Nerwowy początek tygodnia zalicza kurs akcji Rainbow Tours. Rano akcje giełdowego touroperatora taniały przez chwilę nawet o 17 proc. Inwestorzy nerwowo zareagowali na weekendowe fiasko negocjacji z Grecją i zbliżający się Grexit.
Niewykluczone, że problemy finansowe tego kraju odbiją się na ruchu turystycznym. Grecja w sezonie wakacyjnym 2015 jest jednym z najpopularniejszych kierunków wśród Polaków. Według statystyk polskich biur podróży, w 2014 roku Helladę odwiedziło 450 tys. Polaków. W tym roku touroperatorzy spodziewali się wzrostu o kolejnych kilka procent. Greckie kurorty z obawy o spadek zainteresowania wśród urlopowiczów już wcześniej konkurowały ofertami cenowymi. Zamieszanie wokół Grecji może zniechęcić część klientów do tego kierunku.

Fot. mat. własne
Akcje Rainbow Tours taniały już w piątek. Wówczas przecena wyniosła 4,5 proc., w czym spora zasługa informacji o kolejnych zamachach terrorystycznych na plaży w popularnym kurorcie Kantaoui w tunezyjskiej Susie. Trzech terrorystów zaatakowało najpierw wypoczywających nad morzem turystów. W sumie w atakach zginęło 39 osób, żadna z nich nie pochodziła z Polski. Biura turystyczne, w tym Rainbow Tours, szybko zdecydowały o anulacji wszystkich wyjazdów do Tunezji w sezonie Lato 2015. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Rainbow Tours
– Tunezja odpowiadała za ok. 1 proc. naszej oferty. Straty z tego tytułu nie będą duże. Szacujemy, że zamkną się w kwocie ok. 100 tys. USD. Klienci, którzy kupili wcześniej wyjazd do Tunezji mogą bez dodatkowych kosztów zmienić kierunek wyjazdów. Naszym zdaniem to zamieszanie nie odbije się w sposób znaczący na wynikach finansowych. – powiedział Radomir Świderski, przedstawiciel Rainbow Tours.
Radomir Świderski w rozmowie z redakcją StockWatch.pl zaznaczył, że potencjalne straty z tytułu oferty tunezyjskiej będą niewielkie. Podkreślił, że ten kierunek stanowił ułamek biznesu giełdowej spółki. Szczególnie, że liczba wyjazdów do Tunezji znacząco spadła od marcowego zamachu w Muzeum Bardo w Tunisie.
– Sprzedawaliśmy zaledwie kilka hoteli i decyzja o anulacji tego kierunku nie była dla nas jakimś większym problemem. W ubiegłym tygodniu w Tunezji mieliśmy ok. 250 klientów. 200 już wczoraj wieczorem wróciło do Polski. Kolejnych 50 plus naszą obsługę sprowadzimy do kraju w najbliższy czwartek. – zaznaczył Radomir Świderski.