(Fot. Daniel Paćkowski)
Rosnące wymagania klientów i ciągły rozwój rynków finansowych skutkują pojawieniem się nowych instrumentów finansowych oraz zwiększeniem ich dostępności. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się kontrakty na różnicę CFD (Contract For Difference). Mogą one być alternatywą dla klasycznych kontraktów terminowych. Ich zaletami są niższe koszty transakcyjne, brak opcji rozliczenia „w naturze”, czy możliwość zastosowania wyższej dźwigni finansowej, która przekłada się na znacznie niższe depozyty zabezpieczające. Specjalnie dla StockWatch.pl eksperci z Admiral Markets w cotygodniowych raportach będą analizować najciekawsze instrumenty, w które można inwestować przy pomocy kontraktów CFD.
W ostatnim czasie na rynkach rozwiniętych obserwujemy realizację zysków. Zachowanie giełd w Turcji, Węgrzech, czy Polsce sugeruje, że przynajmniej część kapitału płynie na rynki wschodzące. Za spadkami niemieckiego indeksu DAX przemawia również szereg czynników technicznych.
– Przed tygodniem niemiecki rynek akcji doświadczył silnej realizacji zysków. Najgłębszej od trzech miesięcy. Kontrakt na indeks DAX spadł w ciągu pięciu sesji z 10.038,9 pkt. do 9.615,8 pkt. w dniu 10 lipca. Jakkolwiek teraz odbił on do ponad 9.800 pkt., korzystając z pomocy lokalnego wsparcia tworzonego przez linię łączącą lokalne minima z czerwca br. (dolne ograniczenie trójkąta rozszerzającego się), to taki spadek zrodził szereg podażowych sygnałów na gruncie analizy technicznej. Po pierwsze niemiecki DAX trzeci raz na przestrzeni miesiąca nie zdołał na trwale zagościć powyżej psychologicznej bariery 10.000 pkt. Po drugie, na początku lipca nie powiódł się atak na maksima z czerwca. Po trzecie, na wykresie dziennym mamy już trzy kolejne niższe dołki, co sugeruje odwrócenie trendu średnioterminowego. Po czwarte, ostatecznie została przełamana czteromiesięczna linia trendu wzrostowego. I po piąte, spadek z tego miesiąca oznacza powrót poniżej średnioterminowego szczytu ze stycznia br. na poziomie 9.794,3 pkt., co wyklucza w najbliższym czasie możliwość bardzo mocnego ruchu do góry. Wszystkie te sygnały sprzedaży sugerują, że na jakiś czas kontrolę nad niemieckim rynkiem akcji przejmuje strona podażowa. W najlepszym dla niedźwiedzi scenariuszu uda się sprowadzić DAX-a w okolice 9.250 pkt., gdzie bardzo silne długoterminowe wsparcie tworzy trzyletnia linia hossy. – ocenia Krzysztof Koza, analityk Admiral Markets.
Kliknij, aby powiększyć
>> Zobacz także komentarz do środowej sesji na rynku akcji >> WIG20 trzyma fason na letnim rynku, w grze Boryszew, Energa i NWR
Sygnały przemawiające za spadkami widoczne są również na wykresie kontraktów na kawę. Realizacja formacji głowy z ramionami może skutkować przeceną nawet o kilkadziesiąt procent.
– Wykres kawy notowanej na giełdzie w USA wyrysował kilka mocnych pro-spadkowych sygnałów, wskazujących, że cena tego surowca może się niebawem znacząco obniżyć. Po pierwsze jesteśmy pod wpływem dużej formacji głowy z ramionami, która dopiero niedawno została aktywowana poprzez przełamanie linii szyi 11-ego lipca. Miejsca do spadków jest jeszcze sporo, a projekcja minimalnego zasięgu pokazuje, że cena może spaść nawet o kilkadziesiąt procent. Ponadto przełamaliśmy zniesienie 50 proc. ostatniej fali wzrostowej, co dobitnie pokazuje zakończenie ostatniego trendu wzrostowego i rozpoczęcie nowej tendencji. Najbliższym wsparciem są okolice ostatniego kluczowego zniesienia Fibonacciego przy poziomie 152 c/lb, ale raczej nie należy się spodziewać, aby miało to być kluczowe miejsce do nawrotu. – analizuje Krzysztof Koza.
Kliknij, aby powiększyć
Kiepsko wygląda również wykres ropy WTI, ale warto zaczekać na potwierdzenie sytuacji. Wtorkowa świeca z długim dolnym cieniem świadczy o tym, że popyt jeszcze nie skapitulował. Po południu poznamy również ważne dane dotyczące zapasów tego surowca.
– Kurs amerykańskiej ropy Crude Oil powrócił do poziomu 100 USD/bbl, po tym jak silnym oporem okazał się poziom 108 USD/bbl. Obecnie kurs czeka na impuls mogący wskazać kierunek na kolejne tygodnie. Trwały powrót powyżej 100 USD/bbl jest jak najbardziej możliwy w najbliższym czasie. Może to sugerować wtorkowa świeca, jednak nie warto nic prognozować, tylko reagować kiedy nadejdzie potwierdzenie takiego scenariusza. Z fundamentalnego punktu widzenia, w najbliższym czasie Irak będzie tematem nr jeden wśród spekulujących kontraktami na ropę. Niepokój może wpływać na utrzymywanie się kursu powyżej 100 USD/bbl. Dziś o 16:30 (czasu polskiego) poznamy dane odnośnie tygodniowej zmiany zapasów paliw. Rynek prognozuje spadek zapasów w poprzednim tygodniu o 2,1 mln bbl. Do czasu odczytu rynek zapewne pozostanie spokojny. – komentuje analityk Admiral Markets
Kliknij, aby powiększyć
