krbezsho
Advertisement
PARTNER SERWISU
brkkrjsj

Raport walutowy – analiza EUR/USD, EUR/PLN, GBP/USD i AUD/USD

We wtorek uwaga inwestorów na rynku walutowym skupiona jest na publikacji wskaźnika ZEW oraz polityce banków centralnych. Eurodolar odrobił już straty wywołane niespodziewanym cięciem stóp procentowych przez EBC, złoty rośnie w siłę na fali zainteresowania inwestorów zagranicznych polskimi aktywami, funt szterling dyskontuje dane makro z Wielkiej Brytanii, a dolar australijski czeka na dane z Chin.

Polski złoty rośnie w siłę (Fot. stockwatch.pl)

Indeks instytutu ZEW obrazuje nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech. Według najnowszych danych opublikowanych o godzinie 11:00, indeks wzrósł w listopadzie z 52,8 do 54,6 pkt. To najwyższy odczyt od października 2009 roku. Oczekiwano, że ostatnia nieoczekiwana obniżka stóp procentowych przez EBC przełożyła się na poprawę nastrojów wśród ankietowanych, ale wtorkowy wynik okazał się jeszcze wyższy od oczekiwań. Dane zaskoczyły również pozytywnie, ponieważ konsensus zakładał wzrost do 54 pkt. Inwestorzy wciąż śledzą również wskazówki dawane przez przedstawicieli banków centralnych. Ciekawych informacji dotyczących przyszłej polityki monetarnej w USA może dostarczyć Ben Bernanke, który będzie występował o 1:00 polskiego czasu.

EUR/USD odrobił praktycznie cały ruch spadkowy spowodowany cięciem stóp procentowych i obecnie oczekuje pod poziomem 1,3550. Tu na rynek wpływ będzie miał również protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wczoraj szybka wyprzedaż miała miejsce na rynku amerykańskim gdy jeden z członków FED wypowiadał się w dość jastrzębim tonie na temat pewnego stałego poziomu skupu aktywów, którego osiągnięcie wiązałoby się z zakończeniem programu. Odnosił się również do stopy bezrobocia jako benchmarku dla zakończenia luzowania ilościowego. Na wykresie mamy swojego rodzaju kleszcze, miedzy którymi porusza się euro do dolara. Od góry mamy opór przy 1,3550 a od dołu 1,3470. Wyłamanie któregoś z poziomów może spowodować dalsze odreagowanie w górę lub kontynuację trendu spadkowego. Sytuacja jest dość wyrównana. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

Na polskim rynku kapitałowym sporo się dzieje. Bardzo dobre dane dotyczące polskiego PKB potwierdzają postępujące ożywienie w rodzimej gospodarce i zachęcają inwestorów zagranicznych do lokowania kapitału nad Wisłą. Znaczący popyt widoczny był zarówno na rynku akcji, jak i obligacji. Taka sytuacja sprzyja umocnieniu polskiej waluty. Dodatkowo ostatnie cięcie stóp procentowych w strefie euro z 0,5 do 0,25 proc. zwiększyło dysparytet stóp dla pary EUR/PLN. W Polsce wartość referencyjna nadal wynosi 2,5 proc.

Złoty znów rósł w siłę i było to widoczne w perspektywie szerokiego zainteresowania polskim rynkiem. Popyt był widoczny zarówno na złotym jak i na polskich akcjach oraz rynku dłużnym. Inwestorzy nadal aktywnie inwestują w Polsce, a ułatwieniem jest spadający kurs dolara amerykańskiego, który zwiększa apetyt na ryzyko. Inwestorzy już starają się wycenić potencjalnie lepsze dane o produkcji przemysłowej, która zostanie opublikowana w czwartek. Widać na tablicy notowań walutowych, że popyt na waluty z dodatnim swapem rośnie, natomiast te mniej oprocentowane ulegają coraz większej przecenie. To dobry znak dla ryzyka i z małymi korektami dobre nastroje utrzymają się przez pewien czas. EUR/PLN zbliża się do dolnego ograniczenia zakresu wahań i aktualnie napotkał wsparcie przy 4,17. Niewykluczone, że złoty umocni się w tej relacji jeszcze o 1,5 grosza, niemniej warto zwrócić uwagę na wielkość i dynamikę ostatnich świec. Wybicie do góry charakteryzowało się dużymi świecami, często z dość długimi dolnymi cieniami. To może oznaczać małą płynność na rynku lub też znamiona paniki i towarzyszącym im wydarzeniom ekonomicznym. Ruch w dół natomiast nie był tak agresywny i niewielkie świece o krótkich korpusach bardziej mogły świadczyć o realizacji zysków niż o tworzeniu nowego, silniejszego trendu. Nadal EUR/PLN porusza się w zakresie 4,22-4,16 i w mojej ocenie niewiele się przez kolejne dni zmieni. Wyłamanie 4,22 w górę spowoduje potencjalne umocnienie do 4,25, natomiast nie oczekuje silniejszego ruchu w dół, który mógłby w najbliższej perspektywie z sukcesem atakować 4,1570. W tych okolicach popyt jest dość silny, co widzieliśmy wcześniej i dopiero informacja o dużym kalibrze lub zdecydowany ruch na innych klasach aktywów, mógłby spowodować dalsze umocnienie złotego. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl 

W ubiegłym tygodniu uwaga inwestorów handlujących na parach z brytyjskim funtem skupiała się na danych z rynku pracy oraz raporcie o inflacji publikowanym przez Bank Anglii. Dane z rynku pracy okazały się bardzo dobre – liczba osób wnioskujących o zasiłek spadła o 41,7 tys., wobec oczekiwanego spadku o 33,2 tys. Spowodowało to znaczące umocnienie funta, ale z punktu widzenia analizy technicznej na parze GBP/USD mamy do czynienia z szeroką konsolidacją.

– Funt szterling dość mocno reagował na ostatnie dane o inflacji i stopie bezrobocia, jednak w szerszej perspektywie nadal ruch jest wpisany w dość szeroki trend boczny między 1,6250 a dolną bandę 1,5870. Warto obserwować, jak zachowa się kurs, gdy kolejny raz napotka te ograniczenia. W krótkim terminie rynek ma problem przy poziomie 1,61, gdzie aktualnie się znajduje. Ostatni ruch w górę wytracił impet i świece na wykresie mogą sugerować załamanie się tendencji. Najbliższym wsparciem są średnie ruchome rozłożone między 1,60 a 1,6090. W tym tygodniu poznamy rozkład głosów na ostatnim posiedzeniu Banku Anglii, jednak kluczowym dla rynku walutowego mogą być „minuty” Rezerwy Federalnej. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

Ciekawa sytuacja ma miejsce również na parach z dolarem australijskim. Ostatnie posiedzenie tamtejszego banku centralnego nie dało inwestorom nowych wskazówek, a kluczowe w najbliższym czasie będą dane z Chin. Kondycja tamtejszej gospodarki jest kluczowa dla nastawionej na eksport surowców gospodarki Australii.

Wczorajsze „minutki” z posiedzenia Banku Australii nie dostarczyły rynkom żadnych nowych informacji oraz nie wskazały na ryzyko szybkich obniżek stóp procentowych. Taka sytuacja w połączeniu z łagodnym planem reform w chińskiej gospodarce powoduje, że kwestia dalszego osłabiania się AUD nie jest jeszcze przesądzona. Wydaje się, że postawienie na popyt wewnętrzny oraz ustabilizowanie wzrostu gospodarczego na niższym niż dotychczas poziomie, może mieć w dłuższym terminie dobre skutki dla chińskiej produkcji przemysłowej i tym samym dolara australijskiego. Szczególnie, że w dotychczas ujawnionych elementach planu nie znalazło się znaczące zacieśnianie polityki monetarnej. Duże znaczenie w kontekście dalszego ruchu AUD będą miały dane o chińskim PMI, które poznamy w środę w nocy oraz czwartkowe wystąpienie szefa Banku Australii Stevensa. Jeżeli one nie przyniosą powrotu do spadków, to należy się spodziewać, że dalsze wzrosty będą jak najbardziej możliwe.

Technicznie sytuacja na AUD/USD, sugeruje powrót do wzrostów po przełamaniu obecnej linii trendu spadkowego. Jeżeli dane makro nie zaszkodzą w najbliższym czasie to możemy spodziewać się podejścia w stronę 0,9510-30, gdzie znajduje się najbliższa strefa oporu, jej pokonanie otworzyłoby drogę do ostatnich szczytów powyżej 0,97, jednak na tych poziomach znacząco wzrosłoby ryzyko interwencji Banku Australii, co mogłoby zafałszować obraz wynikający z analizy technicznej. Z kolei ponowne zejście poniżej 0,93 byłoby sygnałem sprzedaży mogącym doprowadzić do spadków w stronę tegorocznych minimów na 0,8850. – komentuje Kamil Maliszewski, analityk DI BRE Banku.

Kliknij aby powiększyć

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat