zvdgxjmw
Advertisement
PARTNER SERWISU
xxhirbpe

Raport walutowy – analiza pięciu ciekawych par z foreksu

Dobre perspektywy dla polskiej gospodarki sprzyjają złotemu, który powrócił do równowagi po wahaniach nastrojów. Słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy osłabiły dolara, ale aktualnie najważniejszym czynnikiem jest dzisiejsze wystąpienie nowej prezes FED. Jego efekty będą widoczne na wszystkich parach walutowych.

(Fot. stockwatch.pl)

Na wydarzenie tego tygodnia zapowiada się dzisiejsze wystąpienie nowej prezes amerykańskiego Rezerwy Federalnej – Janet Yellen. Po raz pierwszy przedstawi ona półroczny raport na temat polityki monetarnej w USA, zawierający ocenę sytuacji gospodarczej oraz prognozy na przyszłość. Prawdopodobnie będzie ona kontynuować politykę zapoczątkowaną przez Bena Bernanke, ale oczekuje się, że odniesie się do celu w postaci stopy bezrobocia. Aktualnie wynosi ona 6,6 proc. i jest tuż nad celem Banku na poziomie 6,5 proc. FED zobowiązał się do niepodwyższania stóp, dopóki ten poziom nie zostanie osiągnięty. Aktualnie rynek oczekuje kolejnych wskazówek. Przemówienie zaplanowano na 20:30, a jego efekty będą widoczne na wszystkich parach walutowych.

>> Zobacz także poranny komentarz do sytuacji na rynku akcji. >> Indeksy wyrwały się z kleszczy, w grze Energa, Plaza Centers i PGE

Ostatnie słabe dane z amerykańskiego rynku pracy przyczyniły się do przeceny dolara, ale utrzymanie tempa ograniczania programu QE3 (co miesiąc o 10 mld USD) wydaje się prawdopodobne. Aktualnie dla notowania pary USD/CHF kluczowa będzie skłonność do ryzyka w ujęciu globalnym.

– Dolar stracił na sile po ostatnich gorszych od oczekiwań danych z rynku pracy. Przyrost miejsc zatrudnienia nie jest taki jak spodziewali się analitycy czy ekonomiści Rezerwy Federalnej, mimo to zachowują spokój. Prawdopodobnie program luzowania ilościowego nadal będzie zmniejszany, a determinantą w sprawie QE3 będzie dynamika inflacji. Dolar amerykański do franka szwajcarskiego porusza się w zakresie wahań 0,9150 – 0,8900. Wewnątrz  tych ograniczeń cena będzie zmieniać się w zależności od tego, czy rynek zostanie zdominowany przez nastroje risk on lub risk off. W krótkim terminie dolar może wrócić lekko powyżej 0,90, jednak presja rozczarowania danymi nadal będzie mu ciążyć, szczególnie, że Europejski Bank Centralny nie widzi na razie powodów by interweniować dostarczając płynność z powodu panującej stagflacji. Naturalnie w tych okolicznościach euro i frank zyskują na sile. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

Osłabienie dolara amerykańskiego odbija się negatywnie również w walucie Kanady. Kurs pary GBP/CAD wszedł w korektę spadkową, która z czasem przybiera na sile. Aktualnie obserwujemy obronę na ważnym wsparciu, a jego przełamanie może wygenerować kolejny impuls spadkowy.

– Za osłabieniem dolara amerykańskiego idzie również spadek wyceny dolara kanadyjskiego. Dodatkowo lepsze dane z Wielkiej Brytanii wspierają funta do koszyka walut. Na wykresie mamy klasyczną sytuację pułapki na założonej na obóz byków. Po osiągnięciu maksimum przy 1,8565 rozpoczęła się korekta w stronę 1,8230. Prawdopodobnie inwestorzy dotychczas nie uczestniczący w trendzie wzrostowym zajęli pozycje długie jednak cena spadła poniżej wsparcia i wygenerowała kolejny impuls w dół. Cena dotarła do kolejnego ważnego wsparcia przy 1,80 i tu nastąpiła konsolidacja. Jeśli byki rzeczywiście straciły wolę walki lub podaż przybiera na sile to kwestią czasu będzie przełamanie 1,80 w dół. Co ciekawe, trend spadkowy formujący się w krótkim terminie obronił ważny poziom 1,82, który wcześniej pełnił rolę wsparcia a w tej chwili jest to opór. Nie jest to jeszcze sytuacja gdzie rozstrzygnięty został kierunek ruchu, natomiast widać przewagę podaży i niezdecydowaną postawę inwestorów w ruchu powrotnym do góry. Świadczą o tym świece o małych korpusach z dość rozległymi cieniami. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl 

Dobre perspektywy dla polskiej gospodarki wspierają z kolei złotego. Kurs EUR/PLN powrócił do równowagi po ostatnich silnych ruchach związanych z kryzysem zaufania do krajów rozwijających się. W najbliższym czasie można oczekiwać uspokojenia i mniejszej dynamiki zmian kursu.

– Złoty wraca do punktu równowagi, który delikatnie przesunął się w dół. Wcześniej był to zakres 4,20 – 4,22, a obecnie mamy konsolidację między 4,20 – 4,1750. Perspektywy dla polskiej gospodarki wyglądają obiecująco, a wskaźniki koniunktury utrzymują się na przyzwoitych poziomach. Oczywiście znajdą się również słowa krytyki, że dane mogłyby wskazywać większy optymizm, jednak warto zwrócić uwagę na inne gospodarki, które mimo pompowania ogromnych mas pieniądza nadal nie rosną z zakładaną werwą. W tym tygodniu istotnych danych jest niewiele i prawdopodobnie rynek skupi uwagę na końcówce tygodnia wraz z danymi o inflacji i PKB. Nie spodziewam się większej dynamiki ruchów na złotym co oznacza oscylowanie między lokalnymi wsparciami i oporami. Nawet wyłamanie którejś z band nie powinno wiązać się z silniejszym ruchem jak to miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodni. – ocenia Marcin Niedźwiecki, analityk City Index – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

W ciekawej sytuacji z punktu widzenia analizy technicznej znajduje się para GBP/USD. Kurs dotarł do silnego oporu, który może powstrzymać zwyżkę. Przełamanie będzie jednak oznaką dużej siły i otworzy drogę na tegoroczne szczyty.

– Brytyjski funt znajduje się obecnie w kluczowym obszarze względem dolara amerykańskiego z punktu widzenia analizy technicznej. Z jednej strony, zbliżamy się do dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, którym para poruszała się całą drugą połowę ubiegłego roku, z drugiej zaś, ponowne wkroczenie w obszar kanału będzie dodatkowo utrudnione ze względu na występowanie w tym rejonie (1,6509) 61.8 proc. zniesienia fali spadkowej z okresu 25 styczeń – 5 luty 2014.  MACD w interwale dziennym znalazło się poniżej granicy zero, a to negatywny sygnał dla tych, którzy liczą na utrzymanie wzrostów i uważają, że ostatni ruch spadkowy był tylko niewielką korekta. Gdyby jednak udało się pokonać poziom 1,6509, droga na tegoroczny szczyt 1.6668 będzie otwarta. Wsparcie wyznacza minimum z 5 lutego, co dodatkowo zbiega się ze 100-sesyjną średnią kroczącą. Spadki w cenach zamknięcia poniżej tego poziomu, mogą sprowadzić notowania do 1,5892.Wydaje się, że odpowiedź co do kierunku poznamy już w środę, kiedy Bank Anglii opublikuje kwartalny raport dotyczący inflacji. Nie sama inflacja będzie w centrum uwagi, ale przede wszystkim zmiany w forward guidance stosowanym przez Marka Carney’a. – ocenia Dominik Rożko, analityk DM mBanku.

Kliknij aby powiększyć

Warto zwrócić również uwagę na zachowanie jena japońskiego. Pomimo bardzo ekspansywnej polityki monetarnej aprecjacja jena hamowana jest w okresach wzrostu awersji do ryzyka. Dodatkowo waluta ta używana jest do realizacji strategii tzw. carry trade.

– Bank Japonii ogłosił w kwietniu zeszłego roku, że w ciągu dwóch lat podwoi bazę monetarną, aby osiągnąć cel inflacyjny na poziomie 2 proc. Od tego czasu jen osłabił się względem amerykańskiego dolara o około 13 proc., ale trend wzrostowy wydają się obecnie powstrzymywać problemy rynków wschodzących i wynikająca z tego zwiększona awersja do ryzyka. Dlaczego problemy takich krajów jak Turcja, czy Argentyna odbijają się na japońskim jenie, pomimo śladowych relacji Japonii z tymi gospodarkami? Otóż jen pełni od dłuższego czasu funkcję waluty finansującej transakcje carry (w uproszczeniu, instytucja finansowa zaciąga kredyt w jenach na swoją działalność inwestycyjną na rynkach o wyższej stopie procentowej jak Polska, czy Australia), a dodatkowo nadal, pomimo ultra-ekspansywnej polityki monetarnej, Japonia uważana jest za bezpieczną przystań. Kiedy ryzyko inwestycji zwiększa się, część transakcji carry może zwyczajnie nie przynieść zamierzonej stopy zwrotu – instytucje zamykają swoje pozycje w ryzykownych aktywach i zwraca pożyczone środki, powodując aprecjację jena. Drugi kanał aprecjacji to wspomniane wpływy od inwestorów poszukujących bezpiecznej lokaty. USD/JPY zdecydowanie broni poziomu 100,80, o czym świadczą dzienne świece z długimi, dolnymi cieniami z początku ubiegłego tygodnia. Obecnie para znajduje się pomiędzy 100 oraz 25-sesyjną średnią krocząca, tuż ponad 38 proc. zniesieniem fali wzrostowej z końcówki ubiegłego roku. Jeśli Janet Yellen nie wykaże najmniejszego zawahania w kwestii kontynuacji taperingu, możemy liczyć na odreagowanie w kierunku 104.00. – ocenia Dominik Rożko, analityk DM mBanku.

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat