gmlhcqjj
Advertisement
PARTNER SERWISU
rmdusuuh

Raport walutowy – program QE3 niezagrożony do końca roku

Wydarzeniem tygodnia na rynku walutowym jest wtorkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Eksperci podkreślają, że dane nie będą miały dużej wartości prognostycznej. Government shutdown odbił się negatywnie na amerykańskiej gospodarce, ale rzetelne dane za ten okres poznamy dopiero w grudniu. Z tego powodu prawdopodobnie do końca roku nie dojdzie do zmian w programie QE3.

(Fot. stockwatch.pl)

W październiku doszło do paraliżu amerykańskiej administracji rządowej, co przełożyło się na brak publikacji wielu danych makro oraz zwiększenie niepewności dotyczącej terminu zakończenia QE3. Analitycy są podzieleni w sprawie skali negatywnego wpływu government shutdown na amerykańską gospodarkę. We wtorek po południu poznamy dane z tamtejszego rynku pracy, które mogą rozgrzać rynki finansowe. 

>> Zobacz także wtorkowy komentarz do sytuacji na rynku akcji. >> Giełdy grają pod dane z rynku pracy USA, w grze Alior, TPSA i Famur

– We wtorek możemy oczekiwać, że sytuacja na rynku będzie znacznie bardziej dynamiczna, a to za sprawą zaplanowanych na dzisiaj publikacji makroekonomicznych. O 14:30 światło dzienne ujrzą najważniejsze dane tego tygodnia, mianowicie odczyty z amerykańskiego rynku pracy we wrześniu. Oczekiwania rynkowe zakładają odczyt stopy bezrobocia na poziomie 7,3 proc. oraz wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym na poziomie 180 tys. Pozytywne zaskoczenie w przypadku tych danych, mogło by przywrócić wiarę w dolara, ze względu na możliwość przybliżenia perspektywy cięcia QE3. Z drugiej strony odczyty gorsze lub zbliżone do konsensusu mogą być pretekstem do kontynuowania zapoczątkowanego w zeszłym tygodniu ruchu spadkowego na amerykańskiej walucie. – ocenia Dominik Murlak, analityk DI BRE Banku.

Warto jednak pamiętać o tym, że dane za wrzesień nie obejmują okresu paraliżu administracji USA. O ile rynki mogą reagować emocjonalnie na te dane, to amerykańska Rezerwa Federalna prawdopodobnie zaczeka z podjęciem decyzji i ograniczeniu programu skupu aktywów do publikacji bardziej wiarygodnych danych.

Choć końcówka października obfitować będzie w odczyty zaległych publikacji, ich wiarogodność może (i powinna) być kwestionowana. Nawet jeżeli spóźnione odczyty danych makro ukażą obraz poprawy sytuacji na rynku pracy, to ze względu na ogromne luki w danych (np. znikoma liczba przetworzonych ankiet) jest mało prawdopodobne, by FOMC opierał swoje decyzję na niepewnych informacjach. Oznacza to, iż pierwsza runda porządnych danych dotyczyć będzie sytuacji z listopada, co za tym idzie – za wiarygodne uznać będzie można dopiero dane spływające na początku grudnia. Na grudniowym posiedzeniu FOMC mając do dyspozycji tylko jeden, nie budzący wątpliwości odczyt, najprawdopodobniej nie podejmie decyzji o zmniejszeniu skali zakupów aktywów. – komentuje Wojciech Stokowiec, analityk DI BRE.

>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl 

W przeciwieństwie do członków FOMC inwestorzy na rynku walutowym mogą szybko i emocjonalnie zareagować na dzisiejsze dane dotyczące stopy bezrobocia i zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Warto zatem rozważyć, jaki wpływ na rynki walutowe będą mieć opóźnione dane.

– Silny odczyt NPF może zwiększyć apetyt na ryzyko, stanowiąc wsparcie dla nisko-oprocentowanych walut, które, kiedy jeszcze rynki spodziewały się rychłego ograniczenia QE3, znajdowały się pod mocną presją spadkową. Odczyt zgodny z prognozą będzie korzystny dla walut EM i DM, gdyż najprawdopodobniej umocnią się względem więdnącego dolara. Trzecia możliwość – wyjątkowo słabe odczyty ze stanów, mogą wywołać niepokój i obawy negatywnego wpływu kryzysu budżetowego na nie tylko gospodarkę Stanów, lecz również wzrost gospodarczy na świecie. W przypadku zrealizowania się trzeciego scenariusza, należy się spodziewać wyprzedaży ryzykowanych aktywów i repatriacji amerykańskiego kapitału, co de facto stanowić będzie wsparcie dla dolara.

Podsumowując powyższe rozważania: w dwóch przypadkach na trzy dojdzie do zwiększenia popytu na ryzykowne aktywa. Patrząc na historię jena japońskiego widzimy, iż zwykle w takich sytuacjach JPY znajdował się on pod presją spadkową, gdyż inwestorzy zamykali pozycje carry-trade finansowe jenem i alokowali swoje środki w ryzykowniejsze aktywa, które kusiły wyższą stopą zwrotu. Z potencjalnie osłabiającym się jenem jako walutą kwotowaną, warto rozważyć dolara nowozelandzkiego jako walutę bazową. Z solidnymi perspektywami fiskalnymi, wzrostem gospodarczym nabierającym pędu oraz prognozami podwyżki stóp procentowych przez bank centralny Nowej Zelandii można zaryzykować twierdzenie, iż następnym punktem oporu dla pary NZD/JPY będą okolice 84,50. – komentuje Wojciech Stokowiec, analityk DI BRE.

Kliknij aby powiększyć

Inwestorów śledzących kwotowania polskiego złotego, powinny zainteresować najbliższe odczyty z polskiej gospodarki: wyniki sprzedaży detalicznej, odczyt stopy bezrobocia we wrześniu oraz wyniki koniunktury w gospodarce.

– Wydarzeniem mającym wpływ na zmienność EUR/PLN będzie seria odczytów z polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna wskazująca na aktywność konsumentów, stopa bezrobocia oraz wskaźnik koniunktury gospodarczej mogą mieć wpływ na zmienność w pierwszej części notowań, co może przyczynić się do przełamania 4,17 w dół. Jak dotąd możemy wyróżnić na wykresie bardzo równy kanał spadkowy, którego dolnym ograniczeniem jest aktualnie 4,15. Tam w mojej opinii kurs może podążać, jeśli 4,18 nie zostanie przełamane w górę. Umocnienie złotego jest sygnałem, że inwestorzy zagraniczni wolą od dłuższego czasu kupować złotego jak i jest to pochodna faktu, że bilans handlowy pozostaje dodatni, a eksport nadal napędza polskie PKB. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

Przed zaplanowanymi na drugą połowę tygodnia danymi z Wielkiej Brytanii, warto zwrócić uwagę również na parę GBP/USD. Kurs znajduje się w newralgicznym punkcie, ponieważ dotarł do poziomu tegorocznych szczytów. Sprzyjające czynniki makro mogą doprowadzić do przełamania tego oporu.

– Już jutro opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia BoE, w kolejnym dniu będziemy mogli wysłuchać wystąpienia szefa Banku Anglii Marka Carneya. W piątek zaś opublikowane zostaną odczyty wstępne PKN Wielkiej Brytanii za III kw. W ujęciu technicznym kurs pary GBP/USD po zbliżeniu się w ubiegły piątek do tegorocznych szczytów, w bieżącym tygodniu koryguje wcześniejsze wzrosty. Na razie kosmetyczne spadki nie wskazują na możliwość głębszej przeceny, choć niepokoi na wykresie podwójny szczyt. Nadal prawdopodobny pozostaje jednak scenariusz przebicia tegorocznych szczytów z początku października, o ile sprzyjać temu będą czynniki makro. Większej zmienności na parze funt do dolara amerykańskiego można oczekiwać w przypadku ożywienia sytuacji na eurodolarze, który od piątku porusza się w bardzo wąskim paśmie wahań, wskazując ewidentnie na wyczekiwanie rynku na silniejsze impulsy z gospodarki amerykańskiej. – ocenia Dominik Murlak, analityk DI BRE Banku.

Kliknij aby powiększyć

Ciekawa sytuacja ma miejsce również na parze AUD/USD. Dobre prognozy dla wydobycia żelaza oraz poprawiająca się sytuacja w Chinach będą wspierać fundamentalnie notowania walut surowcowych, takich jak dolar australijski. 

– Dolar australijski potwierdza odbicie od sierpniowo-wrześniowego minimum przełamując opory kolejno przy 0,9200-0,9300-0,9500. Dla rynku byka pozytywnym sygnałem jest fakt, że poziom wcześniej pełniący rolę oporu zamienia się we wsparcie i ceny rosną tworząc nowe, lokalne maksima. Również wskaźniki analizy technicznej potwierdzają tendencję rynku w trendzie. Oczywiście niewykluczonym jest, że korekta pojawi się w notowaniach AUD/USD, jednak ważne jest by cena respektowała kluczowe wsparcie, które obecnie znajduje się na poziomie w okolicy 0,9500-09550. Z perspektywy fundamentalnej dobrym prognostykiem do kupowania dolarów australijskich jest podwyższenie przez BHP wydobycia rud żelaza na najbliższe cztery miesiące oraz poprawiająca się sytuacja w Chinach. U tego kluczowego odbiorcy żelaza z Australii PKB pozostaje stabilne, mamy również dobre odczyty wskaźników konsumenckich oraz delikatnie rosnącą inflację. Kraje azjatyckie nabierają rozpędu, a to przekłada się na lepszą sytuację dla dolara australijskiego. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.

Kliknij aby powiększyć

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat