beyiupqp
Advertisement
PARTNER SERWISU
eprrtbxn

Realizacja zysków ważniejsza niż rekordy Wall Street, w grze PKN Orlen i PZU

Wczorajsze rekordy na Wall Street nie wystarczyły, żeby w piątek pociągnąć w górę warszawskie indeksy. Wygrał strach przed realizacją zysków w USA i gorsze nastroje w Europie, gdzie głównym giełdom ciążą spółki paliwowe.

Od spadków rozpoczęła się piątkowa sesja na giełdzie w Warszawie. Indeks WIG20, który wczoraj wzrósł o 1,44 proc., dziś o godzinie 10:10 tracił 0,6 proc. i testował poziom 2344,6 pkt. Pod kreską notowane były też pozostałe indeksy. Reprezentujący szeroki rynek WIG tracił 0,4 proc. i testował poziom 61277 pkt, mWIG50 spadał o 0,16 proc. do 4858,1 pkt., a sWIG80 o 0,11 proc. do 16260,5 pkt. Tym samym czwartkowe rekordy na Wall Street okazały się zbyt małą zachęta do kupna akcji, żeby przezwyciężyć strach przed realizacją tam zysków, a także pogorszenie nastrojów na europejskich parkietach, gdzie taniały akcje spółek paliwowych.
Amerykańskie indeksy zakończyły czwartek zwyżką. Była to już 6. kolejna wzrostowa sesja w USA, co w przypadku S&P500 i Nasdaq Composite przyniosło nowe historyczne rekordy. Tym samym potwierdziło się, że inwestorzy mają krótką pamięć. Kto teraz pamięta, że nieco ponad tydzień temu, drżeli oni ze strachu przed narastającymi kontrowersjami wokół prezydenta Trumpa, co nie tylko zagrażało wdrożeniu reform, ale wywoływało obawy o możliwe usunięcie prezydenta z urzędu. To wszystko poszło w niepamięć. Indeksy nie tylko odrobiły z nawiązką straty poczynione podczas tamtej wyprzedaży, ale też wspięły się na nowe rekordy, czemu towarzyszyła nieoglądana od lutego seria 6. kolejnych wzrostowych sesji. W czwartek ruch do góry napędzał opublikowany dzień wcześniej gołębi protokół z ostatniego posiedzenia Fed, dobre wyniki sieci Best Buy, a także dobre dane z rynku pracy w USA, gdzie czterotygodniowa średnia liczby zasiłków dla bezrobotnych znalazła się na poziomie nieoglądanym od 44 lat.
Wspomniana seria 6. kolejnych wzrostowych sesji, jakkolwiek świadczy o sile tamtejszego rynku akcji, to dziś budzi obawy przed realizacją zysków na koniec tygodnia, psując nastroje m.in. w Warszawie.

Nie jest to zresztą jedyny powód dzisiejszej słabości warszawskiej giełdy. Cieniem kładą się też gorsze nastroje na europejskich giełdach, którym ciążą spółki naftowe po wczorajszej decyzji OPEC. Wprawdzie uzgodniono, że kartel i producenci ropy spoza OPEC, utrzymają wynegocjowane w listopadzie ub.r. niższe o 1,8 mln baryłek dziennie limity wydobycia przez jeszcze 9 miesięcy, ale ta decyzja była już w cenach. Stąd też, po tym jak na przestrzeni ostatnich 3. tygodni baryłka ropy Brent podrożała z 46,63 dolara do 54,65 dolara wczoraj w ciągu dnia, to reakcją rynku na tę oczekiwaną decyzję odnośnie limitów wydobycia, była przecena na koniec dnia do 51,24 dolara. Dziś notowania ropy lekko odreagowują spadki, ale spółki naftowe tracą. Tracą też główne europejskie parkiety. Niemiecki DAX spada o 0,2 proc., a francuski CAC o 0,4 proc. Sytuacja na rynku ropy ciąży też polskim paliwowym tuzom, czyli PKN Orlen i Lotosowi. Akcje tego pierwszego tanieją o 1 proc., a drugiego o 1,7 proc.

Korekcyjne nastroje w Warszawie powinny utrzymać się przynajmniej do godziny 14:30. Wówczas zostaną opublikowane kwietniowe dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA (prognoza: -1,2 proc. M/M) i zrewidowany odczyt dynamiki Produktu Krajowego Brutto (PKB) za I kwartał br. (prognoza: 0,9 proc.), czyli pierwsze w dniu dzisiejszym impulsy, które mogą doprowadzić do zmiany układu sił. Ich uzupełnienie będzie stanowił jeszcze publikowany o godzinie 16:00 finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za miesiąc maj (prognoza: 97,5 pkt.). Nie ma jednak co ukrywać, że szanse na zmianę nastrojów są niewielkie, więc sesja prawdopodobnie zamknie się na „czerwono”.
Obok wymienionych wcześniej czynników globalnych, które w głównej mierze wpływają przede wszystkim na notowania giełdowych blue chipów (po godzinie handlu taniały akcje 16 z 20 spółek z WIG20, a liderem przeceny były walory JSW), „rozgrywane” są też poszczególne spółki. Zwłaszcza te publikujące raporty finansowe.
W I kwartale 2017 roku grupa Asseco Poland wypracowało 60,9 mln zł zysku netto, co było wynikiem o 7 proc. gorszym niż przed rokiem i o 3,3 proc. słabszym od oczekiwań. Przychody w tym czasie wzrosły do 2,068 mld zł z 2,023 mld zł rok wcześniej i były zgodne z prognozami. Nieco gorsze od oczekiwań wyniki oraz pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych znalazło przełożenie na spadek akcji Asseco Poland o 1,2 proc. do 51 zł.
Pierwszych trzech miesięcy roku do udanych nie może zaliczyć PKP Cargo. Kolejowa spółka zanotowała wówczas 1,43 mln zł skonsolidowanej straty netto. Jedynym plusem jest to, że strata była niższa niż przed rokiem, gdy sięgnęła ona 66,38 mln zł. Przychody w I kwartale wzrosły natomiast o 6,4 proc. rok do roku do 1,1 mld zł. Wyniki te nie spodobały się inwestorom. Akcje PKP Cargo tracą dziś 3,4 proc. i tanieją do 62,10 zł, po tym jak przez ponad tydzień cieszyły się zwiększonym zainteresowaniem inwestorów. Sytuacja na wykresie może sugerować spore prawdopodobieństwo powrotu poniżej bariery 60 zł.
Po wczorajszym mocny, bo o 2,95 proc., wystrzale w górę w reakcji na wyniki CD Projekt, dziś akcje producenta „Wiedźmina” tanieją o 1,3 proc. do 72,62 zł. Układ sił sugeruje, że w najbliższym czasie te akcje mogą stabilizować się powyżej poziomu 70 zł.
Po czwartkowym historycznym rekordzie na 47,16 zł, tanieją też akcje PZU. Za jedną trzeba zapłacić 46,22 zł, czyli o 1,2 proc. mniej niż w czwartek na koniec dnia. Spadek ten ma jednakże tylko i wyłącznie charakter korekcyjny, a kolejne nowe rekordy są w zasięgu ręki.
W gronie małych i średnich spółek dziś negatywnie wyróżniają się walory Rank Progres, Cormay, tracąc po ponad 3 proc. Analogiczne wzrosty notuje natomiast TIM i Capital Park.
Gorsze nastroje na giełdach idą w parze z lekkim pogorszeniem sentymentu na rynku walutowym. Złoty traci w relacji do euro i szwajcarskiego franka, pozostając stabilnym w relacji do dolara. W piątek za te waluty trzeba zapłacić odpowiednio 4,1785 zł, 3,8375 zł i 3,7220 zł. Wyjątkiem jest tylko funt, który tanieje o 2,5 gr do 4,7930 zł i jest najtańszy od listopada. Słabość brytyjskiej waluty jest następstwem ostatnich sondaży przed zaplanowanymi na 8 czerwca wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii, który pokazały spadek przewagi partii premier May.

Mapa rynku – stan na godzinę 10:56. Źródło: ATTrader.pl

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat