Skarbiec Holding SA jest właścicielem Skarbiec TFI, które zarządza aktywami o wartości blisko 15 mld zł. Zajmuje tym samym piąte miejsce wśród TFI w Polsce, natomiast wśród niezależnych, niebankowych TFI, jest na trzeciej pozycji pod względem aktywów rynku kapitałowego. Skarbiec TFI zarządza 33 funduszami i subfunduszami skierowanymi do szerokiego grona inwestorów oraz 10 funduszami dedykowanymi.
W środę na spotkaniu on-line z inwestorami w StockWatch.pl gościł Marek Rybiec, prezes zarządu Skarbiec Holding SA oraz Skarbiec TFI SA. Okazją do spotkania były wyniki spółki w pierwszym półroczu 2015 roku, roku obrotowym 2014/2015, a także perspektywy branży funduszy inwestycyjnych w odniesieniu do aktualnej i prognozowanej sytuacji na rynkach kapitałowych.
Marek Rybiec, prezes zarządu Skarbiec Holding SA.
W minionym kwartale Skarbiec Holding uzyskał 23,5 mln zł przychodów i 4,6 mln zł zysku netto. W całym roku obrotowym trwającym 18 miesięcy (od 1 stycznia 2014 roku do 30 czerwca 2015 roku) spółka wypracowała 143,8 mln zł przychodów. Władze Skarbiec Holdingu tłumaczyły decyzję o przesunięciu roku obrotowego faktem, iż większość przychodów pochodzi z dywidendy ze Skarbiec TFI. Zmiana terminu zakończenia roku obrotowego pozwala przyspieszyć wypłatę zysku wypracowanego w TFI akcjonariuszom Skarbiec Holdingu.
Dla wyników kluczowym czynnikiem był wzrost aktywów netto pod zarządzaniem, który przełożył się na wyższe skonsolidowane przychody z wynagrodzenia stałego za zarządzanie. W sumie ich wartość podskoczyła r/r o 58 proc. do 108,2 mln zł. Natomiast przychody z wynagrodzenia zmiennego za zarządzanie tzw. success fee spadły z 24,6 mln zł do 24 mln zł. Zysk netto w całym roku obrotowym powiększył się z 28,9 mln zł do 32,3 mln zł.
– Na zysk kwartalny w największym stopniu wpływają przychody z wynagrodzenia stałego i zmiennego za zarządzanie. W drugim kwartale wynagrodzenie stałe było o 8 proc. wyższe niż w 1Q. Natomiast niższe było wynagrodzenie zmienne, które jest w dużej mierze pochodną sytuacji rynkowej. Dla nas bardzo ważne jest, że baza aktywów wysokomarżowych na koniec 2Q była znacznie wyższa niż na koniec 1Q. – powiedział Marek Rybiec w rozmowie na żywo z użytkownikami StockWatch.pl.
>> Przebieg całego spotkania on-line z z Markiem Rybcem, prezesem zarządu Skarbiec Holding SA >> znajdziesz na specjalnej stronie czatu w serwisie StockWatch.pl
Z ubiegłorocznego zysku Skarbiec Holding zarekomendował walnemu wypłatę dywidendy w wysokości 21,3 mln zł, co daje 3,13 zł na akcję. Taka kwota odpowiada stopie aż 9 proc. Proponowanym dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 2 października, a terminem wypłaty 16 października 2015 r. Walne, które ma podjąć decyzje w sprawie dywidendy zaplanowano na 24 września. Podczas spotkania padło pytanie, czy spółka rozważa buy back zamiast dywidendy.
– Polityka dywidendowa Skarbiec Holding zakłada wypłatę zysku do 100 proc. w formie dywidendy. Tak to realizowaliśmy w poprzednich latach. W sierpniu 2015 r. zarząd spółki rekomendował RN i WZ wypłatę 100 proc. zysku z roku obrotowego 2014/2015 w formie dywidendy. W przyszłości chcielibyśmy utrzymać podobny standard. Nie wykluczamy jednak innych sposobów dystrybucji zysku do akcjonariuszy. – zadeklarował prezes Skarbiec Holding SA oraz Skarbiec TFI SA.
Zdaniem prezesa Skarbca, dobrym prognostykiem na kolejne kwartały jest utrzymujące się środowisko niskich stóp procentowych, które sprzyja lokowaniu środków w funduszach inwestycyjnych. Dodał, że perspektywie najbliższego roku spodziewa się też wzrostu wyników spółek na rynkach rozwiniętych, jak również na polskim rynku, szczególnie w segmencie małych i średnich. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Skarbiec Holdingu
– Chociaż dynamika będzie niższa niż w poprzednim roku. To daje podstawę sądzić, że cały czas jesteśmy w trendzie wzrostowym. Na rynkach rozwiniętych nie notujemy teraz przewartościowania cen akcji spółek. Rynki wschodzące trzeba podzielić na producentów i konsumentów ropy. W zależności od tego podziału PKB danego kraju będzie pozytywnym lub negatywnym beneficjentem sytuacji na rynku ropy. Długoterminowo wycena niektórych krajów emerging markets robi się atrakcyjna. Polskie PKB nie jest istotnie uzależnione od handlu z Chinami. – komentuje Marek Rybiec.
