Od dwóch tygodni mamy na rosyjskim rublu bardzo wyraźną i wąską konsolidację (wykres skala D1). Na sytuację na tej parze walutowej mają wpływ 3 podstawowe czynniki. Ważna jest sytuacja Rosji, a w zasadzie to jak bardzo Rosja sprzeciwia się tzw. Zachodowi. Nowe nawet zarzewie konfliktu, plotka o sankcjach natychmiast rysuje białą świecę na USD/RUB. Jeszcze ważniejsze są ceny ropy naftowej na światowych rynkach. Niska jej cena znacznie osłabia rubla, czyli również powoduje białe świece. Nie bez znaczenia jest też siła dolara na światowych rynkach, czyli oczekiwania w co do podwyżek stóp procentowych w USA.
W połowie stycznia 2016 r. splot tych trzech czynników wywindował kwotowania USD/RUB aż na poziom 86 rubli za jednego dolara. Mniejsze znaczenie ma z kolei stopa procentowa w Rosji, do której inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić. Wnosi ona od dłuższego czasu 11 proc. Próbując przewidzieć scenariusz na kolejne tygodnie prawdopodobnie w dalszym ciągu najważniejsza będzie cena ropy naftowej. Ożywienie na tym rynku najszybciej przełoży się na wyraźnie ruchy na USD/RUB, co może nastąpić już w najbliższy piątek.
Trading na USDRUB staje się coraz bardziej popularny wśród inwestorów na rynku forex. Dzieje się tak głównie ze względu na coraz niższy spread na tej parze walutowej zwłaszcza wśród brokerów STP/ECN. Przykładowe kwotowanie z dziś wynosi: 66.9530 na 66.9640 co można odrobić jednym tickiem. Ważniejsze jest jednak to, że na USDRUB inwestujemy w kilkumiesięcznym czy kilkutygodniowym horyzoncie. Jednak jest to opłacalne tylko na pozycjach krótkich, gdyż przy pozycji short dostajemy coś, co obecnie na rynku forex jest bardzo trudno otrzymać – dodatnie punkty swapowe. Oznacza to, że w ciągu kilku dni trzymania pozycji krótkiej spread zwraca się nam w całości. W ciągu kolejnych dni jest to dla nas już mały czysty zysk. W uproszczeniu można powiedzieć, że w takim układzie „lokujemy kapitał” na korzystnej wspomnianej wcześniej stopie procentowej.
InterTraderDirect Team