
Zdaniem ekspertów, RPP nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii podwyżek stóp procentowych w Polsce.
– Decyzje Rady w kolejnych miesiącach będą nadal nakierowane na obniżenie inflacji do poziomu zgodnego z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie, przy uwzględnieniu kształtowania się sytuacji koniunkturalnej, tak aby zapewnić średniookresową stabilność cen, a jednocześnie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy po globalnym szoku pandemicznym. Ocena Rady dotycząca skali łącznego zacieśnienia monetarnego niezbędnego dla realizacji powyższych celów będzie uwzględniała napływające informacje dotyczące perspektyw inflacji oraz wzrostu gospodarczego, w tym perspektyw sytuacji na rynku pracy. Aprecjacja złotego byłaby spójna z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej – czytamy w komunikacie.
W dłuższej perspektywie nastąpi obniżenie inflacji, do czego przyczyni się oczekiwane wygaśnięcie części globalnych szoków podbijających obecnie dynamikę cen, a także podwyższenie stóp procentowych, podkreśliła Rada.
– Jednocześnie jednak, wobec kontynuacji ożywienia krajowej aktywności gospodarczej oraz oczekiwanego utrzymywania się korzystnej sytuacji na rynku pracy, a także prawdopodobnie dłuższego oddziaływania zewnętrznych szoków na dynamikę cen, utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych – wskazano w komunikacie.
Inflacja w Polsce wzrosła w grudniu 2021 r. do 8,6 proc. r/r. Jak podkreśla RPP, do wzrostu inflacji w 2021 r. istotnie przyczynił się wzrost światowych cen surowców, w tym energetycznych i rolnych, rekordowy wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla, rosnące ceny towarów, których podaż jest ograniczana przez globalne zaburzenia pandemiczne, a także dokonane w 2021 r. podwyżki cen energii elektrycznej i gazu ziemnego.
– W kierunku wzrostu inflacji oddziałuje także trwające ożywienie gospodarcze, w tym wzrost popytu stymulowany wzrostem dochodów gospodarstw domowych. Czynniki te wraz ze wzrostem regulowanych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną będą wpływały na utrzymanie się inflacji na podwyższonym poziomie również w 2022 r. Natomiast ograniczająco na inflację wpłynie obniżenie części stawek podatkowych w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej – napisano dalej w komunikacie.
Rada powtórzyła także, że „NBP może nadal stosować interwencje na rynku walutowym oraz inne instrumenty przewidziane w ‚Założeniach polityki pieniężnej'”. Terminy oraz skala prowadzonych działań będą uzależnione od warunków rynkowych.
Kolejne podwyżki stóp są kwestią czasu
Zdaniem ekspertów, RPP nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii podwyżek stóp procentowych w Polsce. Zdaniem ekonomisty Banku Pekao, stopa referencyjna w połowie roku sięgnie nawet 4 proc.
– Komunikat po posiedzeniu nie zmienił się znacząco w stosunku do tego ze stycznia, z jednym wyjątkiem – drogę do komunikatu znalazło stwierdzenie, że „aprecjacja złotego byłaby spójna z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej” (wcześniej dokładnie w takim duchu wypowiadał się prezes NBP. Ewentualnych dalszych wskazówek co do nastawienia RPP i prawdopodobieństwa kolejnej podwyżki powinna dostarczyć jutrzejsza konferencja prasowa prezesa NBP (o 15:00). Naszym zdaniem to nie koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce. Stopa referencyjna powinna sięgnąć nawet 4 proc. w połowie roku (najpóźniej w lipcu) – ryzyka dla tej prognozy układają się w świetle dotychczasowej retoryki RPP asymetrycznie (w kierunku wyższych stóp procentowych) – Piotr Bartkiewicz, ekspert Banku Pekao.
– Rada postąpiła zgodnie z oczekiwaniami gdyż rynkowy konsensus zakładał podwyżkę o 0,50 pkt., przy czym ekonomiści BNP Paribas Bank Polska zakładali mocniejszą podwyżkę o 0,75 pkt. proc. Decyzja ta nie zmienia naszej prognozy kontynuacji zacieśniania polityki monetarnej przez RPP i dalszych podwyżek stóp procentowych do 4,5 proc. w połowie roku. Kluczowa dla oczekiwań rynkowych będzie jednak dopiero jutrzejsza konferencja prasowa (godz. 15:00) prezesa NBP, Adama Glapińskiego – komentują eksperci z BM BNP Paribas Bank Polska.
RPP podwyższyła dziś stopy procentowe o 50 pb – stopa referencyjna wyniesie od 9 lutego 2,75 proc., lombardowa – 3,25 proc., stopa depozytowa 2,25 proc., stopa redyskonta weksli 2,8 proc. i stopa dyskontowa weksli 2,85 proc. w skali rocznej. Konsensus rynkowy przewidywał podwyższenie stopy referencyjnej o 50 pb. Była to piąta podwyżka z rzędu – RPP podnosiła stopy w każdym miesiącu od października ub.r.