Lepsze od oczekiwań dane o kondycji amerykańskiej gospodarki tchnęły nowe siły w niezdecydowanych dzień wcześniej inwestorów. W środę na wykresie S&P500 powstała płaska świeca o długich obydwu cieniach (doji) wskazująca na nierozstrzygniętą walkę popytu z podażą. Może sygnalizować odwrócenie dotychczasowej tendencji, lecz jeśli w następnych dniach trend jest kontynuowany, oznacza to jego dużą siłę. Dzień później tak właśnie się stało. Indeksy poszły w górę po tym jak w III kwartale dynamika amerykańskiego PKB wyniosła 3,5 proc., przy oczekiwanych 3 proc. S&P500 dotarł do psychologicznej bariery 2.000 pkt., ale jej nie przebił.
WIG i WIG20 z jednodniowym opóźnieniem również wyrysowały doji. A po udanej sesji w USA i mocnym początku piątkowych notowań w Europie Zachodniej, wskaźniki nadwiślańskiego rynku od razu rozpoczęły z wysokiego poziomu otwierając luki hossy. I do godziny 11:00 na tym poprzestały. Na resztę dnia przed bykami stoi zadanie przynajmniej utrzymania pozycji. Pozytywny scenariusz zakłada rozprawienie się z oporem 2.460 pkt, co poprzednim razem nie udało się w środę.
Na razie warunki są sprzyjające. Europejskie rynki nie oddają początkowych wzrostów, a wręcz przeciwnie – coraz śmielej oddalają się na północ. Obserwatorzy zgodnym chórem podkreślają pozytywny szok, jakim było nieoczekiwane zwiększenie przez Bank Japonii poziomu luzowania monetarnego. Roczny przyrost bazy monetarnej zwiększono do 80 bln jenów z 60-70 bln wcześniej na pobudzanie gospodarki.>> Pozytywnie szokująca decyzja BOJ [Raport FX]
Ledwie dzień wcześniej dodruk pieniądza na ten sam cel zakończył amerykański Fed. Jednak w odróżnieniu od Ameryki, Japonia balansuje na granicy inflacji i deflacji, co zniechęca przedsiębiorców do inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy. Wrześniowa inflacja CPI w kraju kwitnącej wiśni spadła do ledwie 1 proc., poziomu najniższego od 11 miesięcy, a tempo przyrostu etatów spadło pierwszy raz od trzech lat. W reakcji na decyzję Banku Japonii indeks Nikkei skoczył o 4,8 proc., za to jen spadł do najniższego poziomu od 7 lat.
W Warszawie uwaga inwestorów w 85 proc. skupia się na akcjach czołowych dwudziestu spółek – tyle stanowi wartość handlu blue chipami w ogólnej sumie obrotów na całym rynku. Po jednodniowej przerwie do mocnych wzrostów powrócił Kernel, którego akcje na dzień dobry zdrożały o 3,4 proc. Ukraiński holding rolniczy pochwali się dziś wynikami za rok obrotowy 2013/14.
Wśród małych spółek wyróżnia się MW Trade z około 5-proc. zwyżką. Spółka z grupy Getin Holding o prawie dwa tygodnie przyspieszyła publikację wyników kwartalnych, tak by nie uszły uwadze inwestorów w końcówce sezonu. Spółka zajmująca się świadczeniem usług finansowych dla szpitali zwiększyła w III kwartale przychody i zyski o przeszło 2 proc.
>> Sytuację i nastroje na polskim rynku akcji możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.