W poprzedniej analizie technicznej walorów Serinusa w Wykresie dnia pod koniec kwietnia zwracaliśmy uwagę na bliskość mocno nadwyrężonego wsparcia na poziomie 8 zł. Z analizy wynikało, że w wypadku przełamania wsparcia kurs ma szansę zatrzymać się dopiero na 7 zł. Tak też się stało, po czym wykres zaczął formować ostrożny trend wzrostowy.
analizę techniczną walorów Serinus Energy wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Zakończenie spadków i przejście w fazę korekty sugerowała dość wyraźnie formacja wzrostowego harami z 6 maja. Korekta początkowo miała płaski przebieg, lecz z upływem czasu rozwinęła skrzydełka i wyniosła kurs w okolicę 8 zł. Po krótkiej konsolidacji kupującym udało się pokonać ten opór na wczorajszej sesji. Czy to oznacza koniec spadków?
Niestety, na takie definitywne stwierdzenie jest jeszcze za wcześnie. Kursowi nadal bliżej do kanarka niż do powstającego z popiołów feniksa. Losy notowań ważyć się będą w okolicy 8,80 zł. Znajduje się tam opór wzmocniony linią siedmiomiesięcznych spadków. Dopiero po jej pokonaniu można będzie uznać, że sentyment do walorów uległ zmianie.
Na razie lot kursu ciągle jest niepewny. Przebieg linii RSI sugeruje, że dni jej odpowiedniczki z wykresu cenowego są policzone, ale już wskaźnik OBV jeszcze tego nie potwierdza. Sekwencja dołków linii AD również nie wyłapała zmiany nastawienia graczy do walorów Serinusa. Warto jednak bacznie obserwować wynik potyczki kursu z linią spadków, gdyż udana konfrontacja kryje w sobie potencjał do mocniejszego rozwinięcia korekty wzrostowej.