
(Fot. facebook.com/Shell)
Royal Dutch Shell jako pierwsza z największych światowych potentatów sektora naftowego opublikowała w czwartek wyniki za IV kwartał 2014 r. Przychody ze sprzedaży spadły do 92,4 mld dolarów ze 109,2 mld dolarów rok wcześniej. Oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych zysk netto wzrósł z 2,9 mld dolarów o 13,8 proc. do niespełna 3,3 mld dolarów. To jednak zdecydowanie mniej od rynkowego konsensusu wynoszącego 4,1 mld dolarów.
Za taki stan rzeczy w największym stopniu odpowiada bardzo mocne pogorszenie wyniku segmentu poszukiwań i wydobycia ropy (upstream). Zanotowano tu przeszło 30-proc. spadek zyskowności z poziomu 2,48 mld dolarów do 1,73 mld dolarów. Z kolei w ujęciu kwartalnym zysk z upstreamu spadł o 60,2 proc. Na szczęście z odsieczą przyszła poprawa wyniku w obszarze części rafineryjnej i sprzedaży. W ujęciu rocznym downstream wzrósł o 178 proc. do 1,55 mld dolarów (w ujęciu kwartalnym spadł o 13,5 proc.).
Wydobycie w minionym kwartale spadło o 1 proc. do 3,21 mln baryłek ropy dziennie z powodu zamieszek w Nigerii i utraty licencji w Abu Dhabi. W najbliższym czasie lepiej raczej nie będzie, szczególnie że z racji utrzymujących się niskich cen ropy w okolicy 5-letniego minimum, zarząd postanowił przyjrzeć się celowości podjęcia około 40 nowych projektów.
Już zapadła decyzja, że 3-letni CAPEX będzie niższy od 15 mld dolarów. Być może skala cięć będzie nawet wyższa, ale zależeć to będzie od kształtowania się cen surowca. W tym względzie Shell nie jest wyjątkiem w branży, obniżanie nakładów inwestycyjnych i zawieszanie projektów stało się ostatnio normą. Na podobne kroki zdecydowały się wcześniej m.in. Statoil, Chevron, Tullow Oil, a BP zamroził pensje pracownikom.>> Śledź sytuację na rynku ropy naftowej z serwisem trading.stockwatch.pl
Decyzję o cięciu wydatków w obliczu spadających dochodów Shell tłumaczy troską o akcjonariuszy. Spółka nie obniży kwartalnej dywidendy, która wyniesie 47 centów na akcję dając bardzo przyzwoitą stopę na poziomie 5,7 proc. Łącznie będzie to kosztować spółkę 3 mld dolarów. Identyczną dywidendę posiadacze akcji otrzymają za I kwartał 2015 r., niezależnie od osiągniętego wyniku. Warto też przypomnieć, że w ostatnich trzech miesiącach roku Shell przeznaczył 1 mld dolarów na skup akcji własnych w celu umorzenia.
– Wypłata dywidendy to dla nas sprawa najwyższej wagi. Zrobię wszystko co trzeba, by o to zadbać. – podkreślił Ben van Beurden, prezes Shella.
>> Dzięki kontraktom CFD na akcje Apple w IronFX możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku. >> Odwiedź stronę, załóż konto i odbierz bonus 60 proc. na start.
Buy back akcji na niewiele jednak się zdał, bo kurs akcji w minionym kwartale zanotował około 17-proc. spadek. W styczniu inwestorzy próbowali dźwignąć notowania, ale nie udała się próba pokonania grudniowych maksimów, co łącznie z publikacją wyników gorszych od prognoz analityków i świeżo pogłębionym 6-letnim dołkiem notowań ropy może ponownie sprowadzić cenę walorów poniżej ostatnich minimów w okolicy 1.940 pensów. W czwartek kurs akcji w Londynie spada około 4 proc. rysując na wykresie pesymistycznie wyglądającą lukę bessy.