
(Fot. spółka)
Przy obecnym kursie proponowana stawka 2,60 zł na akcję daje stopę dywidendy na poziomie 3,25 proc. Ostateczną decyzję o podziale zysku za 2019 rok podejmie walne zgromadzenie Śnieżki.
– Całemu zarządowi zależało, żeby, pomimo nadzwyczajnej sytuacji, kontynuować dotychczasową politykę dywidendową Śnieżki. Po gruntownej analizie różnych scenariuszy rozwoju sytuacji w związku z trwającą pandemią COVID-19, ocenie sytuacji płynnościowej oraz oszacowaniu potrzeb inwestycyjnych na ten rok uznaliśmy, że możemy zarekomendować akcjonariuszom wypłatę dywidendy – mówi Piotr Mikrut, prezes zarządu FFiL Śnieżka.
Śnieżka na GPW notowana jest od 2003 roku, a dywidendy zdecydowanie są jej znakiem firmowym. W swojej giełdowej karierze producent farb i lakierów aż 15-krotnie dzielił się zyskiem z akcjonariuszami. Sumarycznie spółka w tym okresie wypłaciła 370 mln zł, co stanowi ponad 1/3 obecnej kapitalizacji Śnieżki.
– W ubiegłym roku spółka wypłaciła 2,60 zł na 1 akcję (0,10 zł więcej niż proponował wstępnie zarząd), co dało stopę dywidendy w okolicach 2,7 proc., a wskaźnik wypłaty w okolicach 52 procent. Wskaźnik stopy dywidendy spada od kilku lat, co jest jednak przede wszystkim efektem wyższej wyceny spółki niż w we wcześniejszych okresach. To oczywiście skutkuje wyższym mianownikiem (wskaźnik stopy dywidendy to w uproszczenia dywidenda/kapitalizacja spółki) i obniżeniem wskaźnika w ujęciu procentowym. Śnieżka zamierza utrzymać dotychczasową dynamikę wypłacanej dywidendy, choć pamiętać trzeba o dość znacznych wydatkach Capex w ramach – jak to określa prezes zarządu – „największego w historii Śnieżki cyklu inwestycyjnego” przewidzianego na lata 2018-2022 komentuje Przemysław Staniszewski, analityk StockWatch.pl.
W piątek kurs akcji Śnieżki rośnie o 0,5 proc. do 80 zł. Obecna kapitalizacja spółki wynosi nieco ponad 1 mld zł.