
S&P podwyższył tegoroczną prognozę wzrostu PKB Polski. Inflacja na koniec roku wyniesie 11,7 proc.
– W Europie Środkowo-Wschodniej Polska przekroczyła nasze oczekiwania dotyczące wzrostu, a Węgry osiągnęły gorsze wyniki w stosunku do naszych prognoz wzrostu konsumpcji w I kw. W przypadku Polski nearshoring, wzrost eksportu usług informatycznych oraz wyższe wydatki na wojsko prawdopodobnie wesprą wzrost po 2023 r., szczególnie pod względem inwestycji i eksportu – czytamy w komunikacie.
S&P: Obniżka stóp pod koniec br.
S&P Global Ratings prognozuje, że inflacja w Polsce spadnie od 11,7 proc. w 2023 r. z 13,3 proc. w 2022 r. (wobec celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5 proc. +/-1 proc.), do 6,2 proc. w 2024 r. i do 3,1 proc. w 2025 r., podała agencja. Jej zdaniem RPP pod koniec tego roku zacznie obniżać stopy procentowe. Na 2026 r. agencja prognozuje inflację w Polsce na poziomie 3 proc.
– Spodziewamy się, że inflacja w Polsce osiągnie poziom docelowy z przedziału banku centralnego 1,5 proc.-3,5 proc. nie wcześniej niż w 2025 r.
Polski złoty umacniał się wcześniej w tym roku, a biorąc pod uwagę oczekiwania, że inflacja prawdopodobnie gwałtownie spadnie w tym roku, polski bank centralny zacznie obniżać stopy procentowe pod koniec 2023 roku – podano.
Według agencji główna stopa procentowa w Polsce wyniesie w 2023 r. 6,5 proc. (wobec 6,75 proc. w 2022 r.), 5,25 proc. w 2024 r., 3,5 proc. w 2025 r. oraz do 3 proc. w 2026 r.
S&P Global Ratings wskazała też, że spowalniająca inflacja i spowolnienie wzrostu zmniejszają presję banki centralne rynków wschodzących do podwyżek stóp procentowych, ale wytyczne Fed dotyczące polityki stóp procentowych wskazują na dalsze zacieśnienie w przyszłości.
– Biorąc pod uwagę oczekiwane dezinflacji, kilka banków centralnych zasygnalizowało koniec podwyżek stóp procentowych, w tym Brazylia, Chile, Polska i Węgry. Jako, że Fed nadal podnosi stopy procentowe, to większe ryzyko odpływu kapitału z rynków wschodzących powinno być uwzględniane – podano.