Broker w odtajnionej w piątek rekomendacji zaleca redukuj dla akcji GPW i wyznacza cenę docelową 34 zł za sztukę. Raport powstał w miniony wtorek przy cenie 37,57 zł. Na piątkowym na otwarciu sesji za papiery warszawskiej giełdy płacono 36,50 zł. >> Rekomendacje dla spółki znajdziesz tutaj.
Autorzy raportu zwracają uwagę na spadające obroty na rynku giełdowym. Broker obawia się, że obserwowane niższe obroty na GPW nie są jedynie krótkotrwałym zjawiskiem. Dodaje jednocześnie, iż akcjonariusze powinni być przygotowani na słabe rezultaty spółki w głównym segmencie, jakim jest rynek finansowy.
– Jak pokazały już wyniki za I kwartał 2012 obecne pogorszenie koniunktury na krajowym rynku akcji ma bezpośrednie negatywne przełożenie na rezultaty osiągane przez GPW. Szacujemy, że obroty akcjami i innymi instrumentami udziałowymi w II kwartale 2012 pogłębiły spadek w ujęciu r/r, jaki został zanotowany w I kwartale. Zakładamy, że w II kwartale spadły one aż o ponad 38,5 proc. r/r do ok. 44,1 mld zł. Tym samym konsolidacja nowego obszaru (TGE), w obecnej sytuacji na poziomie przychodów zaledwie neutralizuje ubytek wynikający z coraz słabszego rynku finansowego. – czytamy w raporcie DM BDM.
>> Oprócz inwestorów, od giełdy odwracają się też nowi emitenci. >> Ukraińskie spółki obierają kurs na Daleki Wschód.
Niedawno GPW poinformowała, że w czerwcu obroty sesyjne akcjami na głównym rynku wyniosły 15,4 mld zł (spadek o 30,6 proc. r/r), przy średniej liczbie transakcji na sesję niższej o 6,8 proc. Średnia dzienna wartość obrotów sesyjnych wyniosła 771,4 mln zł i była niższa o 27,1 proc. od 1058,4 mln zł w czerwcu 2011. Obroty sesyjne w I półroczu 2012 r. (97,1 mld zł) skurczyły się w stosunku do analogicznego okresie 2011 o 24,0 proc., przy liczbie transakcji (6,2 mln) niższej o 9,6 proc.
W tym roku ważnym wydarzeniem będzie wdrożenie nowego systemu UTP, które ma nastąpić w listopadzie. To będzie jakościowa zmiana dla inwestorów, jednak w opinii brokera istotne pozytywne efekty w postaci zwiększenia wolumenu obrotów nie pojawią się szybko.
– Skłaniamy się ku scenariuszowi, że przełożenie notowanego spadku aktywności gospodarczej w Polsce będzie miało szybkie odbicie w wynikach spółek. Z naszych analiz wynika, że w najbliższych kwartałach coraz mniejsza liczba podmiotów wykaże poprawę rezultatów r/r. Zakładamy też, że inwestorzy pozostaną nieufni i bardzo wyczuleni na nowe odsłony problemów coraz mniej atrakcyjnej Europy. Tym samym, w średnim i dłuższym terminie jesteśmy nastawieni pesymistycznie do krajowego rynku akcji. Oczekujemy, że także rok 2013 będzie trudny dla światowych rynków akcji. Tym też tłumaczymy przyjęte w modelu dalsze spadki obrotów na rynku finansowym. Stopniowej poprawy sytuacji w modelu oczekujemy dopiero od 2014 roku. – uważa DM BDM.
Według prognoz biura w 2012 roku GPW wypracuje wynik EBITDA na poziomie 139,6 mln zł, a wynik netto prognozujemy na 107,7 mln zł. W przyszłym roku ma to być odpowiednio 132,6 mln zł oraz 93 mln zł.
Wcześniej w maju rekomendację dla GPW wydał JP Morgan, który zalecał podejście neutralne i wycenił akcje na 37 zł za sztukę. Jeszcze wcześniej, bo w kwietniu ukazał się raport DM PKO BP z ceną 44,50 zł i rekomendacją trzymaj.
Piątkową sesję akcje GPW rozpoczęły od nieznacznych wzrostów, by później spaść pod kreskę. Jednak przecena jest nie wielka. Warto jednak zauważyć, że na akcjach giełdy nie dało się zarobić. Podczas emisji w 2010 roku inwestorzy indywidualni nabywali akcje giełdy po 43 zł, a instytucjonalni płacili 46 zł.
>> W serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny GPW po wynikach w serwisie StockWatch.pl