
(Fot: fb/NarodowyBankPolski)
Środowy poranek na rynku złota upływał pod znakiem spokojnej konsolidacji. Jednak już wczesnym popołudniem notowania tego surowca zaczęły wyraźnie kierować się w dół. Przyczyną ruchu spadkowego był umacniający się amerykański dolar – wczoraj kurs EUR/USD zszedł na najniższy poziom od niemal roku, a U.S. Dollar Index dotarł niemalże do poziomu 102 pkt., potwierdzając tym samym przebicie ważnej bariery na poziomie 100 pkt.
Siła dolara jest związana z oczekiwaniami grudniowej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. We wczorajszym protokole z posiedzenia FOMC po raz kolejny potwierdziło się jastrzębie nastawienie wielu przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Obecnie inwestorzy są już praktycznie pewni, że podwyżka będzie miała miejsce w przyszłym miesiącu, więc jej brak byłby dużym zaskoczeniem – zwłaszcza że podniesienie stóp byłoby uzasadnione w kontekście pojawiających się ostatnio w USA dobrych danych makro.
W rezultacie, amerykański dolar ma potencjał do umacniania się w średnioterminowej perspektywie, zwłaszcza do czasu grudniowej decyzji ws. stóp procentowych w USA. To z kolei może pociągnąć za sobą analogiczne spadki cen złota. Obecnie najbliższym technicznym poziomem wsparcia na wykresie tego kruszcu są okolice 1.170-1.175 USD za uncję, wyznaczające zniesienie Fibonacciego na poziomie 61,8 proc. ruchu wzrostowego rozpoczętego w listopadzie 2015 r., a zakończonego latem bieżącego roku.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ