
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ
W poprzedni wtorek prezydent USA, Donald Trump, ogłosił zamiar wycofania się z międzynarodowego porozumienia zwalniającego Iran z sankcji, co oznacza powrót ograniczeń dotyczących eksportu ropy naftowej z tego bliskowschodniego kraju. Porozumienie wygasło 12 maja i teraz uczestnicy międzynarodowego rynku ropy, którzy są zaangażowani w relacje handlowe z Iranem, mają 180 dni na dostosowanie się do powracających sankcji. Tymczasem na razie mało które państwo podjęło w tej sprawie jakiekolwiek kroki – dotychczasowi importerzy irańskiej ropy wciąż składają zamówienia.
Europejskie firmy naftowe w większości wystosowały komunikaty o nastawieniu „wait and see”. Większość z nich w ostatnim czasie zwiększała swoje zaangażowanie w handel z Iranem i wciąż realizuje długoterminowe kontrakty związane z importem ropy z Iranu, więc nie chcą podejmować pochopnych ruchów. Jest to zrozumiałe, ponieważ po decyzji USA nie opadł jeszcze kurz i wciąż pozostały szczegóły do dogrania. Nie wiadomo, czy i w jakim stopniu niektóre kraje i firmy będą objęte wyłączeniem z sankcji – ale już teraz wiadomo, że wiele z nich będzie o nie wnioskować.
W rezultacie, na razie decyzja USA o sankcjach na Iran nie odbiła się wyraźnie na realnym handlu ropą naftową na świecie. Niemniej, wraz z upływem czasu presja na ograniczanie handlu ropą z Iranem będzie się nasilać.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ