
(Fot. kghm)
Początek bieżącego tygodnia na rynku miedzi był okresem dynamicznych spadków. Przecena była jednak w dużej mierze powiązana z sytuacją techniczną na wykresie metalu. Właśnie na początku tego tygodnia cena miedzi w Stanach Zjednoczonych dotarła bowiem do ważnego technicznego oporu w okolicach 2,70 USD za funt, który posłużył za bazę do odreagowania spadkowego.
Niemniej, już wczoraj notowania miedzi ustabilizowały się po dwóch dniach zniżek, a początek dzisiejszej sesji jest podobny i przynosi niewielką zmienność cen tego surowca. Powrót do wzrostów w perspektywie krótkoterminowej jest bardzo prawdopodobny, głównie za sprawą optymizmu dotyczącego gospodarek Chin i Stanów Zjednoczonych. Dane z amerykańskiej gospodarki są dobre, a jutro zweryfikowane zostaną nastroje dotyczące Chin, ponieważ ma pojawić się seria danych makro z tego kraju, m.in. dynamika PKB w IV kwartale. Według obecnych prognoz, oczekiwana jest wciąż wysoka wartość 6,7 proc. w ujęciu rdr, przede wszystkim ze względu na wydatki rządowe oraz zwiększony poziom udzielonych kredytów w Chinach.
Po tym, jak jesienią minionego roku notowania miedzi wybiły się górą z rocznej konsolidacji cenowej, sytuacja techniczna na wykresie tego surowca znacząco się poprawiła. Średnio- i długoterminowa perspektywa na tym rynku jest wzrostowa, a jeśli dane z chińskiej gospodarki okażą się dobre, to w najbliższych dniach opór na poziomie 2,70 USD za funt może być po raz kolejny testowany.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ