
Szokujące prognozy Saxo Banku na 2023 rok
Saxo Bank co roku publikuje tak zwane „szokujące prognozy”, które przez jednych traktowane są jako ciekawostka lub ekonomiczny science-fiction, a przez innych jako zwykły eksperyment myślowy, z prawdopodobieństwem realizacji bliskim zeru. W praktyce – to trzeba uczciwie zaznaczyć – prognozy niemal za każdym razem okazują się chybione (i całe szczęście). Jako ciekawostkę można przytoczyć, że na liście w 2015 r. Saxo Bank umieścił wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ostatecznie ta prognoza spełniła się, ale 2 lata później. Niemniej zaletą „szokujących prognoz” jest to, że są swego rodzaju okazją do pochylenia się nad najbardziej nieprawdopodobnymi scenariuszami i próbie analizy ich skutków.
– Tegoroczne szokujące prognozy zakładają, że jakakolwiek wiara w powrót do dezinflacyjnej dynamiki sprzed pandemii jest niemożliwa, wkroczyliśmy bowiem w erę globalnej gospodarki wojennej. Każda licząca się potęga światowa dąży obecnie do wzmocnienia swojego bezpieczeństwa narodowego na wszystkich frontach – zarówno w dosłownym sensie militarnym, jak i w kontekście głębokiej niepewności dotyczącej łańcuchów dostaw, energii, a nawet finansów, których zawodność została obnażona przez pandemię i inwazję Rosji na Ukrainę – mówi Steen Jakobsen, dyrektor ds. inwestycji w Saxo Banku.
1. Koalicja miliarderów tworzy wart biliony dolarów Projekt Manhattan dla sektora energetycznego
Pierwsza „szokująca prognoza” Saxo Banku zakłada stworzenie przez właścicieli największych spółek technologicznych i miliarderów-technofilów konsorcjum w celu pozyskania ponad biliona dolarów na inwestycje w rozwiązania energetyczne. Brak postępów w rozwoju niezbędnej infrastruktury energetycznej zmusza ich do połączenia sił i zajęcia się konieczną transformacją energetyczną.
– Będzie to największy projekt badawczo-rozwojowy od czasu Projektu Manhattan, w ramach którego powstała pierwsza bomba atomowa. Oprócz działań badawczo-rozwojowych mających na celu wykorzystanie potencjału istniejących i nowych technologii, fundusz skupi się również na integracji, czyli na tym, jak połączyć nowe źródła wytwarzania energii z infrastrukturą do przesyłu i magazynowania energii zapewniającą obciążenie podstawowe, co stanowi piętę achillesową obecnych alternatywnych rozwiązań energetycznych – czytamy w artykule Saxo Banku.
Według ekspertów Saxo Banku spółki partnerskie, które zaangażują się w realizację tego pomysłu, mocno zyskają na wartości w słabym otoczeniu inwestycyjnym.
2. Prezydent Francji podaje się do dymisji
W wyborach parlamentarnych w czerwcu 2022 r. partia prezydenta Emmanuela Macrona i jego sojuszników straciła zdecydowaną większość w parlamencie. Według scenariusza Saxo Banku, w obliczu silnej opozycji ze strony lewicowego sojuszu NUPES i skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, rząd nie będzie miał innego wyboru, jak tylko przyjąć najważniejsze ustawy i budżet na 2023 r. w drodze dekretu w trybie przyspieszonym.
– Niemniej jednak omijanie władz ustawodawczych nie może stanowić metody rządów w ustroju demokratycznym. Macron uświadomi sobie zatem, że przez najbliższe cztery lata będzie stanowić łatwy cel i nie będzie w stanie doprowadzić do przyjęcia przez parlament swojej autorskiej reformy emerytalnej. Idąc za przykładem Charles’a de Gaulle’a w 1946 i 1969 r., na początku 2023 r. prezydent Francji nieoczekiwanie zdecyduje się podać do dymisji – przewidują analitycy Saxo Banku.
Taki scenariusz otworzy drzwi Pałacu Elizejskiego dla skrajnie prawicowej kandydatki Le Pen, wywołując tym samym falę osłupienia w całej Francji i poza nią oraz generując nowe egzystencjalne wyzwanie dla projektu Unii Europejskiej i jego chwiejnych instytucjonalnych fundamentów.
3. Złoto po 3 tys. USD za uncję, bo banki centralne nie dochodzą do porozumienia w sprawie inflacji
Według ekspertów Saxo Banku, w 2023 r. złoto w końcu znajdzie grunt pod nogami po trudnym 2022 r. Inwestorzy w tym roku byli sfrustrowani, że kruszec ten nie jest w stanie się umocnić nawet w warunkach inflacji najwyższej od 40 lat.
– W 2023 r. rynek w końcu odkryje, że inflacja będzie się utrzymywać na wysokim poziomie w przewidywalnej przyszłości. Zacieśnianie polityki Fed i zacieśnianie ilościowe doprowadzi do nowego impasu na amerykańskich rynkach obligacji skarbowych. Wymusi to wdrożenie nowych podstępnych „środków” mających na celu ograniczenie zmienności na rynku papierów skarbowych, co sprowadzi się de facto do kolejnej rundy luzowania ilościowego. Wraz z nadejściem wiosny Chiny bardziej zdecydowanie odchodzą od polityki „zero Covid”, wdrażając skuteczne metody leczenia, a być może nawet nową szczepionkę. Ponowne uwolnienie chińskiego popytu doprowadzi do nowego skokowego wzrostu cen surowców. Rezultatem będzie gwałtowny wzrost inflacji, w szczególności w warunkach coraz większego osłabienia dolara, jako że złagodzenie stanowiska Fed zada cios amerykańskiej walucie. Zaniedbywane dotychczas przez inwestorów złoto zacznie piąć się w górę na skutek przełomowych zmian dotyczących implikacji dla terminowych realnych stóp procentowych, wynikających z tego nowego kontekstu – czytamy w prognozach Saxo Banku.

Notowania złota.
Według analityków Saxo Banku, w 2023 r. najtwardsze z aktywów uzyska dalsze wsparcie z trzech stron. Po pierwsze, wynikające z geopolitycznego tła nasilającej się mentalności gospodarki wojennej, polegającej na samowystarczalności i minimalizowaniu rezerw walutowych na rzecz złota. Po drugie, z szeroko zakrojonych ogromnych inwestycji w nowe priorytety bezpieczeństwa narodowego, w tym źródła energii, transformację energetyczną i łańcuchy dostaw. Po trzecie, ze wzrostu globalnej płynności, gdy twórcy polityki będą dążyć do uniknięcia katastrofy na rynkach obligacji w miarę utrwalania się łagodnej recesji realnego wzrostu gospodarczego. W przyszłym roku złoto pokona podwójny wierzchołek w okolicach 2.075 USD, jak gdyby go w ogóle nie było, osiągając co najmniej poziom 3.000 USD.
4. Ustanowienie unijnych sił zbrojnych
Inwazja Rosji na Ukrainę zaskoczyła cały świat i wywołała największą „gorącą wojnę” w Europie od 1945 r., a wybory uzupełniające w Stanach Zjednoczonych w 2022 r. doprowadziły do zdecydowanego umocnienia prawicowych populistów z Partii Republikańskiej w Kongresie, podczas gdy były prezydent Trump zapowiedział, że zamierza kandydować na prezydenta w 2024 r.
– W 2023 r. stanie się bardziej oczywiste niż kiedykolwiek, że Europa musi przywrócić do porządku swój potencjał obronny, w mniejszym stopniu mogąc polegać na coraz bardziej kapryśnym amerykańskim cyklu politycznym i stojąc w obliczu ryzyka, że Stany Zjednoczone całkowicie wycofają się ze swoich dawnych zobowiązań wobec Europy, być może po ukraińsko-rosyjskim zawieszeniu broni. W dramatycznym posunięciu wszystkie państwa członkowskie UE postanowią do 2028 r. ustanowić unijne siły zbrojne w celu stworzenia kompletnych i dyspozycyjnych lądowych, morskich, powietrznych i kosmicznych jednostek operacyjnych, finansowanych z wydatków w łącznej wysokości 10 bln EUR, rozłożonych na 20 lat. Aby sfinansować nowe siły zbrojne UE, zostaną wyemitowane unijne obligacje finansowane w oparciu o PKB każdego z państw członkowskich. Mocno pogłębi to rynek unijnego długu publicznego, równocześnie powodując silne umocnienie euro na skutek olbrzymiego impulsu inwestycyjnego – czytamy w artykule Saxo Banku.
5. Pierwszy kraj do 2030 r. zakazuje produkcji mięsa
Według jednego z raportów, aby osiągnąć cel zerowych emisji netto do 2050 r., spożycie mięsa musi zostać zmniejszone do 24 kg na osobę rocznie, w porównaniu z obecną średnią OECD wynoszącą około 70 kg. Według analityków Saxo Banku kraje, które najprawdopodobniej wezmą pod uwagę żywnościowy aspekt zmian klimatycznych, to te, które przyjęły prawnie wiążące cele zerowej emisji netto. Szwecja zobowiązała się do osiągnięcia neutralności węglowej do 2045 r., podczas gdy inne kraje, takie jak Wielka Brytania, Francja czy Dania, za docelowy przyjęły rok 2050.
– Jednak podejście oparte na kiju i marchewce rzadko się sprawdza, a w 2023 r. co najmniej jeden kraj, chcąc wyprzedzić pozostałych w wyścigu o najbardziej agresywną politykę klimatyczną, zdecyduje się na wprowadzanie na coraz większą skalę wysokich podatków od mięsa, począwszy od 2025 r. Ponadto zacznie dążyć do całkowitego zakazu krajowej produkcji mięsa pochodzenia zwierzęcego do 2030 r. Apetyty obywateli będą musiały zaspokoić ulepszone mięsa pochodzenia roślinnego i jeszcze bardziej humanitarne, mniej emisyjne technologie hodowli mięsa w laboratoriach, aby przyczynić się do ratowania środowiska i klimatu – prognozują analitycy Saxo Banku.
6. Wielka Brytania przeprowadza referendum w sprawie odwrócenia brexitu
W 2023 r. analitycy Saxo Banku przewidują, że że notowania torysów spadną do rekordowo niskiego poziomu po tym, jak ich brutalny program fiskalny wepchnie Wielką Brytanię w kleszcze recesji, z gwałtownie rosnącym bezrobociem i, jak na ironię, również rosnącymi deficytami w związku z wyczerpaniem wpływów z podatków.
– Z powodu braku mandatu społecznego wybuchną liczne protesty domagające się od Sunaka rozpisania przyspieszonych wyborów. W kontekście ruiny gospodarczej, nawet w Anglii i Walii sondaże wykażą powszechne wątpliwości co do zasadności brexitu. Sunak w końcu ustąpi i ogłosi nowe wybory, podając się do dymisji, aby umożliwić nowemu przywódcy torysów przejęcie sterów w tonącej partii. Zauważając powszechne poparcie dla drugiego referendum w sprawie brexitu i coraz lepsze wyniki sondaży dla Liberalnych Demokratów, domagających się nowego referendum, lider Partii Pracy, Keir Starmer, nie przyjmie zdecydowanego stanowiska w kwestii brexitu, ale poprze drugie referendum w sprawie ponownego przystąpienia do Unii Europejskiej na zasadach porozumienia Davida Camerona zawartego przed pierwotnym referendum w 2016 r. Rząd laburzystów przejmie władzę w III kwartale, zapowiadając na 1 listopada 2023 r. referendum w sprawie odwrócenia brexitu. Wygrają zwolennicy ponownego przystąpienia do Unii – czyatmy w artykule Saxo Banku.
Według analityków Saxo Banku taki scenariusz wpłynąłby spowodowałby, że GBP umocni się o 10 proc. w stosunku do EUR i o 15 proc. w stosunku do CHF w związku z oczekiwanym impulsem dla londyńskiego sektora usług finansowych.
7. Wprowadzenie szeroko zakrojonej kontroli cen w celu ograniczenia oficjalnej inflacji
Inflacja pozostanie wyzwaniem do opanowania, dopóki globalizacja będzie postępować w odwrotnym kierunku, a długoterminowe potrzeby energetyczne nie zostaną zaspokojone.
– Niemal każda wojna powodowała kontrolę cen i racjonowanie, które wydają się być równie nieuniknione, co ofiary na froncie. Również i w 2022 r. pojawiły się przedwczesne i chaotyczne inicjatywy mające na celu opanowanie inflacji. Przeważają podatki od nadzwyczajnych zysków spółek energetycznych. Równocześnie rządy nie wykorzystują klasycznego narzędzia, jakim jest racjonowanie zasobów. Zamiast tego aktywnie subsydiują nadmierny popyt, ustalając maksymalne ceny ogrzewania i energii elektrycznej dla konsumentów. We Francji oznacza to po prostu, że przedsiębiorstwa usług komunalnych bankrutują i muszą zostać znacjonalizowane. Rachunek przerzucany jest na rząd, następnie na walutę poprzez inflację, po czym zachodnie władze najprawdopodobniej podejmą skazane na niepowodzenie wysiłki na rzecz ograniczenia cen energii z Rosji od 5 grudnia. Celem jest pozbawienie Rosji przychodów i – miejmy nadzieję – obniżenie cen eksportu ropy naftowej na całym świecie, prawdopodobnie jednak nie nastąpi ani jedno, ani drugie – argumentują analitycy Saxo Banku.
Analitycy uważają, że w gospodarce wojennej twarda ręka rządu będzie nieubłaganie rosnąć, dopóki presja cenowa będzie zagrażać stabilności. Panuje przekonanie, że rosnące ceny w jakiś sposób sugerują zawodność rynku i że władze będą musiały zainterweniować, aby zapobiec destabilizacji gospodarki, a nawet społeczeństwa, przez inflację. W 2023 r. należy się spodziewać coraz większej kontroli cen, a nawet płac – być może nawet czegoś w rodzaju nowej Krajowej Rady Cen i Dochodów w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
– Jednak skutek będzie taki sam, jak w przypadku niemal każdej polityki rządu: zadziała prawo niezamierzonych konsekwencji. Kontrolowanie cen bez rozwiązania podstawowego problemu nie tylko spowoduje wzrost inflacji, ale również zagrozi rozerwaniem tkanki społecznej poprzez obniżenie standardu życia z powodu zniechęcania do produkcji oraz niewłaściwej alokacji zasobów i inwestycji. Jedynie ceny rynkowe będą w stanie zapewnić poprawę produktywności i efektywności poprzez inwestycje – argumentują analitycy Saxo Banku.
8. OPEC+ i Chindie wychodzą z MFW i godzą się na handel z nowym aktywem rezerwowym
Według analityków w obliczu dalszego wykorzystywania USD jako broni przez amerykański rząd, kraje niebędące sojusznikami Stanów Zjednoczonych odejdą od USD i MFW. Utworzą Międzynarodową Unię Clearingową (ang. International Clearing Union, ICU) i nowe aktywo rezerwowe – bankor (kod waluty: KEY) – wykorzystując oryginalny pomysł Keynesa z czasów sprzed Bretton Woods, aby utrzeć nosa Amerykanom nadużywających swojej władzy nad międzynarodowym systemem walutowym.
– Banki centralne krajów niebędących sojusznikami Waszyngtonu znacznie zmniejszą swoje rezerwy dolarowe, rentowność amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie wzrośnie, a USD spadnie o 25 proc. w stosunku do koszyka walut rozliczanych przy użyciu nowego aktywa KEY – prognozują analitycy.
9. Japonia wprowadza sztywny kurs USD/JPY na poziomie 200, aby uporządkować swój system finansowy
Gdy 2022 r. przejdzie w 2023 r., presja na JPY i japoński system finansowy ponownie się nasili w związku z globalnym kryzysem płynności wywołanym przez zacieśnienie polityki Fed i wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.
– Początkowo Bank Japonii i Ministerstwo Finansów będą próbować zaradzić tej sytuacji poprzez spowolnienie, a następnie wstrzymanie interwencji walutowych, dostrzegając egzystencjalne zagrożenie dla finansów kraju po pozbyciu się ponad połowy rezerw banku centralnego. Gdy para USD/JPY przekroczy poziomy 160 i 170, a publiczne protesty przeciwko mocno rosnącej inflacji osiągną punkt kulminacyjny, organy te uświadomią sobie, że kryzys wymagać będzie nowych, odważnych środków. Gdy para USD/JPY przekroczy poziom 180, rząd i bank centralny przystąpią do działania – czytamy w artykule Saxo Banku.
Według analityków Japończycy ogłoszą dolną granicę dla JPY na poziomie 200 w parze USD/JPY, zapowiadając, że działanie to będzie miało jedynie charakter tymczasowy przy nieznanym horyzoncie czasowym, aby umożliwić zresetowanie japońskiego systemu finansowego. Reset ten obejmie wyraźną monetyzację całości posiadanych dłużnych papierów wartościowych przez Bank Japonii, wymazując ich istnienie. Luzowanie ilościowe z monetyzacją zostanie przedłużone, aby jeszcze bardziej obniżyć ciężar japońskiego długu publicznego, jednak z uprzednio ustalonym planem jego ograniczenia w ciągu najbliższych 18 miesięcy.
– Dzięki temu na koniec operacji banku centralnego dług publiczny może spaść do 100 proc. PKB, czyli o ponad połowę. Stopa referencyjna Banku Japonii zostanie podwyższona do 1,00 proc., a kontrola krzywej dochodowości zostanie w całości zniesiona, co umożliwi wzrost dziesięcioletniej stopy do 2,00 proc. Banki w razie potrzeby zostaną dokapitalizowane, aby uniknąć niewypłacalności, a zachęty podatkowe do repatriacji olbrzymich japońskich oszczędności przechowywanych za granicą sprawią, że biliony jenów powrócą na japońską ziemię, również dzięki temu, że japoński eksport w dalszym ciągu będzie się rozwijać – argumentują analitycy Saxo Banku.
W konsekwencji realny PKB Japonii spadnie o 8 proc. z powodu zmniejszonej siły nabywczej, nawet jeżeli nominalny PKB wzrośnie o 5 proc. w efekcie wzrostu kosztów utrzymania, jednak reset ten przywróci Japonię na stabilną ścieżkę i ustanowi atrakcyjny model reagowania w przypadku podobnego kryzysu, który nieuchronnie uderzy w Europę, a ostatecznie nawet w Stany Zjednoczone.
10. Zakaz dotyczący rajów podatkowych zabija fundusze private equity
W 2016 r. Unia Europejska ustanowiła unijną czarną listę rajów podatkowych określającą kraje lub jurysdykcje uznane za „niechętne do współpracy”, ponieważ zachęcają do agresywnego unikania i planowania podatków. Było to reakcją na wyciek Panama Papers, czyli milionów dokumentów ujawniających oszustwa podatkowe ze strony zamożnych osób fizycznych, w tym polityków i sportowców.
– W miarę dalszego pogłębiania się mentalności gospodarki wojennej w 2023 r., perspektywy bezpieczeństwa narodowego coraz bardziej będą się zwracać do wewnątrz, w kierunku polityki przemysłowej i ochrony krajowych gałęzi przemysłu. Ponieważ wydatki na obronę, przenoszenie zakładów produkcji z powrotem do kraju i inwestycje w transformację energetyczną są kosztowne, rządy przeszukają wszelkie dostępne potencjalne źródła dochodów podatkowych i znajdą łatwe rozwiązania w postaci podmiotów uchylających się od podatków dzięki rajom podatkowym. Szacuje się, że raje podatkowe kosztują rządy od 500 do 600 mld USD rocznie w postaci utraconych wpływów z podatku od osób prawnych – prognozują analitycy Saxo Banku.
Według analityków w 2023 r. OECD wprowadzi pełny zakaz dotyczący największych rajów podatkowych na świecie. W Stanach Zjednoczonych zyski funduszy private equity (ang. carried interest) opodatkowane jako zyski kapitałowe również zostaną przesunięte do zwykłych dochodów. Unijny zakaz dotyczący rajów podatkowych i amerykańska zmiana zasad opodatkowania carried interest wstrząsną całą branżą private equity i venture capital, zamykając znaczną część ekosystemu i powodując, że wyceny notowanych na giełdzie spółek private equity zostaną obniżone o 50 proc.