StockWatch.pl: Państwa spółka nie pierwszy raz wykazała bardzo dobry wynik i zrealizowała z nawiązką prognozę. Kwartalne przychody były przy okazji rekordowe, a zysk netto niewiele gorszy od najlepszego w historii. Czy początek roku zapowiada się równie udanie?
Artur Jedynak: Rok 2015 powinien być udany. Pierwszy i drugi kwartał każdego roku najczęściej charakteryzuje się niższymi przychodami i zyskiem niż druga połowa roku, w perspektywie całego roku sytuacja wygląda optymistycznie. Obecnie naszym najważniejszym zadaniem operacyjnym będzie dobre przygotowanie i rozpoczęcie współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Umowa o której raportowaliśmy i projekty z niej wynikające zostaną wkrótce rozpoczęte, a przy tak szerokim zakresie wsparcia optymalna organizacja jest kluczowa. Ponadto w pierwszym kwartale rozpocznie się sprzedaż naszego produktu w technologii chmury (SaaS). Jest to dla spółki o tyle kluczowe, iż kończy się pierwszy etap prac, w którym przygotowywaliśmy prototyp z jednym klientem, u którego będziemy wykonywać pierwsze uruchomienie rozwiązania. Następnie wejdziemy w drugą fazę prac, tj. rozbudowy oprogramowania o kolejne moduły oraz rozpoczęcie regularnych procesów sprzedażowych sprawdzonych i działających modułów oprogramowania. Prace te rozplanowaliśmy na cały rok 2015. W tym zakresie bieżący rok to wielomiesięczny test naszej pracy z poprzedniego roku, zarówno w ujęciu technologicznym (działania systemu) jak i biznesowym (dalsza sprzedaż i rozbudowa).
Wynik roczny, choć bardzo dobry, wypadł jednak nieco mniej efektownie. Przychody zbliżyły się do 10 mln, natomiast zysk netto do 900 tys. Można powiedzieć, że to powtórzenie rezultatów z 2013 r. W zeszłym roku postawiliście na rozwój produktów w chmurze, co obciążyło wynik pierwszych dwóch kwartałów roku. Podobnie negatywny wpływ na pierwsze półrocze miały zwiększone nakłady na reklamę. Czy zamierzacie kontynuować intensywne działania marketingowe?
Tak, przy czym należy zwrócić uwagę iż wynik wspominanego roku 2013 charakteryzował się dynamiką w przychodach ponad 100 proc. i w zysku ok. 80 proc. Utrzymanie takiej dynamiki rok do roku jest mało prawdopodobne. Po bardzo udanym roku 2013 zdecydowaliśmy się na duże inwestycje i nakłady marketingowe. Nawet pomimo znaczących dla spółki nakładów na te cele, KBJ wypracowało zbliżony zysk utrzymując wysokie przychody. Nakłady marketingowe w zeszłym roku były duże i koncentrowały się wokół Business Intelligence. W obecnym roku ciężar nakładów marketingowych będzie skierowany na inne obszary – development i rozwiązania cloud. Obecnie planujemy tegoroczne nakłady na zbliżonym do ubiegłego roku poziomie.
Czy po zakończeniu prac nad pierwszym produktem planowane są kolejne prace badawcze, czy rozszerzanie portfolio będzie już tylko pracami rozwojowymi nad technologią?
Nasz pierwszy produkt w technologii cloud to dopiero początek drogi, której celem jest uzyskanie znaczących (>50 proc.) przychodów ze sprzedaży własnych licencji. Moim zdaniem uzyskanie takiego poziomu wymaga w wypadku oprogramowania biznesowego, skierowanego do dużych przedsiębiorstw co najmniej 2-3 lat pracy. Jest to czas na opracowanie produktu, testy, następnie sprzedaż do szerokiej grupy odbiorców przy jednoczesnym ciągłym udoskonalaniu swojej oferty.
Technologia chmury, zarówno z perspektywy technologicznej jak i patrząc na model sprzedaży (abonament) jest przełomowa na rynku. Według naszej wiedzy i wszelkich dostępnych analiz, jest to rynek, który w najbliższych latach będzie miał dwucyfrową dynamikę wzrostu. Więc odpowiadając jednym zdaniem – tak, chmura jest kierunkiem na który chcemy położyć maksymalny nacisk. Jednocześnie technologia jest swego rodzaju platformą wykonawczą, zakończenie prac badawczych dotyczących jednego rozwiązania w żadnym wypadku nie zamyka drogi szukania innowacji, opracowywania kolejnych rozwiązań i wprowadzania ich na rynek.
Kiedy spodziewacie się Państwo pierwszych przychodów z technologii SaaS?
W pierwszym kwartale 2015.
Czy Pana zdaniem rynek SAP będzie ewoluował właśnie w stronę rozwiązań chmurowych? Konkurencja oferuje już takie usługi?
Główni dostawcy rozwiązań informatycznych mówią o tym otwarcie. Wystarczy spojrzeć na publikowane strategie, roadmapy czy polityki marketingowe głównych dostawców – min. SAP, IBM, Oracle, Microsoft oraz innych dużych graczy. Praktycznie każdy ma w swojej ofercie produkty cloud, część z nich wręcz transformuje cały biznes i stara się maksymalnie wykorzystać trend. Duzi gracze nie ulegają przelotnym modom, duża liczba produktów i zmian w tych firmach, ich ofercie doskonale oddaje i pokazuje kierunek rozwoju rynku IT. Klienci są otwarci i coraz chętniej rozmawiają na temat wdrożeń w modelu usługowym. Przekonuje ich prostota wdrożenia, w pełni przejrzysty i łatwo wyliczany TCO, bezpieczeństwo i niezawodność tego typu rozwiązań. Moim zdaniem jest to podobna zmiana technologiczna jak zapoczątkowany kilkanaście lat temu model oferowania oprogramowania w przeglądarce internetowej. Wtedy wywołało to istną rewolucję w IT. Wszystko wskazuje na to, iż technologia cloud powtórzy ten sukces.
Pod koniec roku poinformowaliście Państwo o podpisaniu wartej 14 mln zł umowy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Prace mają być realizowane w konsorcjum z Infovide-Matrix SA. Jaka część przychodów przypadnie KBJ i jak rozłożą się one w poszczególnych latach? Czy z punktu widzenia rachunkowości umowa będzie rozliczana jak kontrakt długoterminowy?
Obecnie jesteśmy na etapie organizacji i przygotowania prac dla MS. Wkrótce wspólnie z naszym konsorcjantem będziemy publikować szersze informacje na temat tego projektu. Proszę więc o wyrozumiałość, obecnie możemy przekazać informacje, które są zawarte w raportach bieżących spółki.
Umowa istotnie zwiększy też backlog na ten rok. Czy może Pan powiedzieć jak kształtuje się teraz wasz portfel zamówień w relacji do poprzedniego kwartału i na koniec 2013 r.?
Informacje o backlogu będziemy mogli dobrze oszacować na koniec pierwszego kwartału. Rzeczywiście jest on większy niż w poprzednich kwartałach, jednak dopiero po ustaleniu planów projektowych z naszymi klientami oraz zakończeniu jeszcze otwartych nowych procesów sprzedażowych w Q1 będziemy mogli podzielić się dokładnymi danymi.
Polityka dywidendowa KBJ pozwala na wypłacenie nawet 50 proc. zysku akcjonariuszom, czyli maksymalnie 448 tys. zł. Czy wiadomo jaką kwotę będzie rekomendował zarząd?
Zarząd jeszcze nie podjął decyzji dotyczącej rekomendowanej kwoty wypłaty dywidendy. Nawet wewnętrznie dyskutujemy na ten temat dopiero po zakończeniu badania sprawozdania finansowego i zamknięciu pierwszego kwartału, gdy uzyskujemy wystarczającą pewność dotyczącą całego roku rachunkowego. Podobnie jak w latach ubiegłych, będziemy dokładać starań aby wypełnić założenia naszej polityki dywidendowej.
Dziękuję za rozmowę.