Notowania złota korzystają z wysokiej awersji do ryzyka. W tym roku kruszec zyskał na wartości około 4 proc., co jest najlepszą stopą zwrotu wśród głównych towarów. Swoje robią tu silne spadki na zagranicznych giełdach, a zwłaszcza w Chinach. To sprawiło, że inwestorzy ruszyli ku bezpiecznym przystaniom. Za jedną z nich powszechnie uznawane jest złoto.
– Trwa korekta wzrostowa po ostatniej fali spadkowej – cena kontraktów po zatrzymaniu na poziomie pierwszego zasięgu Fibonacciego wystawionego dla fali wzrostowej z pierwszego kwartału 2014 r., wybiła się w dół. Zwyżka ceny potwierdzona została na wskaźnikach i oscylatorach analizy technicznej. Kolejne opory to 1.137,80 i 1.156,30 USD. Po fali silnej wyprzedaży z końca 2015 r., wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja zakręcił w górę sugerując nieznaczną akumulację na tym rynku. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Z przeceny nie może otrząsnąć się miedź, której w kurs w poniedziałek zniżkuje o 1,6 proc. Od początku roku metal ten stracił ponad 7 proc. Natomiast w skali ostatniego roku przecena sięga 27 proc. Wyprzedaż miedzi na światowych rynkach to efekt zadyszki gospodarki Chin. Kraj ten odpowiada za około 50 proc. popytu na czerwony metal.
– Cena po krótkoterminowym zatrzymaniu na poziomie 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego wystawionego dla fali wzrostowej 2009-2011, wybiła się dołem – negatywne wskazanie z punktu widzenia analizy technicznej. Od maja 2015 r. trend spadkowy uległ przyspieszeniu – cena kontraktu wchodzi na hiperbolę spadkową. Kolejne zatrzymania to 190 USD i 179,92 USD. Wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja pokazuje silną wyprzedaż od listopada 2015 r. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
Również pallad źle znosi zawieruchę na rynku metali. Tu od początku roku mamy 13-proc. tąpnięcie kursu. W skali roku strata przekracza 40 proc. Notowania palladu spadły do poziomów najniższych od 2010 r. Podobnie ja w wypadku innych metali, czynnikiem ryzyka jest sytuacja gospodarcza Państwa Środka.
– Cena wybiła się dołem przez wsparcie na ostatnim minimum cenowym – 547,80 USD. Jest to sygnał sprzedaży z punktu widzenia analizy technicznej, jaki został potwierdzony przez wskazania na wskaźnikach i oscylatorach: MACD, Parabolic, Stochastic wolny, RSI i ROC. Kolejne wsparcia, pochodzące od wcześniejszych ekstremów cenowych (z 2010 r.) to: 515,60; 504,10 i 457,30 USD. Wskaźnik Akumulacja / Dystrybucja uwidacznia wyprzedaż trwającą od marca 2015 r. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć