Małe spółki już od kilku miesięcy zachowują się dużo gorzej niż szeroki rynek. W efekcie indeks WIG250 okupuje szary koniec giełdowych statystyk. Źródłem problemów parkietowych maluchów jest reforma OFE, która powoduje, że inwestorzy wystrzegają się niepłynnych spółek. Na tym tle nieźle wypadają wybrane duże spółki. Ich przewagą jest większa płynność akcji i regularne płacone dywidendy. Dlatego na niepewnym rynku inwestorzy chętniej wypychają portfele akcjami spółek z tego segmentu. StockWatch.pl idąc tym tropem zbadał predyspozycje techniczne trzech giełdowych tuzów.
Imponująco w tym roku wygląda stopa zwrotu z akcji Energi. Wzrost o ponad 28 proc. daje spółce energetycznej pozycję lidera w prestiżowym indeksie WIG30. Energa szybko otrząsnęła się po słabym debiucie, który odbył się w grudniu zeszłego roku. Potencjał w akcjach spółki dostrzega większość biur maklerskich działających na rynku. Ostatnie zalecenie pochodzi z Trigon DM. Biuro rozpoczęło wydawanie rekomendacji od wskazania kupuj. Cenę docelową określono na poziomie 25,50 zł. W ocenie analityków za spółką przemawia bezpieczna sytuacja bilansowa, mniej wymagający program inwestycyjny oraz polityka dywidendowa. Kilka dni wcześniej analitycy JP Morgan zdecydowali się na podwyższenie ceny docelowej z 19 zł do 23 zł. Biuro jednocześnie podtrzymało zalecenie przeważaj. >> Odwiedź serwis informacyjny Grupy Energa
– Akcje Energi z punktu widzenia analizy technicznej sprawiają korzystne wrażenie, bowiem mimo ogólnej słabości obserwowanej na ostatnich sesjach przebywają w pobliżu maksimum na 21,09 zł. Poziom ten wyznacza najbliższy opór, a jego pokonanie będzie otwierało drogę do dalszej zwyżki z potencjalnym celem na 24,70 zł. Najbliższe wsparcia znajdują się na 20 i 19,50 zł. W razie mocniejszej korekty popyt winien ujawnić się w okolicy 18,50 zł. – mówi Tomasz Jerzyk, analityk DM BZ WBK.
Kliknij, aby powiększyć
Za odrabianie utraconego dystansu zabrał się KGHM. Akcje miedziowego kombinatu ruszyły w górę pod koniec marca i od tego czasu zyskały ponad 25 proc. Co ważne, w ostatnich miesiącach widoczne jest także odbicie na kursie miedzi. Warto mieć na uwadze, że w KGHM zbliża się dzień dywidendy. Przypada on na 8 lipca, ale biorąc pod uwagę zasadę D+3, akcje spółki trzeba mieć na koniec czwartkowej sesji na rachunku maklerskim. Na dywidendę pójdzie zgodnie z propozycją zarządu 1 mld zł, czyli 1/3 ubiegłorocznego zysku. W przeliczeniu na jedną akcję daje to 5 zł i stopę na poziomie 4 proc. Dywidenda będzie płatna w dwóch ratach, każda po 2,50 zł. Wypłata pierwszej raty ma nastąpić 18 sierpnia, a drugiej 18 listopada.
analizę techniczną walorów KGHM oraz PZU wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Akcje KGHM znajdują się w krótkoterminowym trendzie wzrostowym. W ostatnich dniach kurs próbuje pokonać opór wynikający z przebitej wcześniej linii średnioterminowego trendu wzrostowego na poziomie 128,50 zł, na której pojawia się podaż. Kolejnym wyzwaniem będzie poziom 130 zł, a następnym 136,10 zł. W krótkim terminie ważne wsparcie to 123 zł, a w nieco dłuższej perspektywie będę zwracał uwagę na 117,25 zł. Nadal uważam, że obecny ruch wzrostowy na akcjach spółki należy traktować jako korektę spadku, choć otwarte pozostaje pytanie, gdzie zostanie wyczerpany potencjał wzrostowy. – ocenia Tomasz Jerzyk.
Kliknij, aby powiększyć
>> Wskaźnik C/WK spółki to 1,06 przy średniej dla sektora 0,85 >> Analizę wskaźnikową KGHM uwzględniającą wyniki za I kwartał znajdziesz w StockWatch.pl
Ważne rozstrzygnięcia powinny zapadać także na kursie akcji akcji PZU. Pozytywny scenariusz powinna wspierać wypłata tegorocznej dywidendy. Czerwcowe walne ubezpieczyciela zdecydowało, że na ten cel trafi 4,66 mld zł, czyli 54 zł na akcję. Należy jednak dodać, iż kwotę 20 zł na walor wypłacono w listopadzie jako zaliczę. W związku z tym do podziału zostało jeszcze 2,94 mld zł, czyli 34 zł za papier. Taka kwota daje stopę na poziomie 7,8 proc. Dniem dywidendy jest 17 września.
– Kurs akcji PZU znajduje się w trendzie wzrostowym i aktualnie znajduje się w rejonie wsparcia wynikającego z linii trendu wzrostowego na 432,20 zł. Na powyższym poziomie liczę na większą mobilizację strony popytowej, co z kolei winno przełożyć się na wzrost. Potencjalnym celem winien być poziom 445,50 zł, choć można liczyć też na silniejszy ruch do 452 lub też 456 zł. Kluczowym oporem jest ostatnie maksimum na 462,25 zł, a jego przebicie będę interpretował jako zapowiedź testu 468 lub też maksimum na 476,95 zł. Przebicie linii trendu będzie zapowiadało test 423 lub też 418 zł. – zaznacza Tomasz Jerzyk.
Kliknij, aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki >> Zobacz obraz fundamentalny PZU po wynikach za I kwartał w StockWatch.pl