
(Fot. Oponeo.pl)
Według wstępnych szacunków, Grupa Oponeo.pl w pierwszej połowie wakacji wypracowała 46,11 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 18 proc. więcej niż w lipcu 2018 r. Narastająco przychody za pierwszych siedem miesięcy br. wyniosły 419,5 mln zł, co stanowi wzrost o 13 proc. względem wyników za ten sam okres w roku 2018.
– Podstawowym czynnikiem, który wpłynął na wielkość przychodów uzyskanych w lipcu 2019 roku był wzrost liczby zamówień wynikający z systematycznego rozwoju firmy oraz wzmacniania marki Oponeo.pl – czytamy w raporcie.

Przychody Oponeo.pl w rozbiciu na poszczególne miesiące. Źródło: Opracowanie własne na podstawie raportów bieżących.
Na oficjalne wyniki za II kwartał i całe I półrocze inwestorzy muszą jeszcze chwilę poczekać. Zgodnie z harmonogramem, sprawozdanie finansowe pojawi się 14 sierpnia.
Oponeo.pl ma za sobą udany początek roku. Przychody spółki w I kwartale podskoczyły r/r o 28 proc. do 160 mln zł. Wolumen sprzedaży wzrósł o 24 proc. Z jednej strony tak wysoki wzrost obrotów jest efektem migracji klientów do kanału sprzedaży elektronicznej, z drugiej zmian pogodowych. Jeśli zerknąć do danych miesięcznych, które raportuje spółka to widać, że mamy duże przyspieszenie sprzedaży w marcu (+39 proc.) i regres w najlepszym miesiącu pierwszej połowy roku, czyli w kwietniu (-8 proc.), który wchodzi już przecież na drugi kwartał. Najwyraźniej klienci w tym roku podejmowali szybciej decyzję o kupnie opon niż rok wcześniej, co wiązało się szybszym nadejściem wiosny. Na poziomie netto grupa Oponeo.pl w I kwartale odnotowała 3,6 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, a poziomie operacyjnym 3,58 mln zł straty. Oba wyniki są nieco lepsze niż przed rokiem, gdy spółka miała odpowiednio 4,78 mln zł straty i minus 5,9 mln zł.
Oponeo.pl jest liderem internetowej sprzedaży opon w Polsce, działającym w kilkunastu krajach Europy. W poniedziałek kurs akcji spółki spada 3,6 proc. O godzinie 14:00 za jeden walor Oponeo.pl płacono 23,80 zł. Dobre wyniki za lipiec przykrył fatalny sentyment na szerokim rynku. Po południu na warszawskiej giełdzie wszystkie główne indeksy spadają po ok. 1 proc., idąc w ślad za zachodnioeuropejskimi odpowiednikami.