Od wzrostów rozpoczęła się środowa sesja w Warszawie. Po godzinie handlu indeks WIG20 znalazł się na poziomie 2.533,7 pkt., rosnąc o 0,7 proc. To już piąta kolejna zwyżka tego indeksu. WIG20 zbliżył się do wrześniowego maksimum na 2.550,7 pkt. Pomimo dobrych nastrojów, rosnący od tygodnia rynek jest już wykupiony, więc pokonanie tegorocznego szczytu z marszu wydaje się mało realne. Dlatego równocześnie rośnie ryzyko realizacji zysków w pobliżu oporu.
Zwyżkują też inne indeksy. O godzinie 10:00 WIG rósł o 0,6 proc. do 65.448,5 pkt., mWIG40 o 0,8 proc. do 4.960,7 pkt. i tylko sWIG80 znajdował się na poziomach z wczorajszego zamknięcia.
Wzrosty w Warszawie są zasługą utrzymujących się bardzo dobrych nastrojów na globalnych rynkach akcji. Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się wyznaczeniem przez DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite nowych historycznych rekordów. Duża w tym zasługa akcji Wal-Martu oraz linii lotniczych American Airlines i United Continental. Zwyżką zakończyła się też sesja na giełdzie w Tokio. Indeks Nikkei przetestował dziś najwyższe poziomy od dwóch lat, ale równocześnie zakończył dzień na najwyższym poziomie od 21 lat. Dobre nastroje dodatkowo wspiera słabnący dolar, jak również niewielkie wzrosty surowców.
W środę indeks WIG20 w górę ciągnie sektor energetyczny, który wczoraj zaliczył słabszą sesję. Energa drożeje o 2,4 proc., PGE o 1,7 proc., a Tauron o 1,1 proc. Po wczorajszej zwyżce odpoczywają natomiast banki. Inwestorzy przypomnieli sobie o branży detalicznej. Akcje LPP drożeją o 2 proc. do 8.620 zł, Eurocashu o 1,5 proc. do 38,38 zł, a CCC o 1,2 proc. do 292,15 zł. Dobrze radzi sobie JSW, rosnąc o 1,3 proc. do 99,63 zł.
Indeks mWIG40 swoje wzrosty zawdzięcza przede wszystkim zwyżce cen akcji CD Projektu o 5,3 proc. do 122 zł, co prawdopodobnie jest opóźnioną reakcją na wczorajszy, optymistyczny w swej wymowie, wywiad prezesa Adama Kicińskiego, w którym m.in. został poruszony temat gry Cyberpunk 2077. Akcje producenta Wiedźmina kosztowały dziś już 124 zł, co jest ich nowym historycznym rekordem. Zapewne nie ostatnim, bo kurs wybił się górą z 3-tygodniowej konsolidacji, co na gruncie analizy technicznej stanowi mocny sygnał kupna.
W indeksie mWIG40 ponadto mocno drożeją akcje Getin Noble (+4,7 proc.), Bogdanki (+2,8 proc.) i Stalproduktu (+2,2 proc.). Natomiast w ogonie notowań są walory firm Neuca (-1,3 proc.) i CI Games (-0,9 proc.).
Na szerokim rynku zwraca uwagę skok notowań Miraculum o 11,1 proc. do 2,20 zł, a także kontynuacja wczorajszych wzrostów przez Ursus i Agroton. Akcje pierwszej spółki drożeją dziś o 2,8 proc., a drugiej o 1,8 proc.
Dzisiejsze kalendarium jest praktycznie puste. Przynajmniej z punktu widzenia rodzimych inwestorów, którzy na publikowany o godzinie 20:00 polskiego czasu protokół z ostatniego posiedzenia FOMC (tzw. minutki FOMC), będą mogli zareagować dopiero jutro. Stąd też pozytywne tendencje zarysowane rano na GPW, a więc utrzymujący się popyt na duże spółki, dobre zachowanie spółek średnich i wciąż nienajlepsze nastroje w segmencie spółek małych, mogą utrzymać się do końca notowań. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że obserwowana rano zwyżka WIG20 jest 5. kolejnym wzrostem, a indeks zbliża się do oporu w okolicy 2550,7 pkt., co w sposób naturalny będzie prowokować realizację zysków.
Uwaga globalnych rynków akcji w drugiej połowie tygodnia skoncentruje się na startującym sezonie wyników kwartalnych na Wall Street, a także danych o amerykańskiej inflacji. To one zdecydują o nastrojach. Zdecydują o tym, czy indeksy w USA dalej systematycznie będą wyznaczać nowe historyczne rekordy, czy jednak rozpocznie się realizacja zysków z całego, zapoczątkowane w sierpniu impulsu wzrostowego.
W środę raporty finansowe za miniony kwartał opublikuje Blackrock i Delta Air Lines. Jednak prawdziwe emocje wywołają dopiero publikowane w czwartek i piątek wyniki bankowych tuzów Citigroup, JPMorgan Chase, Bank of America i Wells Fargo.
Rynek oczekuje, że w III kwartale br. zyski spółek z indeksu S&P500 wzrosły o 3,6 proc. w skali roku wobec 10,9 proc. w II kwartale. Oczekiwania są dość niskie. Szczególnie, że w ostatnim czasie dodatkowo zostały skorygowane w dół z zakładanego wcześniej poziomu ponad 5 proc. r/r. Jeżeli dodać do tego, że równocześnie prognozuje się powrót zysków do dwucyfrowej dynamiki w ostatnim kwartale 2017 roku, to startujący sezon wyników raczej stanie się pretekstem do wzrostów cen akcji niż ich wyprzedaży.

Marcin Kiepas, niezależny analityk.
Wydarzeniami gospodarczymi drugiej połowy tygodnia na świecie będą publikowane w czwartek dane o inflacji producenckiej w USA (prognoza: 2,5 proc. r/r) i piątkowy raport o inflacji konsumenckiej (prognoza: 2,3 proc. r/r). To wszystko zostanie uzupełnione przez dane o sprzedaży detalicznej i okraszone licznymi wystąpieniami członków Fed. Tym samym inwestorzy otrzymają miks informacji, który pozwolą im jeszcze bardziej sprecyzować oczekiwania odnośnie kolejnych decyzji Fed ws. polityki monetarnej. Wizja podwyżek stóp procentowych w USA nie musi zaszkodzić Wall Street, ale może już negatywnie (poprzez dolara i ceny surowców) odbić się na giełdach rynków wschodzących. W tym na GPW.