Ostatnie zbliżenie się do tej granicy nastąpiło w tygodniu poprzedzającym minione Święta. Wcześniej kurs został poddany próbie 29 grudnia 2011 roku.
Analizując skrócony na niektórych rynkach poświąteczny tydzień, widać iż szlachetny metal potwierdził w ostatnich dniach kontynuację długoterminowej hossy. Wzrost wartości cen żółtego kruszcu do porannych godzin piątkowych wynosił ponad 43 dolary, co stanowiło wzrost o ponad 2,5 proc.
Początek tygodnia rozpoczął się bardzo optymistycznie na rynkach surowcowych. Poniedziałkowa sesja żółtego kruszcu otworzyła się ceną 1643,31 USD/oz, była wyższa od piątkowego zamknięcia aż o ponad 12 dolarów. Wysokie otwarcie dało sygnał do kupna dla inwestorów. We wtorek w godzinach popołudniowych opublikowane dane z USA i Chin osłabiły globalne nastroje. Słabszy od konsensusu wzrost liczby etatów poza rolnictwem w Stanach Zjednoczonych oraz wyraźne osłabienie importu w Państwie Środka (spadek z 39,6 proc. do 5,3 proc.) wsparły ceny złota. Negatywne dane makro wywierały presję na ryzykowne aktywa, wsparły niemieckie Bundy (rentowność ich spadła do 1,67 proc.), oraz zapaliły zielone światło na rynku metali szlachetnych. Po godzinie 16 kurs zanurkował do poziomu 1633 USD/oz po czym nastąpiło silne wybicie a cena metalu przebiła linię 1660 dolarów.
Środa to dzień konsolidacji. Rynek czekał na kolejny impuls, który mógłby wyznaczyć właściwy kierunek trendu. Na początku czwartkowej sesji na światowym rynku surowców panował stabilny nastrój. Relatywnie niewielkie zmiany miały miejsce również na forex-ie. Wykres drugiej połowy tego dnia był lustrzanym odbiciem wtorkowych popołudniowych notowań. Wartość złota wzrosła o 0,94 proc. Rynek zareagował na słabe dane z USA (liczba bezrobotnych wzrosła i była najwyższa od stycznia). Po tej publikacji sugestie wskazujące, że QE3 jest możliwe, nabrały większego znaczenia.
Według opinii Philipa Klapwijka – szefa GFMS, firmy analizującej rynek metali – kurs królewskiego metalu powinien przebić poziom 2000 dolarów za uncję w przyszłym roku. Aktualne dość duże wahania cen tego surowca powinny ustąpić wraz z normalizowaniem się polityki pieniężnej w kluczowych gospodarkach świata. Trwający kryzys zadłużeniowy w Eurolandzie, jak również oczekiwania na kolejne luzowania polityki pieniężnej w USA, będą powodować umacnianie się wartości złota.
Piotr Wojda, Łukasz Zembik
Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej
www.mennicawroclawska.pl
