O 15:34 czasu nowojorskiego za uncję złota płacono przez chwilę jedynie 1688,75 USD. Szlachetny surowiec stracił na wartości ponad 100 dolarów w ciągu dnia. Niedźwiedzie sforsowały linię 1700 USD, którą udało się pokonać w ostatnich dniach stycznia. Druga połowa tygodnia nie wystarczyła do odrobienia strat. Co prawda czwartkowa sesja należała do wzrostowych, rynek zamknął się 1,35 proc. nad kreską. Chwilowy atak byków spowodował zniwelowanie strat o niecałe 30 proc..
Siła FED-u
W ostatnim tygodniu lutego rynki finansowe żyły niemal wyłącznie wydarzeniem o nazwie LTRO, czyli kolejnym etapem polityki luzowania ilościowego Europejskiego Banku Centralnego. Jak się jednak okazało, rynek surowców już wcześniej zdyskontował tę informację. Większa od oczekiwanej (529,5 mld euro) wpompowana w rynek transza gotówki, która ma na celu zapewnienie dostatecznej płynności instytucji finansowych, spowodowała chwilowy lecz nieznaczny wzrost na rynku metali. Złoto podrożało do 1790,71 USD, srebro do poziomu 37,49 USD, pallad kosztował 719,75 USD, natomiast platyna zbliżyła się do cen żółtego kruszcu i przez chwilę wyceniana była na kwotę 1732,50 USD. Głęboka korekta na rynku commodities nastąpiła chwilę po 16:00 czasu europejskiego. Komunikat szefa Fed-u o większym niż spodziewanym spadku bezrobocia najbardziej osłabił srebro – aż o 6,15 proc.. Dobre dane z rynku amerykańskiego spowodowały nagły odpływ inwestorów od bezpiecznych aktywów i zwiększenie apetytu grających na ryzyko.
Siła spekulacji
Według ekspertów Deutsche Bank AG rynek metali, w tym głównie aluminium i złota, jest najbardziej podatny na spekulacje. Prawie 75 proc. wszystkich zapasów aluminium jest nadzorowana przez londyńską giełdę metali (London Metal Exchange). Obrót nimi odbywa się w zamkniętych transakcjach finansowych niedostępnych inwestorom indywidualnym. Michael Lewis, zarządzający rynkiem surowców w Deutsche Bank, podkreśla również znaczną rolę w sile spekulacji inwestujących w wirtualne złoto, czyli kupujących tytuły uczestnictwa Gold Exchane Trade Funds. Do tej pory większość analityków skupiała się wokół takich dóbr jak żywność i energia, bo to one pozostają w bezpośredniej relacji z konsumentem. Obecnie coraz bardziej podatny na zniekształcenia cen jest rynek metali – dodaje Lewis.
Drożeje dolar
Dolar amerykański, w którym wyceniane jest złoto, zyskiwał na wartości wobec głównych walut świata. Eurodolar obniżył się o niemal 2 proc., jen deprecjonował w stosunku światowej waluty o 0,8 proc. Na parze USD/PLN można zauważyć początek drugiej korekty wzrostowej rajdu cenowego polskiego złotego. Korelacja złota z dolarem spowodowała, że polski inwestor nie odczuł tak drastycznie spadku cen wartościowego kruszcu. Korekta na wykresie GoldPlnSpot była niższa o niecałe 2 pkt. procentowe i wyniosła -3,05 proc..
Piotr Wojda, Łukasz Zembik
Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej
www.mennicawroclawska.pl
