Zmiany te oznaczają, że w nadchodzącym roku, przy równych wpłatach, będzie można odłożyć na IKE 881,5 złotych miesięcznie.
W zamierzeniu ustawodawcy Indywidualne Konta Emerytalne miały być formą samodzielnego oszczędzania i inwestowania na przyszłą emeryturę. Podstawową zachętą do gromadzenia środków miało być zwolnienie z podatku Belki. W szczególności wśród młodych inwestorów IKE jest mało popularne, co można łączyć ze skojarzeniem z bardzo długim horyzontem inwestycyjnym. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że IKE można wykorzystywać nie tylko w celu emerytalnym, ale także jako narzędzie do odraczania podatku i korzystania z dobrodziejstw procentu składanego. Wszystkie dokonywane transakcje nie podlegają opodatkowaniu, aż do momentu wypłaty środków.
Dostępne są cztery rodzaje rachunków: IKE lokaty, IKE obligacje, IKE fundusze, IKE maklerskie, ale graczy giełdowych interesuje tylko ten ostatni. Takie konto jest rachunkiem w domu maklerskim z pewnymi ograniczeniami. Chodzi o ograniczoną wartość wpłat oraz brak możliwości obrotu papierami, na których można ponieść stratę większą od posiadanych środków, czyli wszelkiego rodzaju instrumenty pochodne.
IKE nie jest rozwiązaniem dla osób, które kupują akcje na przyszłość i latami nimi nie obracają, bo wtedy nie generują przychodu podlegającego opodatkowaniu. Nie jest to także forma odpowiednia dla rachunków powyżej 100 tysięcy złotych, bo przez ograniczenie co do maksymalnej rocznej wpłaty okres przenoszenia papierów czy środków jest bardzo długi. Z dobrodziejstw IKE nie mogą również korzystać inwestorzy działający na rynku derywatów. Natomiast dla inwestorów z mniejszymi portfelami, handlującymi akcjami, obligacjami, czy ETFami, jest to najlepsza forma odraczania podatku, a być może nawet jego uniknięcia.
>> Dowiedz się więcej o wykorzystaniu IKE w redukcji podatków z giełdy >> Optymalizacja podatkowa w inwestowaniu