PREMIUM
131 Dołączył: 2009-09-04 Wpisów: 578
Wysłane:
12 grudnia 2020 23:40:12
przy kursie: 320,50 zł
Igen, poruszyłeś bardzo ciekawy wątek, trochę filozoficzny. Ilu atletów jest w stanie wejść sobie na głowę, lub innymi słowy gdzie jest sufit? Z tego powodu zawsze wolałem spółki mniejsze, bo tam tego problemu nie ma. Sufitem jest CDP i na szczęście ten z roku na rok jest coraz wyżej. Patrząc na wersję PC śmiało można stwierdzić, że CP2077 to świetna gra i zyski ze sprzedaży będą liczone w miliardach. Być może nie będzie to 2 mld średniorocznie jak przewidywał BOŚ tylko połowa z tego. Dalej to będzie mniej więcej tyle ile aktualnie wynoszą ich kapitały własne, a to oznacza, że kapitałowo nie ma przeszkód by rosnąć kilkadziesiąt procent rocznie. Pozostają kwestie organizacyjne i wielkości rynku, a ten jest ogromny. Moim zdaniem zaliczymy poważną korektę, a przy ogłoszeniu kolejnego tytułu większość zapomni o nieudanym starcie na konsole. Podejrzewam, że przy tak rozdmuchanym marketingu ¾ kupujących CP2077 nie ma bladego pojęcia co to jest CDP, a Ci którzy mają i tak kupią ich kolejny tytuł, bo problemem nie jest jakość rozgrywki tylko sprzęt, a ten zawsze można wymienić.
|
|
4 Dołączył: 2015-01-09 Wpisów: 42
Wysłane:
13 grudnia 2020 00:21:43
przy kursie: 320,50 zł
Staram się nieco z boku zastanowić jak się rozwinie sytuacja. Moim zdaniem edycja konsolowa jest już spalona, problemy są zbyt poważne aby je załatać - a to "uwala" około połowę rynku ("połowa rynku": dane na podstawie sprzedaży Wiedźmina w latach 2015-2019). Edycja na PC jest dobra lub bardzo dobra, podejrzewam że za kilka kwartałów po serii poprawek będzie Cyberpunk będzie identyfikowany jako bardzo dobry lub świetny. Ale wciąż to "tylko" rynek gier na PC, czyli raptem około 50% docelowego zasięgu. Komentarze niektórych że za rok gracze i media zapomną to marzenia ściętej głowy. Sytuacja mi nieco przypomina wydanie najnowszego Fallouta przez Bethesdę. Tutaj też bardzo znana i ceniona (wtedy) firma wydaje kontynuację kultowej serii Fallout, tym razem w wersji multiplayer. Odbiór najnowszego Fallouta był taki jak Cyberpunka na konsolę. Internet zalały memy, hejt lał się strumieniami, od premiery minęły dwa lata. Gra w międzyczasie została załatana, jej najnowsze opinie czy recenzje są naprawdę pozytywne, ale w mainstreamie zarówno Fallout 76 jak i opinia na Bethesdy jest jednoznacznie negatywna. Załatanie gry po czasie nie zmieniło opinii, nie zwiększyło sprzedaży, mrowie osób które zwróciły grę nie zakupiły jej ponownie. Tak głośne fuckupy dudnią latami. To jest pierwszy problem. Drugi to generowanie wartości w kolejnych latach. Cyberpunk wygeneruje jakieś rozszerzenia, za parę lat pewnie pojawi się Wiedźmin 4, ale moim zdaniem to za mało aby uzasadnić wyceny sprzed tygodnia. Ile Cyberpunk musiał by "zarobić" dla firmy w ciągu tych kilku lat aby uzasadnić wycenę na 30-40mld złotych? Wiedźmin przez cztery lata zarobił nieco ponad miliard zysku netto. Przez cztery lata. Przez te kilka lat rynek nieco urósł, Cyberpunk mimo wszystko pewnie się sprzeda lepiej na PC, ale z kolei ciężko oczekiwać takiego sukcesu na konsolach jaki miał Wiedźmin. Pewnie pewien renesans pojawi się po premierze Cyberpunka na Netflixie, ale czy to wystarczy? Dla mnie game changerem obecnej wyceny była by pomyślna adaptacja Cyberpunka w wersji multiplayer, bo to multiplayer generuje gotówkę - dużo większą i cykliczną. Natomiast kto w ciemno uwierzy, po tym całym cyrku z ostatniego tygodnia, że adaptacja multiplayer będzie udana? Rewelacyjne opinie o universum Cyberpunka pomogą, ale to nie oznacza że gra będzie fajna i grywalna. Na koniec nieco, zaintrygował mnie post igena o ilości zwrotów na steamie. Nie udało mi się znaleźć szczegółowych statystyk na temat liczby zwrotów per dany tytuł, prawdopodobnie takie nie istnieją, ale znalazłem wykres zgłoszeń do supportu ogółem: store.steampowered.com/stats/s...Około 80% zgłoszeń do supportu ogółem to prośby o zwrot. W ostatnich miesiącach (za wyjątkiem trzech odchyleń z czego jedno było Cyberpunkiem) średnia dzienna liczba zgłoszeń do supportu to 150k zgłoszeń dziennie, w weekendy nieco więcej - załóżmy bezpiecznie 190k. W dniu premiery Cyberpunka liczba zgłoszeń wzrosła do 300k a następnego dnia 261k. To szacunki z bardzo grubego palca, ale na podstawie tych szacunków Cyberpunk wygenerował dodatkowe 180k zgłoszeń do supportu z czego można założyć że 140-150k to były zwroty. Czy w ciągu dwóch dni takie 140-150k zwrotów to dużo czy mało? Tego nie wiem, ale na GOG.com też można zwracać (GOG się chyba nie chwali statystykami). Czy informacja na temat tego ile osób kupiło Cyberpunka na steamie jest publiczna? Wiecie jak ją znaleźć? Ponad to, wiecie może czy gry konsolowe też można w taki sposób "zwracać"? Staram się oszacować "straty" Redów. Nie jestem i nie byłem akcjonariuszem CDP, nie bierzcie tych 140-150k za pewnik, to raczej szacunek skali z grubego palca.
|
|
0 Dołączył: 2010-03-25 Wpisów: 82
Wysłane:
13 grudnia 2020 00:27:24
przy kursie: 320,50 zł
jest 123 tysie komętarzy , 79% pozytywnych
red ded ma 128 tysi komętów 82% pozytywnych .
jak to sie ma do sprzedarzy , moze ktoś sie orientuje ?
ciekawa sprawa z tą łatką na ps 4 moze chcieli dać okazję do zatankowania taniej wiedzą ile sie sprzeda wiedzą co potem wiedzą ile mogą byc warci za 4 lata . mjaą 2 marki wiedzminy i cyberpunka , no ładnie ładnie /
|
|
|
|
2 Dołączył: 2020-12-13 Wpisów: 7
Wysłane:
13 grudnia 2020 00:41:55
przy kursie: 320,50 zł
igen napisał(a): Dowodem na jest ilość zwrotów na Steamie....
Kłamstwo. W sumie można podać pod wątpliwość całość wpisu 10 grudnia o godzinie 9:00 AM było 179 tys. zwrotów gier 11 grudnia o godzinie 9:00 AM było 251 tys. zwrotów gier. 12 grudnia o godzinie 9:00 AM było 215 tys. zwrotów gier. Bez dużej premiery średnia wynosi około 150 tys. zwrotów przez 24h Wychodzi na to, że zwroty przy Cyberpunk do tej pory wynosiły okolo 200 tys. Jest to mala ilość w stosunku do sprzedaży... Możemy być zadowoleni ze sprzedaży na PC, ale czytając zalew komentarzy na reddicie r/cyberpunkgame można odnieść wrażenie, że ludzie szykują się na "lincz" naszego developera. Dotyczy to w dużej części graczy z doświadczeniami konsolowymi :<
Edytowany: 13 grudnia 2020 00:42
|
|
19 Dołączył: 2018-01-22 Wpisów: 74
Wysłane:
13 grudnia 2020 01:05:48
przy kursie: 320,50 zł
Nie zgodze się że to jest podobna sytuacja jak fallout . Bethesda nie tylko z powodu bugów straciła ale głównie z tego powodu że gracze zobaczyli że już nie mają pomysłu na ciekawe gry i ich produkcje już nie porywają . Cyberpunk bez bugów jest świetną grą i może zachwycać i ma duży potencjał rozwojowy .
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 244
Wysłane:
13 grudnia 2020 01:26:52
przy kursie: 320,50 zł
To ważne pytanie. Cytat:Drugi to generowanie wartości w kolejnych latach. Cyberpunk wygeneruje jakieś rozszerzenia, za parę lat pewnie pojawi się Wiedźmin 4, ale moim zdaniem to za mało aby uzasadnić wyceny sprzed tygodnia. Ile Cyberpunk musiał by "zarobić" dla firmy w ciągu tych kilku lat aby uzasadnić wycenę na 30-40mld złotych? Wiedźmin przez cztery lata zarobił nieco ponad miliard zysku netto. Przez cztery lata. Przez te kilka lat rynek nieco urósł, Cyberpunk mimo wszystko pewnie się sprzeda lepiej na PC, ale z kolei ciężko oczekiwać takiego sukcesu na konsolach jaki miał Wiedźmin. Pewnie pewien renesans pojawi się po premierze Cyberpunka na Netflixie, ale czy to wystarczy? Teraz kapitalizacja to 32,3 mld zł. Akcji jest 100, 6 mln zł. Nie wygląda to dobrze IMO. Policzcie sami ile Waszym zdaniem powinien wynosić EPS aby uzasadnić market cap i przez ile lat. Czytając komentarze widzę wiele spekulacji jakie mają uzasadniać dzisiejszą wycenę. Przyszłość jest jednak niepewna. A zdawanie się na kogoś kto zawiódł - nie jest raczej dobrym pomysłem.
Edytowany: 13 grudnia 2020 01:28
|
|
77 Dołączył: 2010-08-04 Wpisów: 329
Wysłane:
13 grudnia 2020 01:42:40
przy kursie: 320,50 zł
No to jest dobre pytanie zwłaszcza biorąc pod uwagę, że CDR w całej historii wypłacił całe 200mln dywidend. Założenie, że nagle zacznie zasypywać akcjonariuszy miliardami jest śmiałe. Oczywiście może tak być.
|
|
PREMIUM
289 Dołączył: 2014-12-15 Wpisów: 1 947
Wysłane:
13 grudnia 2020 01:58:32
przy kursie: 320,50 zł
1ketjoW napisał(a): Teraz kapitalizacja to 32,3 mld zł. Akcji jest 100, 6 mln zł. Nie wygląda to dobrze IMO. Policzcie sami ile Waszym zdaniem powinien wynosić EPS aby uzasadnić market cap i przez ile lat.
Polecam sprawdzić historyczne i prognozowane wskaźniki TakeTwo, EA, ATVI i UBI, zanim napiszesz, że nie wygląda to dobrze...
|
|
11 Dołączył: 2010-09-13 Wpisów: 336
Wysłane:
13 grudnia 2020 02:29:06
przy kursie: 320,50 zł
Kakarotto napisał(a): To pokazuje w kogo producent gry celował: we wszystkich naraz. Zrobili coś dla kasy. Jak się robi coś dla kasy bez włożenia w to serca tylko czystą kalkulację to może i jakaś kasa się pojawi ale nie będzie to epickie dzieło jak to reklamowali.
Sedno sprawy! CP to zwykły produkt do rotacji, przedstawiany jako efekt pasji, misji i takie tam banały. Tyle, że zwyczajnie trzeba założenia planu motywacyjnego realizować. Sama gra na pewno dostarczy dziesiątek godzin rozrywki. Jednak fakt, że optymalizacja leży, bugi wypalają oczy, a zaawansowany edytor genitaliów funkcjonuje bez większych problemów, pokazuje, jak bardzo produkt był robiony pod publiczkę. Ktoś pamięta premierę ES:Arena Bethesdy? Oni też wtedy mieli swój "pierwszy raz" i już im tak generalnie zostało. Na CDP przewiduję zwykłą orkę i kręcenie kółek na kolejnych produkcjach (szczególnie pod hipotetyczne W4  ), zamiast longtermowego podejścia jakie miało wielu inwestorów. Czar prysł i król jest nagi. Dodatkowo ucierpią też planowane przychody. Zapewne wielu graczy po całej historii i obejrzeniu gameplay - tak samo jak ja - zakupi CP dopiero za 3-4 lata na wyprzedaży ze wszystkimi dodatkami i patchami za ~20% ceny wyjściowej. WatchDog napisał(a): edit: czymże innym jest wrzucenie na piracki sajt takiej drwiącej notki, swoją drogą słodkie i nieobliczalne - jak za dawnych lat
Na takie teksty mogą sobie pozwolić goście, którzy przyjechali Shinkasenem bez opóźnień, a nie Pendolino z enginem drezyny, zatrzymującym się na każdej stacji, by wszystkim wepchnąć bilety - nawet jak nie wejdą. Ten niegodny w kontekście całej szopki "żart", jest tylko nachalną propagandą sukcesu i niezamierzoną drwiną z graczy. Równie dobrze pirat mógłby stwierdzić, że "my tu nie ripujemy niedoróbek". Na koniec cyberanegdotka sprzętowa. nVidia Experience nagabywała do aktualizacji sterów do RTX2060. Drivery godnie reklamowane jako optymalizacja pod CP2077. Po instalacji dzieciaki próbowały coś pograć. Efekty: - Fortnite - nie uruchamia się nawet - karta wykrywana jako za słaba do gry - Warframe - crashe i wywalanie do pulpitu - SW: Battlefront II - freeze/crash Po downgrade wszystko działa bez problemów. Krótko mówiąc, idą grubo - ani chybi jest plan opanowania świata i zastąpienia wszystkich gier przez króla - CP2077.  !
Edytowany: 13 grudnia 2020 02:47
|
|
93 Dołączył: 2010-11-28 Wpisów: 1 574
Wysłane:
13 grudnia 2020 02:38:15
przy kursie: 320,50 zł
Wszystkich recenzji na Steamie jest 144k jeśli przyjąć standardowy mnożnik 70 (określony tu na forum przy okazji premiery This War Of Mine) sprzedaż na same PC wynosi obecnie ok 10mln kopii + konsole (może ktoś umie oszacować?) - zwroty.
|
|
|
|
166 Dołączył: 2016-01-17 Wpisów: 1 141
Wysłane:
13 grudnia 2020 03:35:51
przy kursie: 320,50 zł
Gdy gra budzi kontrowersje i spory odsetek recenzji, to utyskiwanie na wartości techniczne, to sobie przelicznik x70 możesz schować między bajki. No i po premierze jest znacznie niższy. Nie wypada po tylu latach doświadczeń odnosić się do pojedynczego przypadku starej gry. Przelicznik dla CP może wynosić teraz równie dobrze x30. Dopóki nie będzie raportów o sprzedaży, opieranie się na wydumanych wskaźnikach, to tylko spekulacja bez żadnych podstaw.
|
|
3 Dołączył: 2020-12-12 Wpisów: 15
Wysłane:
13 grudnia 2020 09:23:13
przy kursie: 320,50 zł
Cały czas obserwuję co się dzieje na Steam. 1/21 graczy online gra w CP. 1/6 graczy online w grze gra w CP. I tak jest od 3 dni. Wydaje mi się, że rynek PC zaskoczy bardzo jeżeli chodzi o ilość sprzedaży. Duże znaczenie teraz będzie miał marketing szeptany. Gracze Steam widzą w co grają ich znajomi, a 79% poleca grę. Czy przy takich wynikach można mówić o nieodwracalnym spadku zaufania i wiarygodności? Czy gracze rynku PC mają wpływ na rynek konsol czy też są to dwa oddzielne światy?
|
|
166 Dołączył: 2016-01-17 Wpisów: 1 141
Wysłane:
13 grudnia 2020 09:44:28
przy kursie: 320,50 zł
Nie są to dwa oddzielne światy, niemniej i jedni drudzy dobrze znają swoją platformę. Największym rynkiem dla tej gry powinny być konsole, bo tak się ma z największymi hitami jak np. z grami Rockstar. Jak wiemy wersja na obecną generację konsol, to spory zawód i gracze z obozu Sony powtarzają to sobie. Nie kupiłem gry, wielu znajomych tak i zgrzytanie zębów spore. Ogólnie opinia, że gra ma olbrzymi potencjał, ale nie w tym kształcie, najpewniej już nie na tym.sprzecie. Wyjdzie kiedyś wersja PS5, to pewnie z czasem kupię. Na PS4 mam.jeszcze masę tytułów,.które przy CP wyglądają wręcz wybitnie.
|
|
40 Dołączył: 2020-09-11 Wpisów: 327
Wysłane:
13 grudnia 2020 09:45:12
przy kursie: 320,50 zł
przecież wersja PS4 zawiera darmowa wersje na PS5 - za pół roku zagram na PS5..tylko tyle czekania..
a jeśłi CDPR włączy tryb multiplayer ? to pozamiata na lata..
PS oglądam na YT o patchu 1.04- sporo materiału, angielski ze wschodnim akcentem, o co kaman ?..a na koniec Da Swidanja..;-) wot co.
|
|
4 Dołączył: 2020-11-28 Wpisów: 25
Wysłane:
13 grudnia 2020 09:55:10
przy kursie: 320,50 zł
Multi juz jest zapowiedziane, będa rozwijać swiat cb77 a także wiedzmina moze za 10 lat nawet połączą te światy pierwszy łącznik juz jest - Ciri.
Generalnie jak ktos tam wyżej pisze ze CDPR stracil wszystko w oczach to prawie z krzesła lece, naprawią bugi na pc w przeciągu 2 msc chociaz u mnie dziala gra wyśmienicie wyjdą nowe konsole udostępnia wersje na ps5 i w 2 polowie 2021 NIKT nie bedzie o tym pamiętał a wszycy będa jarali się swiatem cb77 a franczyza na wszystko co z cb77 bedzie szla na grubo.
|
|
40 Dołączył: 2020-10-16 Wpisów: 407
Wysłane:
13 grudnia 2020 10:08:55
przy kursie: 320,50 zł
Nie rozumiem ludzi o co ten cały płacz, przecież gra na PS4 wyglada bdb, a na PS5 poezja 60fps nasycenie kolorów rewelacja, patch 1.04 dużo poprawił, następne patche w drodze, ludzie dostają darmowe przejście na PS5 i ciagle im źle i mało, pewnie chcieliby jeszcze wersje na PC. Zresztą sami zobaczcie
Edytowany: 13 grudnia 2020 12:39
|
|
77 Dołączył: 2010-08-04 Wpisów: 329
Wysłane:
13 grudnia 2020 11:17:31
przy kursie: 320,50 zł
Piotrek92 napisał(a):NIKT nie bedzie o tym pamiętał a wszycy będa jarali się swiatem cb77 a franczyza na wszystko co z cb77 bedzie szla na grubo. No właśnie w tym problem, że tego świata póki co nie ma, a sprawienie żeby się pojawił to nie kwestia hotfixów tylko kolejnego roku pracy najbiedniej. Świat gdzie ładny budynki są tylko ozdobami, nie ma żadnych opcji porobienia czegoś (gierki, szamka, fryzjer, myjnia itd. itp.), NPC to pachołki na nic nie reagujące, AI nie istnieje, a jazda samochodem to lipa (nie mówiąc o AI samochodowym, bo tego nie ma) to nie jest świat, którym ktoś się zajara. Zajarają się fabułą - problem z tym jest taki, że fabuła się kończy po 30-50 godzinach i wtedy gra leci na półkę, bo nie ma co robić. Dlatego tak ważne było, źe ta gra miała być "next gen open world experience", bo takie coś przykułoby graczy do foteli na długo, a multi byłby petardą, ale tego nie ma. Nie że jest niedociągnięte, że coś tam nie działa. Nie ma choćby zalążka, interakcje ze światem są mniejsze niż w GTA IV, nie mówmy nawet o V czy RDR2. Takich opinii są setki na necie, to nie moje widzimisię. Jarać to się tym będzie można za 2-3 lata, a nie przyszłym roku. Póki co mozna przejść fabułę i odłożyć gierkę na półkę, bo bieganie między słupkami chyba nikogo nie cieszy? Sprzedać jako single to się sprzeda, szczególnie że nie ma za bardzo jakichś fajnych alternatyw nowych. Ale żeby zbudować kulturę cyberpunka, sprzedawać licencje, robić seriale i czesać kasę z multi to był konieczny interaktywny open world, w którym ludzie będą chcieli przesiadywać. Tego nie ma. Jest ładna gierka z fajną fabułą, jedna z wielu.
|
|
7 Dołączył: 2019-05-28 Wpisów: 38
Wysłane:
13 grudnia 2020 11:20:09
przy kursie: 320,50 zł
cmc napisał(a):Nie rozumiem ludzi o co ten cały płacz, przecież gra na PS4 wyglada bdb, a na PS5 poezja 60fps nasycenie kolorów rewelacja, patch 1.04 dużo poprawił, następne patche w drodze, ludzie dostają darmowe przejście na PS5 i ciagle im źle i mało, pewnie chcieliby jeszcze wersje na PC. Zresztą sami zobaczcie https://youtu.be/BbDjCVFk1dQ Cytuję Twój wpis bez uprzedzenia tylko w celu odniesienia się do wielu opinii bazowanych na filmikach z Youtube'a, oglądanych na laptopach. Grę puszczam na 65 calowym telewizorze. 1. Gra na PS4 nie wygląda bdb. Wygląda źle. I piszę to z perspektywy osoby, która grę kupiła i posiada PS4. Nie płaczę, że mnie oszukali itd. - za stary jestem. Poczekam na PS5 (może w końcu dostarczą do Polski) i wersję gry dedykowaną na PS5. 2. Patch 1.04 nic nie poprawił w kwestii wizualnej a w kwestii "blue screen" to po patchu częściej mi grę wywala. A tak z przymrużeniem oka: Zapewne parę osób pamięta scenę z Markiem Kondratem jak siadał do pisania wiersza. Tak mniej więcej wyglądały moje przygotowania do odpalenia gry. Przychodzi pora wieczorowa, kawa gotowa, dzieci (trójka) śpią, żona śpi, koty (dwa) i pies nakarmione. Ekspres do kawy pełny wody, kawy i wyczyszczony. Z toalety skorzystano umościłem spodnie więc nic nie powinno zepsuć wieczoru. "Pośród ogrodu siedzi ta Królewska Para".....Odpaliłem grę i już intro klatkowało tak jakby ktoś pod oknem "zaiwaniał Zakazane Piosenki."Potem już było tylko gorzej. bo gra wyglądała źle i ją wyłączyłem ale historia wciąga i chce się do niej wracać. Trochę jak randka z piękną kobietą, z którą czujesz się świetnie a jak przychodzi do konkretów to okazało się, że to transwestyta. Co do perspektyw to rzeczywiście, jeśli na PC jest bardzo dobrze to biorąc pod uwagę PS5, których jest na rynku mało i nowe wersje konsolowe w przyszłym roku powinno być dobrze - zarówno z grą jak i kursem.
|
|
8 Dołączył: 2020-04-19 Wpisów: 92
Wysłane:
13 grudnia 2020 11:38:03
przy kursie: 320,50 zł
Wtrącę swoje spekulanckie 3 grosze:
Pomijając to jaka jest gra nawet w przypadku najwyższych ocen - myślę że spadki i tak by były.
Kto miał kupić akcje pod Cyberpunka ten kupił a kapitał spekulacyjny który ostatnio włączył się w podbicie wyceny - nie miał komu oddać akcji w tej ilości którą miał.
Do tego pewnie nakłada się wymiana akcjonariuszy, pewnie i tych którzy mają akcje od wielu lat i czekali na finał tej historii. Osoby powiązane też ostatnio sprzedawały, co się dziwić chciały spieniężyć swoje bogactwo.
Druga sprawa to co dalej - następne części Cyberpunka? jakaś wizja przyszłości by się przydała być może jest ale nie odnotowałem przekazu ?
Na pewno będą tutaj zwroty akcji na kursie i tzw. bujanie, nie wszyscy takie akcje lubią
IMO jeśli ktoś akcji nie ma to jest lepiej poczekać aż kurz opadnie a kierunek i trend będą widoczne.
|
|
3 Dołączył: 2019-01-12 Wpisów: 2
Wysłane:
13 grudnia 2020 11:41:46
przy kursie: 320,50 zł
Zastanawiam się jak oceniacie działania firmy poprzedzające premierę gry. Chodzi mi konkretnie o: - obietnica o dobrym działaniu na konsolach poprzedniej generacji - brak recenzji wersji konsolowych przed premierą - zakaz publikowania gameplayów z gry w przypadku przedpremierowych recenzji - mało czas dla recenzentów na ocenę gry
Dla mnie to wygląda trochę jak celowe wprowadzenie w błąd klientów. CDPR stracił wiarygodność w moich oczach.
|
|