CCC [CCC]

O 15:00 startuje konferencja CCC

I tak można w nieskończoność i wszyscy będą się nabierać na to samo ?
Sądzę, że jest też coś takiego jak reputacja tejże instytucji.

Garść wzmianek z konferencji: x.com/DPackowski/status/197880...

Prezes Miłek nie zostawia suchej nitki na raporcie i zwraca uwagę, że:

"ma zbudować sensacyjną narrację. W całości podważamy wiarogodność tej firmy, ten podmiot nie ma oficjalnej siedziby i nikt pod tym nie jest podpisany. Materiał ma charakter czysto spekulacyjny"

Czyli to jest/był zakład o to, czy CCC wypadnie z MCSI Poland; wtedy jakieś 6mln akcji do odebrania może być (tyle się obrucilo z końcem maja w momencie wejścia do koszyka). Podobno próg to okolice 135zl.

Póki co to nie do końca. Tak jak wspomniał #artur77 CCC nie zbiła głównego zarzutu Ningi.

Może się mylę ale w przypadku LPP i raportu Hindenburga to też koniec końców okazało się, że było coś na rzeczy z ich rosyjskimi interesami. KNF nałożył na nich karę 1.8 mln zł i to po obniżeniu jej o 40%.

Obserwowałem case Hindenburga i teraz Ningi i tak zgadza się, metody ich są "kontrowersyjne"...ale:

Hindenburg miał w aspekcie wyjścia spółki z RU częściowo rację (co potwierdziła ugoda i kara z UKNF). Gdzie byli nasi "analitycy" giełdowi i bankowi? Gdzie był audytor?

W przypadku Ningi ja zwróciłem szczególnie uwagę na dokumenty rejestrowe i insiderów CCC w Worldbox ...dokumenty nie kłamią, a prawnicy (przewodniczący RN!!!) wiedzą jak robić takie "sztuczki". Dodatkowo domniemana "agresywna księgowość"...
Wg mnie podobnie jak w przypadku LPP w przypadku CCC może być jakieś ziarno (-a) prawdy.
I znów moje pytanie: gdzie byli nasi "analitycy" giełdowi i bankowi? gdzie był audytor?

Na koniec raz jeszcze: uważam, że metody Hindenburga i Ningi za "kontrowersyjne", ale doceniam, że ktoś ma krytyczne spojrzenie i stawia trudne pytania. W polskich instytucjach to nie do pomyślenia - analitycy / bankierzy /audytorzy / KNF boją się być krytyczni i rozgrzebywać trudne kwestie. A potencjalnego sygnalistę wg mnie p. Dariusz załatwiłby pozwami i zabezpieczeniami sądowymi.

Z tego co widzę to zasadnicze pole sporu dotyczy tego co twierdzi Ningi t.j. 267,4 mln zł wpływu na EBITDA. Natomiast CCC twierdzi, że uzyskało jedynie 91 mln zł marży brutto na sprzedaży hurtowej do MKRI do połowy października 2025 r. Kto się myli? Patrząc na poziom należności 300 mln zł, te 267 mln zł wpływu na EBIDTA jakoś słabo się spina.

Generalnie jeżeli nie zaczną się sprawy o odszkodowanie (jeżeli Ningi podało nieprawdę), to takie sytuacje będą się powtarzać. PwC myślę, że będzie pomagać CCC w tej sprawie. Dla nich to byłaby spora porażka reputacyjna. Tam się już gotuje.

jak to jest, że w sprawozdaniu półrocznym, które było "przeglądane" przez audytora, gdy spojrzymy na sprzedaż po kategoriach (nota 3, strona 24) w segmencie CCC widzimy:
- 137 milionów złotych sprzedaży w kategorii "inne" opisanej jako "przede wszystkim (wg wartości): kosmetyki do obuwia, wkładki, paski, portfele, skarpety, biżuteria i dodatki, home decor i beauty"
- 103 miliony złotych sprzedaży w kategorii "usługi" opisanej "W kategorii „Usługi” Grupa prezentuje także przychody z tytułu najmu w wysokości 12,6 mln PLN w pierwszym półroczu 2025 roku."

Po czym na konferencji dowiadujemy się, że gdzieś w tych danych jest sprzedaż mebli i innych nakładów za 120 milionów złotych?

Zarząd uznał, że sprzedaż dość nietypowa dla CCC (chyba że zmienią profil na meblarstwo) w wysokości 120 milionów złotych to niematerialna wartość i nie należy jej opatrywać dodatkowym komentarzem?
Audytor podobnież uznał, że to niematerialna wartość czy po prostu tego nie weryfikował, bo półrocze?

Zakładając, że CCC jednak nie stanie się spółką meblarsko-wykończeniową to czy inwestorzy oprócz identyfikacji sprzedanych aktywów nie powinni być poinformowani, że TA TRANSAKCJA MIAŁA CHARAKTER JEDNORAZOWY i tym samym powinna być wykluczona z jakichkolwiek modeli prognozujących przyszłe wyniki grupy?

Na pewno było to przeoczenie, nie możemy przecież zakładać złej woli, próby manipulacji lub próby wpłynięcia na szacunki dokonywane przez inwestorów, którzy wobec braku dodatkowych informacji w części opisowej zapewne domniemywali, że w kategoriach sprzedaży mamy te same towary co zawsze.

Całe szczęście, że ten raport Ningi taki gówniany i w ogóle nie wskazał na żadne problematyczne kwestie

Toć przeca napisałem, że sprawozdanie było przeglądane?

Zwróć jednak uwagę, że podczas konferencji kilkukrotnie padło, że audytor zna wszystkie szczegóły dotyczące sytuacji z MKRI (w tym powiązania osobowe), wartości ich przeterminowanych zobowiązań wobec CCC (pan Prezes wprost powiedział, że audytor nie miał w tym zakresie żadnych zastrzeżeń), że był omawiany sposób przyszłej konsolidacji tej spółki w grupie. Ciężko uwierzyć, że tyle różnych obszarów było dyskutowanych, niektórych wręcz na wyrost, a kwestii sprzedaży mebli za 120 milionów złotych nie omówili? Chyba musieli omówić, skoro na konferencji zostało opisane jak po przejęciu te meble zostaną ujęte w skonsolidowanym bilansie. Dziwne...

Pytanie czy sprawa CCC może trafić do KNF. Prześwietla temat i wypowiedzą się czy były jakieś mijanki z prawdą?