Dzisiejsze nastroje w Europie były bardzo mieszane. Tracił niemiecki DAX oraz francuski CAC 40. Spadkom nie towarzyszyły konkretne informacje. Samo środowisko było całkiem nieźle, gdyż rynki azjatyckie odbijały, natomiast cena ropy naftowej rosła. W przypadku niemieckiego DAX-a odbijają największe banki jak Deutsche Bank oraz Commerzbank. Rosną także spółki samochodowe: Volkswagen, BMW oraz przewoźnik lotniczy Lufthansa. Niestety, lista odbijających spółek praktycznie została zakończona. Znacząco lepiej radziła sobie dzisiaj giełda włoska. Tamtejszy indeks FTSE MIB mocno odbijał i przyczyną silnych ruchów, tym razem pozytywnych są banki. Premier Włoch, Mateo Renzi zapowiedział możliwość zawieszenia podatku od transakcji finansowych, który nałożony został 3 lata temu celem wsparcia dla sektora bankowego. Mocno odbijał również brytyjski FTSE 100. W tym wypadku przyczyn jest kilka. Dobrze radziły sobie spółki naftowe, ale rdzeniem odbicia były przede wszystkim spółki deweloperskie. Te traciły ze względu na obawy przed Brexitem. Wraz ze zbliżaniem się terminu referendum oraz coraz lepszym sondażom wskazującym na pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, sektor deweloperski odbija. Zyskują również spółki eksportowe jak British American Tabaco. Spółka ta zyskuje dzięki słabszemu funtowi, który zwiększa konkurencyjność tej spółki na rynku. Przed zamknięciem DAX tracił 0,6 proc., CAC 40 spadał o 0,53% proc., FTSE 100 zyskiwał 0,39 proc., natomiast FTSE MIB rósł aż o 1,58 proc.
Bardzo płasko zachowywał się dzisiaj amerykański rynek na starcie. Ze strony amerykańskiej gospodarki poznaliśmy słabe dane o zamówieniach na środku trwałe, które informują nas, że kontrybucja zamówień w PKB w pierwszym kwartale będzie ujemna. Dane o wzroście gospodarczym z USA poznamy już w ten czwartek. Następnie poznaliśmy dane na temat nastrojów konsumentów. Indeks publikowany przez Conference Board spadł do poziomu 94,2 pkt., niżej niż zakładał to rynkowy konsensus. Korelacja między nastrojami, a poczynaniem indeksów z Wall Street jest dosyć spora, dlatego może to sugerować, iż utrzymywanie się wysokich poziomów na S&P 500 może być sztucznie podtrzymywane. Prawie dwie godziny po rozpoczęciu handlu indeks S&P 500 zyskuje 0,02 proc., indeks DJIA traci 0,09 proc., natomiast Nasdaq spada o 0,27 proc.
>> Zobacz także: Kapitał ucieka z Polski, gorąco na Tauronie i JSW
Indeks WIG20 tracił podobnie jak niemiecki DAX. Słabe nastroje wiążą się z odpływem kapitału inwestycyjnego z Polski oraz zbliżającym się terminem rewizji ratingu Polski przez agencję Moody’s. Po raz kolejny najsłabszą spółka była LPP. Na zamknięciu WIG20 stracił 0,47 proc. i znajduje się już niecałe 17 punktów od poziomu 1.900 punktów.
Komentarz przygotował: Michał Stajniak, analityk XTB
Mapa rynku – stan na godzinę 17:09. Źródło: ATTrader.pl
