Na rynkach widać wszelkie objawy awersji do ryzyka. W środę główne indeksy giełd w Europie zaliczają trzecią z rzędu spadkową sesję. W południe niemiecki DAX i francuski CAC 40 tracą po ok. 1,7 proc., a brytyjski FTSE 100 zniżkuje o 0,3 proc. Nie najlepiej sytuacja wygląda na warszawskim parkiecie, gdzie WIG20 spada o 1,4 proc. i znajduje się poniżej poziomu 1.700 punktów. O godzinie 12:10 wartość handlu na całym rynku przekroczyła 290 mln zł, co jest wynikiem o blisko 50 proc. wyższym niż wczoraj o tej porze.
Kapitał obrał kurs na tzw. bezpieczne przystanie. Na rynku długu obserwujemy kolejne rekordowe zniżki oprocentowania m.in. papierów niemieckich oraz amerykańskich. Wśród walut na wartości zyskuje japoński jen (około +0,7 proc. wobec USD). Rekordowo słaby jest za to funt – kurs GBP/USD spadł poniżej 1,30, czyli najniżej od 35 lat, co wskazuje na utrzymanie się rynkowej niepewności związanej z tzw. Brexitem. Po jednodniowej korekcie do silnych wzrostów powróciły metale szlachetne. Złoto kosztuje już 1.370 USD za uncję i jest najdroższe od pierwszej połowy 2014 r. Kurs srebra ponownie wyszedł ponad poziom 20 USD, a cena platyny osiągnęła poziom 1.075 USD.
– Czynnikiem, który w największym stopniu sprzyja stronie popytowej na rynku złota jest obecnie niewątpliwie wizja nadchodzącego Brexitu, a w szczególności związana z nią niepewność. Obecnie sytuacja w Wielkiej Brytanii wciąż jest dość chaotyczna, a to generuje presję na wzrost notowań złota. Inwestorzy są zainteresowani tym kruszcem głównie ze względu na fakt, że ma on status „bezpiecznej przystani”, czyli dobrej inwestycji w czasach rynkowej niepewności. Wielu z nich decyduje się na zakup jednostek funduszy ETF – aktywa największego i najsłynniejszego funduszu ETF opartego o złoto, SPDR Gold Trust, wzrosły wczoraj o ponad 3 proc., a w całym bieżącym roku aż o ponad 50 proc. – komentuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

(Fot. DP/stockwatch.pl)
Na rynku pojawiają się także głosy, że brytyjskiemu rynkowi nieruchomości grozi krach. Niepewność związana z Brexitem już sprawiła, że spora część inwestorów zaczęła wycofywać swoje środki i tym samym uruchomiła spiralę spadających cen. W efekcie trzy duże fundusze inwestycyjne działające na brytyjskim rynku nieruchomości zawiesiły wypłaty.
Ciekawostką dzisiejszej sesji jest popołudniowa decyzja RPP w sprawie poziomu stóp procentowych. Rynek nie oczekuje jednak, aby pierwsze pod przewodnictwem A. Glapińskiego posiedzenie Rady miało przynieść niespodziankę.
Balastem dla warszawskiego rynku jest KGHM (-0,9 proc.). Notowania lubińskiego koncernu podążają śladem spadającej o blisko 2 proc. ceny miedzi. Niewielką przecenę zalicza PGE. Spółka poinformowała, że ze względu na niskie ceny zielonych certyfikatów oraz wzrost obciążeń podatkowych wynikający z ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe dokona odpisów wartości aktywów w wys. 0,8 mld zł. Kwota odpisów będzie miała charakter niegotówkowy.
O blisko 2 proc. tanieją akcje Agory. Rozpowszechnianie płatne razem wydawanej przez Agorę Gazety Wyborczej spadło w maju w ujęciu r/r o 8,3 proc. do 160 tys. sztuk. W porównaniu z poprzednim miesiącem wynik jest słabszy o 6,17 proc.
O 1 proc. rośnie kurs akcji Rawlplug. Analitycy Noble Securities w najnowszej rekomendacji podtrzymali zalecenie kupuj oraz podnieśli cenę docelową z 10,88 zł do 13,83 zł. Biuro mając na uwadze pozytywną niespodziankę w wynikach za I kwartał spodziewa się mocnych wyników w całym 2016 roku. Jako plus odnotowali też pierwsze pozytywne efekty ze zwiększenia obecności marki Rawlplug na rynkach zagranicznych.