KGHM ma za sobą kolejny spadkowy kwartał. Na poziomie jednostkowym przychody w II kwartale stopniały o 17,7 proc. do 3,56 mld zł. Minimalnie udało się pokonać konsensus PAP, który wynosił 3,51 mld zł. EBITDA skurczyła się o 40,9 proc. do 790 mln zł, ale była 8 proc. powyżej oczekiwań. Natomiast zysk netto spadł o 63,8 proc. do 298 mln zł i rozjechał się z prognozami rynkowymi, które zakładały wypracowanie ponad 340 mln zł. Na poziomie skonsolidowanym spadek był jeszcze większy i wyniósł 83 proc., zamykając wynik kwotą ledwie 135 mln zł. Konsensus przewidywał 242,6 mln zł. Towarzyszył temu spadek przychodów o 14,7 proc. do 4,54 mld zł – czyli 4 proc. powyżej prognoz analityków. >> Komunikat spółki z raportem znajdziesz tutaj.
Również porównując całe pierwsze półrocze do poprzedniego widać duże spadki. W KGHM jednostkowy zysk netto zmniejszył się o połowę do 668 mln zł, a EBITDA o 40 proc. do 1,46 mln zł. Na poziomie skonsolidowanym czysty zysk to niespełna 300 mln zł i spadek o 75 proc. Jak się okazuje, sporo pracy czeka jeszcze KGHM International. Zagraniczne ramię koncernu wykazało w I półroczu stratę netto w wysokości 533 mln zł wobec 295 mln zł straty przed rokiem. Zysk EBITDA wyniósł 272 mln zł w stosunku do 182 mln zł rok wcześniej.
KGHM wskazuje na trudną sytuację na rynku metali. W porównaniu do analogicznego okresu ceny miedzi w pierwszym półroczu 2016 roku były niższe o 21 proc. (4701 USD/t), srebra o 4 proc. (15,82 USD/troz), natomiast molibdenu o 25 proc. (6,04 USD/lb).
– Widać, że firmie ciąży cały czas noga zagraniczna. Sierra Gorda nie dokopała się jeszcze do bogatych pokładów rudy, wolumeny produkcji bardzo zawiodły. Z kolei ta część, która jest w Kanadzie i w USA, radzi sobie, ale wolumeny sprzedaży i produkcji są tam raczej płaskie rdr. Z tym, że my nigdy nie pokładaliśmy większych nadziei, że działalność kanadyjska i amerykańska będzie kreowała istotną wartość dla akcjonariuszy. Nasze oczy są skierowane w kierunku Chile, Sierra Gorda, a tam w II kwartale działo się niespecjalnie dobrze, co widać po wynikach. Szkoda, że wyższe ceny molibdenu w II kwartale nie przełożyły się na wynik. Jeśli chodzi o polską część, wynik netto jest trochę poniżej oczekiwań. Natomiast wyniki produkcyjne są zadowalające. Tu nic złego się nie dzieje. Zakładałem nawet, że wolumeny produkcji będą trochę niższe z tytułu remontu pieca zawiesinowego. W I kwartale mieliśmy z bardzo słabą sprzedażą srebra, ale w II kwartale to już wygląda dużo lepiej, choć wynik finansowy spółki matki jest taki sobie. Ale to z uwagi na wysokie koszty finansowe. – ocenia Maciej Wewiórski, analityk DM BOŚ (PAP).
Widoczny jest spadek przepływów operacyjnych. Po I półroczu 2016 r. grupa wygenerowała na tym poziomie 1,33 mld zł wobec 2,43 mld zł rok wcześniej. Zadłużenie netto w minionym półroczu wzrosło o 206 mln USD, co miało związek z finansowaniem działalności inwestycyjnej. Wskaźnik długu netto do EBITDA wynosi 1,8. >> Przegląd sytuacji fundamentalnej i wskaźnikowej KGHM znajdziesz tutaj.
Czwartkową sesję notowania spółki rozpoczęły od przeceny. W tym roku akcje KGHM zyskały jednak 26 proc. i pod względem stopy zwrotu są w czołówce blue chipów. Gorzej wygląda stopa zwrotu w szerszym horyzoncie – roczna cały czas pokazuje 11-proc. przecenę, a trzyletnia około 30 proc.