Drugi dzień z rzędu mocno drożeją akcje Vistuli. Przez chwilę popyt był tak silny, ze kurs zawisł na górnych widłach, a następnie otworzył się na poziomie 11,61 proc. powyżej poniedziałkowego zamknięcia. Inwestorzy zadają sobie pytanie skąd taki szturm na akcje Vistuli, podczas gdy brak świeżych informacji ze spółki. Ostatni komunikat pochodzi z 23 marca i dotyczy zwołania walnego. Choć minęło od tej wiadomości wiele dni, okazuje się, że pośrednio może nadal wpływać na ostatnie ruchy kursu.
– Niewykluczone, że wzmożony popyt na akcje Vistuli wynika z chęci zapewnienia przez inwestorów jak największej liczby głosów przed najbliższym walnym zgromadzeniem. Dziś wypada ostatni dzień w którym można nabywać akcje, aby zdążyć z ich rejestracją na WZA. – powiedział StockWatch.pl Jerzy Mazgaj, przewodniczący Rady Nadzorczej Vistuli.
Walne zaplanowane jest na 23 kwietnia. Z projektów uchwał wynika, że Vistula potrzebuje świeżego kapitału i chce przeprowadzić emisję z prawem poboru. W planach jest podwyższenie kapitału do 22,3 mln szt. nowych akcji. Aktualnie kapitał dzieli się na 111 mln szt. akcji. Spółka liczy, że uda się jej pozyskać około 20 mln zł, które w większości mają trafić na kapitał obrotowy.
Przegłosowanie nowej emisji w dużej mierze będzie zależało od postawy inwestorów instytucjonalnych. Wiadomo, że znaczącymi pakietami akcji dysponują BNP Paribas Bank Polska, ING OFE i OFE PZU Złota Jesień, które w sumie dysponują prawie 37-proc. udziałem. >> Zobacz skład akcjonariatu.
– Jestem po wstępnych rozmowach z akcjonariuszami finansowymi. Mają oni świadomość, że spółka cierpi na brak kapitału obrotowego i są gotowi objąć nową emisję z prawem poboru. W I kwartale Vistula oraz Wólczanka odnotowały dwucyfrowy wzrost przychodów. Gorzej było w Kruku, bo tam sprzedaż rosła w tempie jednocyfrowym. To wynika głównie z problemów z zatowarowaniem. Stąd m. in. plan nowej emisji, dzięki której moglibyśmy poprawić ofertę Kruka. – tłumaczy szef rady nadzorczej Vistuli.
Zeszły rok Vistula zamknęła przychodami w wysokości 387,70 mln zł oraz zyskiem EBIT w wysokości 25,33 mln zł. Zysk netto był symboliczny i wyniósł 6 tys. zł. Rok wcześniej spółka osiągnęła odpowiednio 353,92 mln zł, 23,27 mln zł oraz 1,66 mln zł. Uwagę zwraca dosyć udany IV kwartał, gdzie zysk netto wyniósł 10,90 mln zł i okazał się blisko 100 proc. lepszy od wyniku IV kwartału 2010 roku.
>> Notowania Vistuli nadrabiają słabą końcówkę marca. Trudno oszacować wartość wewnętrzną spółki przed emisją, bo wiele zależy od jej warunków i powodzenia. Wiadomo że na dzień dzisiejszy Vistula jest tylko lekko przeceniona, a ważny wskaźnik EV/EBITDA jest na poziomie optymalnym. >> Pełna analiza fundamentalna i wskaźnikowa dostępna jest na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl