– Najistotniejsza informacja dla wszystkich konsumentów jest taka: ceny energii nie podniosą się od stycznia przyszłego roku. Mamy kilka elastyczności, które może zastosować administracja bez ingerencji w spółki giełdowe w taki sposób, aby te spółki mogły nie wnioskować o tak duże podwyżki – powiedziała Emilewicz w wywiadzie dla TVN24.
Wskazała, że „cena prądu, jednej megawatogodziny, składa się z wielu elementów”. „Między innymi z uprawnień do emisji CO2, z przesyłu, to jest skomplikowana struktura. Jest kilka opłat w strukturze ceny jednej megawatogodziny, których możemy się pozbyć. Nad tym dzisiaj pracuje minister Tchórzewski. Dajmy mu czas” – powiedziała minister.
W ub. tygodniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nie będzie podwyżek cen energii elektrycznej w 2019 r.
Ministerstwo Energii zapowiedziało kilka dni wcześniej, że rekompensaty dla gospodarstw domowych oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw związane z planowanymi przez przedsiębiorstwa energetyczne wyniosą w przyszłym roku ok. 4-5 mld zł. Minister energii Krzysztof Tchórzewski informował, że część tej kwoty – ok. 1 mld zł – zostanie pokryte dzięki oszczędnościom w spółkach energetycznych.