Opublikowane w czwartek wstępne szacunki indeksów PMI wskazują na zmniejszanie się aktywności chińskiego sektora przemysłowego. Co ciekawe, według oficjalnych danych publikowanych przez Chińską Federację Logistyki i Zaopatrzenia oraz tamtejszy urząd statystyczny, wskaźniki wyprzedzające znajdują się nadal powyżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od recesji. Jednak według wskaźników PMI, jakie publikują zewnętrzne instytucje (bank HSBC oraz Markit Economics) prawda jest inna. Maj jest już siódmym miesiącem z rzędu, gdy indeks wskazuje na spowolnienie w przemyśle Państwa Środka. Odczyt na poziomie 48,7 pkt. okazał się niższy w porównaniu do poprzedniego miesiąca (49,3 pkt.).
Od bariery 50 pkt. ponownie oddaliły się wskaźniki odwzorowujące sytuację w przemyśle dwóch lokomotyw europejskiej gospodarki – Niemiec i Francji. Ich wyniki spadły do poziomu odpowiednio 45 i 44,4 pkt. wobec oczekiwanych przez rynek 47 pkt. Warto zauważyć, że dla obu państw są to najniższe odczyty od 3 lat. Do 45 pkt., wobec szacowanych 46 pkt., spadł również indeks dla całej strefy euro.
Słabą kondycję niemieckiej gospodarki potwierdził także wskaźnik niemieckiego instytutu ekonomicznego IFO. Obrazuje on nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców i jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji niemieckiej gospodarki. Indeks spadł do 106,9 z 109,9 pkt. miesiąc wcześniej. To również smutny rekord, ponieważ odczyt jest najniższy od listopada 2011 r.
Aktualne dane makro źle wróżą globalnej gospodarce. W marcu chiński rząd obniżył prognozę wzrostu PKB w 2012 roku do 7,5 proc. z wcześniej szacowanych 8 proc., co oznacza najniższą dynamikę od 8 lat. Spowolnienie widać wyraźnie w państwach, które dotychczas były określane mianem europejskich lokomotyw. Taki stan rzeczy na pewno nie pomoże w rozwiązaniu aktualnych problemów, z którymi bezskutecznie zmaga się cała Unia Europejska. Warto też wspomnieć, że wymienione państwa należą do grona 5 największych gospodarek świata, więc ich słaba kondycja odbije się na gospodarce globalnej i będzie dyskontowana przez rynki finansowe.
>> Warto uważnie przyglądać się sytuacji makroekonomicznej. Dane o kondycji globalnego rynku mają przełożenie na nastroje panujące na poszczególnych giełdach przez wiele dni. >> Śledź na bieżąco informacje z serwisem StockWatch.pl
