W środę zarząd PBG poinformował o złożonym wniosku o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki pośrednio zależnej – Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe Dromost. Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, kiedy tego typu wniosek kierowany jest pod adres tej firmy. Tym razem wierzycielem-wnioskodawcą jest Żwirownia Dolata Agnieszka Dolata. Według stanu na dzień złożenia pisma, tj. 25 maja 2012 roku, zadłużenie spółki zależnej wobec żwirowni wynosiło 26.863,20 zł. PBG szybko odpowiedziało, że w dniu 28 maja powyższa kwota została przelana na rachunek wierzyciela. Większościowym wspólnikiem Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego Dromost (z 99-proc. udziałem w kapitale zakładowym) jest Aprivia, której jedynym akcjonariuszem jest PBG. >> Zobacz komunikat tutaj.
W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że swoje wnioski o ogłoszenie upadłości Dromostu wycofali dwaj inni wierzyciele w związku z osiągnięciem porozumienia. Jednak nie zmienia to faktu, że sytuacja grupy PBG daleka jest od ideału. Na początku tygodnia budowlana spółka przypomniała, że wciąż prowadzi z bankami negocjacje w sprawie pozyskania finansowania pomostowego. Dodatkowo zakres rozmów został rozszerzony o strukturę finansowania PBG przez banki w najbliższych 12 miesiącach.
– Podpisanie umowy kredytu pomostowego i uruchomienie stosownych środków z tym związanych jednak jeszcze nie nastąpiło, ponieważ wymaga to uprzedniego uzgodnienia właściwej struktury zabezpieczeń finansowania, na którą zgodzą się wszystkie zaangażowane strony (pierwotnie przyjęty termin uruchomienia finansowania pomostowego przypadał w dniu 25 maja 2012 r.). W związku z tym, przedłużony został proces negocjacji dotyczących udzielenia i uruchomienia przez banki finansowania pomostowego. – czytamy w komunikacie spółki.
W I kwartale 2012 roku PBG zanotowało stratę netto w wysokości 60 mln zł i ujemne przepływy operacyjne w kwocie -445 mln zł. Za kiepski stan finansów odpowiada głównie segment drogowy, który w ocenie PBG może prezentować straty brutto na sprzedaży aż do pełnego rozliczenia tych kontraktów na początku 2013 roku. Na koniec marca bilansowe środki pieniężne i ich ekwiwalenty stopniały do 306,8 mln zł, a na koniec grudnia 2011 r. wynosiły jeszcze 557 mln zł. Co gorsza, łączne zobowiązania odsetkowe (kredyty i pożyczki) wzrosły do kwoty blisko 2,5 mld zł.
– Spółka potrzebuje finansowania długoterminowego, czego rozwiązaniem ma być emisja obligacji zamiennych na akcję. To jednak nie wszystko, bo potrzeba także finansowania na prowadzenie obecnej działalności operacyjnej. W tym mają pomóc kredyty pomostowe o których mowa w ostatnich dniach. O prowadzenie działalności i środki na to konieczne nie trzeba się martwić przez kwartał, oczywiście o ile żaden z podwykonawców nie zgłosi wniosku o upadłość spółki, bo wtedy umowa bankowa przestaje obowiązywać. PBG do czasu uplasowania emisji obligacji nie musi się także mocno martwić rosnącymi wskaźnikami obsługi długu, jak dług netto/EBITDA. Gdyby nie umowa, to banki miałyby prawo do wypowiedzenia umów, czego konsekwencją byłaby utrata płynności. – podkreśla w analizie do wyników za I kwartał Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl. >> Całą analizę znajdziesz w serwisie.
We środę akcje budowlanej spółki wyraźnie tracą na wartości zaliczając nawet kilkuprocentowy spadek. Należy podkreślić, że spółka ma za sobą mocniejszy wzrost kursu we wtorek. Jednak niewiele to zmienia w obrazie kursu kształtowanym na przestrzeni ostatnich miesięcy. Od początku roku akcje PBG straciły około 70 proc.
>> Komplet informacji na temat PBG znajdziesz na stronie dedykowanej spółce. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki w serwisie StockWatch.pl