
Fot. CCC
CCC odnotowało 136 mln zł skonsolidowanej straty EBITDA w I kw. 2020 r. wobec 19 mln zł zysku EBITDA rok wcześniej, podała spółka, prezentujące wstępne dane. Zysk brutto ze sprzedaży grupy wyniósł 410 mln zł wobec 492 mln zł zysku rok wcześniej. Strata na działalności operacyjnej wyniosła odpowiednio: 737 mln zł wobec 641 mln zł rok wcześniej.
– Marża brutto w Grupie CCC wyniosła 43,4 proc. i była niższa o 4 pkt proc., głównie za sprawą braku możliwości skutecznej sprzedaży kolekcji wiosna-lato w cenach pierwszych, w kluczowym dla tego kwartału miesiącu – marcu. Koszty grupy ukształtowały się na poziomie 737 mln zł, wobec 641 mln zł rok wcześniej (+15 proc. r/r). Niemniej jednak nie odzwierciedlają szeregu inicjatyw podjętych przez spółkę w ciągu ostatnich tygodni, które mają na celu krótko- i długoterminowe obniżenie poziomu kosztów. W pierwszym kwartale Grupa odnotowała stratę EBITDA i EBIT, odpowiednio 136 mln zł i 327 mln zł – czytamy w komunikacie.
Spółka podkreśliła, że wyniki całego kwartału są pod ogromnym wpływem marca, w którym zamknięte zostały sklepy stacjonarne, a sprzedaż odbywała się tylko w internecie. Trafiki były nieco mniejsze od początku kwartału, jednak na początku marca spadły już drastycznie, aby 13. dnia miesiąca wyhamować zupełnie.
– Dziś, z powodu pandemii, poruszamy się w trudnej do precyzyjnego przewidzenia rzeczywistości. Cały zespół jest jednak zdeterminowany, by wyjść z obecnej sytuacji silniejszym i powrócić na ścieżkę realizacji naszej strategii. To nie pierwszy nasz kryzys i zawsze CCC wychodziło z nich wzmocnione – powiedział przewodniczący rady nadzorczej CCC Dariusz Miłek, cytowany w komunikacie.
– W I kwartale realizowaliśmy kolejne punkty przyjętej strategii GO.22, opierając się na modelu omnichannel, nowej polityce marketingowej, silnej komunikacji online z dużym naciskiem na modowość i szeroką ofertę produktową. Uruchomiliśmy kampanie m.in. Gino Rossi, esize.me, Lasocki, a klienci dobrze ocenili nową kolekcję. Niemniej jednak po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemiologicznego w Polsce i zamknięciu sklepów stacjonarnych praktycznie z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni głównego kanału sprzedaży – dodał prezes Marcin Czyczerski, cytowany w komunikacie.
Prezes zaznaczył, że dzisiaj priorytetem jest płynność i zabezpieczenie finansowania grupy.
– Porozumieliśmy się w tym zakresie z bankami i instytucjami finansującymi, które zgodziły się na odroczenie naszych zobowiązań, teraz rozmawiamy dalej z intencją zmiany warunków finansowania. Planujemy także emisję akcji, z której zamierzamy pozyskać 400-500 mln zł. Pamiętajmy, że obecnie walczymy także o utrzymanie miejsc pracy. Jednocześnie chcemy być gotowi do wznowienia handlu w sklepach stacjonarnych oraz mieć zabezpieczony odpowiedni towar na sezon AW2020. Obecna sytuacja wymusiła szereg działań restrukturyzacyjnych, które mają skutkować istotnymi oszczędnościami kosztowymi jeszcze przez wiele lat – wskazał Czyczerski.
Dodatkowo grupa zamierza ubiegać się również o dodatkowe finansowanie i gwarancje Banku Gospodarstwa Krajowego w kwocie ok. 250 mln zł (w ramach programów antykryzysowych związanych z COVID-19), a także uzyskanie aprobaty obligatariuszy dla zmiany warunków emisji obligacji, przy planowanym terminowej wypłacie odsetek w terminach zgodnie z warunkami emisji oraz wykupie obligacji w czerwcu 2021 r.
Wiceprezes Karol Półtorak zwrócił uwagę, że zarząd już w połowie marca rozpoczął restrukturyzację kosztową, renegocjacje kontraktów, przyspieszenie rozwoju kanałów e-commerce i wiele innych działań mających na celu minimalizowanie wpływu obecnego kryzysu na biznes.
– Logistyka utrzymuje pełną sprawność operacyjną, realizuje wszystkie przyjęcia i wysyłki w kierunku e-commerce. Co więcej, oddelegowaliśmy 100 osób załogi z Polkowic do wsparcia obsługi e-commerce w Zielonej Górze. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokalnej społeczności i zapotrzebowaniu ze strony służb medycznych, w naszej fabryce butów w ramach wolontariatu szyjemy ochraniacze na obuwie tak potrzebne szpitalom – dodał wiceprezes ds. logistyki i produkcji Mariusz Gnych, cytowany w komunikacie.
Łączna powierzchnia sieci sprzedaży CCC na koniec I kwartału 2020 roku wynosiła 754 tys. m2., co oznacza, że od początku roku zmniejszyła się o 6 tys. m2.
– Jest to zgodne ze strategią, która zakłada optymalizację powierzchni handlowej Gino Rossi w Polsce oraz Voegele w Szwajcarii. Najszybciej rosnącą powierzchnią handlową były sklepy eobuwie (+12 sklepów omnichannelowych r/r). Ze względu na niepewność związaną z pandemią koronawirusa, spółka zamierza znacznie ograniczyć plan otwarć w dalszej części roku – czytamy dalej.
Ze względu na niepewność związaną z wirusem, spółka znacznie ograniczy plan otwarć w dalszej części roku (zapowiadane wcześniej 60 tys. m2 netto w 2020 roku).
Grupa CCC jest liderem polskiego rynku sprzedaży detalicznej obuwia i jednym z największych jego producentów w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2004 roku.