
Banki udzieliły blisko 23 proc. mniej r/r kredytów mieszkaniowych w lipcu br.
– Wyniki lipcowej sprzedaży kredytów mieszkaniowych są już w pełni odzwierciedleniem końcówki lockdownu oraz początku defrostingu. Lepszy od czerwca lipiec (+8,3 proc. liczbowo oraz 8 proc. wartościowo), sygnalizował już lepszy czerwcowy odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe (-6,7 proc.). Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych jest determinowana zachowaniem zarówno potencjalnych kredytobiorców, chcących nabyć nieruchomość na kredyt, jak i banków udzielających kredytów. Banki, w nadal dużej niepewności, mają zaostrzoną politykę kredytową, skutkującą ograniczoną dostępnością kredytu, szczególnie w wyniku zmniejszenia akceptowalnego poziomu wskaźnika LtV. Te czynniki oraz wyższe wymagania odnośnie wysokości wkładu własnego mogą stanowić istotną barierę uzyskania kredytu, szczególnie w grupie wiekowej 22 – 35 lat. Stąd duże ujemne dynamiki w przedziałach kredytów 100 -150 tys. zł oraz 150 – 200 tys. zł (odpowiednio liczbowo minus 24,2% oraz minus 20,5%). To właśnie strona podażowa a nie popytowa (która praktycznie już się odbudowała – lipcowy odczyt Indeksu popytu to tylko minus 3,5 proc., decydować będzie o obliczu rynku kredytów mieszkaniowych w kolejnych miesiącach i całej drugiej połowie 2020 r. Banki sygnalizują już w cyklicznej ankiecie sporządzanej dla NBP poluzowanie wymagań wobec potencjalnych kredytobiorców hipotecznych – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski.

Źródło: Newsletter Kredytowy BIK
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w lipcu 2020 r. wyniósł 0,84 proc. W ostatnich 12 miesiącach (lipiec 2019 r. – lipiec 2020 r.) jakość portfela nieznacznie się pogorszyła, o czym świadczy niewielki wzrost (pogorszenie) Indeksu o (+0,05).
– Pomimo dużych wcześniejszych obaw obecnie nie odnotowujemy spadku jakości portfela kredytów mieszkaniowych. Przy czym należy pamiętać, że mówimy o opóźnieniach 90-dniowych, czyli możliwych do wystąpienia dopiero po 3 miesięcznym opóźnieniu w spłacie raty kredytu. Ponadto część kredytobiorców skorzystała lub nadal korzysta z bankowych „wakacji kredytowych”, i w ich przypadku ewentualne przeterminowanie może najwcześniej wystąpić w IV kwartale 2020 r. Podobnie jak w przypadku pozostałych rodzajów kredytów musimy szczególnie obserwować „powakacyjne” zachowania kredytobiorców mieszkaniowych. Czy po zakończeniu okresu odroczenia będą regularnie miesięcznie spłacać raty kredytu, czy też nie. Intuicja i doświadczenie podpowiadają, że większość wróci do regularnej comiesięcznej spłaty zaciągniętego kredytu mieszkaniowego – podsumował Rogowski.