
Złoty osłabia się wobec euro i funta, umacnia – wobec USD i CHF
Obserwowane rano wyraźne spadki kursów CHF/PLN i wzrosty GBP/PLN są pochodną dużych ruchów na tych walutach na rynkach globalny. Szczególnie dotyczy to brytyjskiej waluty, która odbudowuje się po brexicie, jednocześnie pozytywnie reagując na planowane przyszłe otwieranie tamtejszej gospodarki po covidowym lockdownie. Wahania EUR/PLN i USD/PLN odzwierciedlają natomiast zmiany nastrojów na rynkach finansowych, zachowanie EUR/USD i sytuacją na rynku długu.
Wczorajszy powrót EUR/PLN powyżej bariery 4,50 zł otworzył wspólnej walucie możliwość przetestowania wyższych poziomów. Szczególnie, że kurs jednocześnie jest o krok od definitywnego wybicia się górą z miesięcznej konsolidacji w przedziale 4,4671-4,5079 zł. Warunkiem jest dalsze pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym, szkodzący złotemu, wzrost awersji do ryzyka.
Dziś rząd premiera Morawieckiego ma ogłosić nowe obostrzenia w związku z obserwowanym już od pewnego czasu trendem wzrostu liczby osób zarażonych koronawirusem. Z punktu widzenia rynku walutowego informacja ta jest neutralna. Jest bowiem spodziewana i póki co znacząco nie odsuwa w czasie perspektywy spodziewanego w tym roku silnego odbicia gospodarczego w Polsce. Nowe obostrzenia nie będą też miały bezpośredniego wpływu na decyzje Rady Polityki Monetarnej.
W dłuższym okresie perspektywy dla złotego pozostają niezmiennie korzystne. Relatywnie płytka recesja w 2020 roku potwierdziła siłę polskiej gospodarki, co w połączeniu ze spodziewanym w tym roku silnym odbiciem gospodarczym i utrzymującą się podwyższoną inflacją, przemawia za wyraźnym umocnieniem rodzimej waluty w dalszej części roku.