
Źródło: ATTrader.pl
Poniedziałkowa sesja na giełdzie w Warszawie rozpoczęła się w mieszanych nastrojach, ale z każdą minutą notowań one systematycznie się poprawiają. Najszybciej w przypadku dużych spółek.
O godzinie 11:00 indeks WIG20 rósł o 0,5 proc. do 2.467 pkt., podczas gdy kwadrans po otwarciu na chwilę zszedł on poniżej kreski. Był on też w czołówce najlepiej radzących sobie indeksów w Europie, gdzie nastroje były dość mocno mieszane, aczkolwiek z podobną do Warszawy tendencją do ich poprawy. To w jakich nastrojach dzień będą kończyć inwestorzy w Europie, w praktyce może zależeć od zachowania Wall Street, a to de facto od publikowanych dziś przed sesją w USA wyników spółek.
Wahania warszawskich indeksów nie oddają tego, co dzieje się na samych spółkach. Gorąco jest m.in. na Mercatorze i KGHM-ie. To dwie najmocniej handlowe spółki w poniedziałkowy poranek. Przed południem akcje Mercatora spadały o 16,69 proc. do 129,55 zł, przejściowo schodząc już do 125 zł, co jest najniższym kursem tej spółki od lipca 2020 roku. Jednocześnie na wykresie dziennym została wykreślona szeroka luka bessy i naruszony dołek z 6 października (131,50 zł), co można interpretować jako portów do trwającej od października 2020 roku tendencji spadkowej.
Za przeceną Mercatora stoją rozczarowujące dane finansowe. Jak wynika z opublikowanych przez spółkę wstępnych szacunków, w III kwartale zysk netto spadł do 36,3 mln zł z 355,8 mln zł rok wcześniej i wobec 113,8 mln zł zysku netto wypracowanego w II kwartale tego roku. Topnieją również przychody. W raportowanym okresie wyniosły one 361,8 mln zł wobec 603,9 mln zł przed rokiem i 535,7 mln zł kwartał wcześniej. Na osłodę tej gorzkiej pigułki spółka podała, że ma 499,5 mln zł gotówki oraz innych aktywów finansowych, ale jak pokazuje zachowanie jej kursu, to inwestorom nie wystarczyło. Mają oni świadomość, że dla Mercatora złota era pandemii już się skończyła. Stąd też można przypuszczać, że poziom 100 zł będzie na kurs działał jak magnes.
Mercator Medical to najgorzej radząca sobie w poniedziałek spółka w WIG20. Najlepiej radziło sobie CCC, którego akcje po pierwszej godzinie drożały o 3,4 proc. do 127,85 zł, ale największy pozytywny wpływ na indeks miał KGHM. Akcje koncernu z Lubina drożały o 2,38 proc. do 172,20 zł w ślad za drożejącą miedzią na świecie. Dziś ceny tego metalu wystrzeliły powyżej 10.300 dolarów za tonę. Ostatnio miedź była tak droga w maju br. Wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec wzrostów. Obserwowany od prawie tygodnia dynamiczny wzrost kursu każe oczekiwać, że niebawem zostanie zaatakowany majowy szczyt na poziomie 10734 dolarów. To też dostarcza dodatkowego paliwa dla wzrostu notowań KGHM-u. W jego przypadku możliwy jest wzrost notowań w okolicę 180 zł.
W poniedziałek sporo dzieje się również na innych spółkach. Skaner gorących spółek na stronie Stockwatch.pl wskazuje m.in. na Inventionmed (+18,77 proc.), Bumech (+8,33 proc.), Esotiq (+7,81 proc.), Stalprodukt (+3,87 proc.), BOŚ (+3,51 proc.), Coal Energy (-4,77 proc.), ZUE (-3,74 proc.), BioMaxima (-3,46 proc.) i Medinice (-2,69 proc.).

Gorące wzrosty na GPW. Kliknij, aby powiększyć.