Pasywny Rewolucjonista 2021
Fundusze ETF od 30 lat podbijają serca inwestorów na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych wybucha wręcz pasywna rewolucja – na rynku akcji aktywa funduszy pasywnych przewyższają już aktywa funduszy zarządzanych aktywnie. Inwestorów przyciągają niskie koszty, transparentność oraz szeroki wybór strategii. W Polsce ETF-y są jeszcze mało znanym instrumentem, ale wydarzenia takie, jak jesienna „Pasywna Rewolucja”, próbują to zmienić. Jej organizatorem był Stockbroker.pl, a patronem honorowym Giełda Papierów Wartościowych.
– Z badania Fundacji GPW wynika, że podczas gdy o akcjach i obligacjach słyszał prawie każdy, o ETF-ach słyszało raptem 4 proc. Polaków. Z danych domów maklerskich o rachunkach i nabywanych instrumentach płynie nieco bardziej optymistyczny obraz. Ale, tak czy inaczej, jest wiele do zrobienia. Stąd pomysł na konferencję, która będzie się wyróżniać nie tylko zasięgiem, ale i poziomem merytorycznym. Na to ostatnie mam dowody – średnia ocena wykładów to 4,6, w pięciostopniowej skali – komentuje Artur Wiśniewski, pomysłodawca i organizator wydarzenia.
Pięć tysięcy uczestników wirtualnego wydarzenia wybrało „Pasywnego Rewolucjonistę 2021”, czyli firmę, która w największym stopniu przyczyniła się pasywnej rewolucji w Polsce w tym roku. Najwięcej głosów wśród nominowanych przez kapitułę konferencji uzyskali kolejno:
1. Finax
2. Beta Securities
3. BM mBank
Wśród nominowanych przez specjalistów firm znalazły się ponadto Aion Bank, DM BOŚ, DM XTB i TFI PZU.
Za najciekawszy wykład podczas konferencji uznano prezentację Mateusza Samołyka z bloga Inwestomat.eu, który w swoim wykładzie opowiedział o meandrach rozliczenia podatkowego funduszy ETF, koncentrując się na ETF-ach wypłacających dywidendę. Uznanie specjalistów i uczestników konferencji zdobyli też Jacek Lempart (System Trader), Michał Szafrański (Jak oszczędzać pieniądze), Rafał Bogusławski (Analizy.pl), Artur Wiśniewski (Stockbroker.pl), Paweł Kolek (DM BOŚ) i Rick Ferri (Bogleheads).
