
Fot. Pexels
– Efektem takiego podejścia jest przyjęty dzisiaj podczas posiedzenia Rady Ministrów program ‚Pierwsze mieszkanie’. Jest to realna pomoc dla Polaków. To rozwiązanie systemowe, które opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią, którą państwo przekazuje tym, którzy oszczędzają, oraz eliminacją podatku Belki w tym przypadku – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Państwo będzie dopłacać do rat kredytowych przez 10 lat, aby kredyt miał stałe oprocentowanie. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego to 500 tys. zł, a w przypadku rodziców, małżeństwa lub rodzica wychowującego dziecko limit to 600 tys. zł. Marża banku nie będzie mogła być wyższa od marży w jego innych kredytach hipotecznych.
– ‚Bezpieczny kredyt’ odciąży domowe budżety Polaków, bo przy kredycie na 320 tys. zł na 25 lat w tej chwili rata wynosi 3 322 zł, a przy ‚Bezpiecznym kredycie’ rata będzie wynosiła 1 825 zł, a więc znacząca różnica, ok. 1 500 zł na racie kredytu w jednym tylko miesiącu. Z kredytu będzie można skorzystać do 2027 r., ale oczywiście z możliwością przedłużenia całego programu” – powiedział także Morawiecki.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że rząd podtrzymuje plan wejścia w życie programu od 1 lipca br.
– Trzymamy się tej daty, jesteśmy w terminach. Teraz proces legislacyjny, później porozumienia z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, a następnie z poszczególnymi bankami. Ale chcemy, żeby w ofercie większości banków ten kredyt i konto mieszkaniowe było od 1 lipca – powiedział Buda.
– Jeśli chodzi o limity, to w 2023 r. nie przewidujemy żadnych limitów. Ten program będzie dopiero od 1 lipca, pierwsze decyzje kredytowe i zakupy mieszkań to będzie – jak zakładamy – sierpień-wrzesień. W związku z tym nie przewidujemy limitów w 2023 r. W 2024 r. będą limity, to będzie związane też z ustawą budżetową. Tego jeszcze nie rozstrzygamy, ale myślę, że wszyscy zainteresowani będą mogli z tego programu skorzystać – dodał.
Minister wskazał, że w programie nie zawarto żadnych limitów, jeśli chodzi o cenę 1 m2 mieszkania, ani też ograniczeń co do lokalizacji czy limitu metrażu mieszkania i domu.
– Mówimy tylko o limitach i wartościach kredytu i mówimy o maksymalnym wkładzie własnym – 200 tys. zł. To jest poziom, który w zasadzie w każdym miejscu w Polsce daje szansę, żeby zakupić mieszkanie bądź dom. Średni dziś kredyt mieszkaniowy to jest ok. 320 tys. zł, więc te nasze limity […] w większości przypadków powinny być absolutnie wystarczające – powiedział Buda.
Propozycja obejmuje równą stopę procentową, ale również równą spłatę kapitałową w całym okresie kredytowania, podkreślił minister.