
Zwrot na akcjach CD Projektu. Pytamy analityków, co dalej z kursem
W drugiej połowie sierpnia kurs akcji CD Projektu wyznaczył lokalny szczyt na poziomie 187 zł. Końcówka wakacji i początek września przyniosły jednak ochłodzenie i w efekcie notowania cofnęły się w okolice 160 zł. Dwucyfrowa korekta na akcjach producenta gier wideo przyciągnęła uwagę inwestorów. W środę kurs odbił o skromne 1,5 proc., a w czwartek dokłada do tego kolejne 2,2 proc. W ten sposób notowania CD Projektu odrabiają przecenę wywołaną przez informację o pozwie zbiorowym złożonym przeciwko spółce w amerykańskim sądzie, dotyczącym serwisu GOG.com.
– Bylibyśmy ostrożni w doszukiwaniu się winy spółki, ponieważ serwis GOG.com nie budził do tej pory żadnych zastrzeżeń – komentował w nocie do klientów Mateusz Chrzanowski z biura Noble Securities.
Ekspert: Pozew w sprawie GOG.com to „potencjalne ryzyko”. Oto jego rekomendacja dla akcji CD Projektu
Jak dodał analityk, mimo to należy jednak odnotować związane z pozwem potencjalne ryzyko prawne. Wcześniej – bo 28 sierpnia – spółka podała lepsze od oczekiwań wyniki za drugi kwartał, co jednak inwestorzy wykorzystali do realizacji zysków. Jego zdaniem, trudno się dziwić, że wyniki studia nie zrobiły na inwestorach większego wrażenia.
W sytuacji kiedy inwestorzy wybiegają myślami naprzód, raport kwartalny nie może mieć dużego znaczenia, a po zdecydowanym umocnieniu notowań w poprzednich miesiącach odpoczynek jest jak najbardziej uzasadniony – tłumaczy specjalista, który kupno akcji spółki zalecał jeszcze w rekomendacji z marca, wyceniając jedną na 192,80 zł.
– Jesteśmy w fazie korekty spadkowej w tendencji wzrostowej. Potencjał korekty nie jest jeszcze wyczerpany, kurs akcji ma jeszcze miejsce, by spadać, bez ryzyka wygenerowania sygnału załamania – oceniał we wtorkowym komentarzu Serhii Marampolskyi, analityk techniczny StockWatch,pl.
Analitycy o wykresie kursu akcji i fundamentach CD Projektu. „Wysoka wycena”. A rekomendacja? „Redukuj”
Jak dodał, obraz techniczny mógłby się znacząco pogorszyć dopiero wraz z zejściem kursu poniżej sierpniowego dołka, do czego droga jest jeszcze daleka. Również Piotr Bogusz z biura Erste Securities ocenia, że to jeszcze nie koniec realizacji zysków na akcjach CD Projektu, jednak zdaniem analityka to może być więcej niż tylko korekta.
– Jeśli opierać się na fundamentach, to argumentów do dalszych zwyżek notowań nie widać. Za sprawą dotychczasowego umocnienia kursu wycena spółki jest wysoka, a kolejnej premiery spodziewam się dopiero w 2027 r. – komentuje specjalista.
Według niego inwestorów nie będą rozpieszczać wyniki za najbliższe kwartały. Ich dynamika rok do roku spadnie poniżej zera ze względu na wysoką bazę, związaną z premierą „Widma Wolności” sprzed roku. Według eksperta Erste Securities studio zapewne będzie chciało jednak utrzymać zainteresowanie inwestorów trwającymi pracami nad nowymi grami.
– Mogą zostać opublikowane potencjalne informacje dotyczące nowego Wiedźmina – zauważa Bogusz, który w rekomendacji z maja zalecał „redukowanie” akcji spółki.
Kiedy nowe gry CD Projektu? Eksperci nie są zgodni
Tymczasem Chrzanowski z Noble Securities przypomina, że CD Projekt wcześniej zapowiadał, że będzie o nim jeszcze w tym roku głośno. Również on jest zdania, że studio najprawdopodobniej w planach ma pokazanie materiałów promujących nowego Wiedźmina. Dobrą okazją do rozpoczęcia kampanii marketingowej nowej edycji jednego z dwóch kluczowych IP spółki byłaby określana czasem mianem „gamingowych oskarów” gala „The Game Awards 2024”.
– Zapowiadana jest ona na 12 grudnia i do tego czasu inwestorzy i gracze będą musieli uzbroić się w cierpliwość – wskazuje ekspert Noble Securities.
Jego zdaniem premiery należy spodziewać się w czwartym kwartale 2026 r., choć większość analityków (w tym Bogusz z Erste Securities) mówi w tym kontekście raczej o 2027 r. Jak dodaje Chrzanowski, dalsze perspektywy to nowa edycja Cyberpunka, a także trzecie duże IP w portfolio studia, na które ma szanse wyrosnąć Project Hadar. Te prace znajdują się dopiero we wstępnej fazie, a spółka dotąd nie zdradziła żadnych informacji o fabule gry.
– Spekulowano, że zostanie ona umieszczona w świecie francuskojęzycznej serii komiksowej Thorgal, jednak te domysły rozwiało wykupienie praw do niej przez inne studio – zauważa analityk.
Jaka dywidenda z akcji CD Projektu? Przedstawiciele spółki odpowiadają na forum publicznym
Jak jednak zastrzega specjalista, mówiąc o premierach tak kolejnego Cyberpunka, jak i Projectu Hadar, wybiegamy w przyszłość do odpowiednio 2028 oraz najwcześniej 2030 r. Tymczasem w organizowanym przez StockWatch.pl czacie z inwestorami przedstawiciele CD Projektu poinformowali, że zespół pracujący nad nowym IP liczy obecnie 20 deweloperów.
– Mamy już obrany kierunek, w który chcemy iść z uniwersum Hadara – zapowiadała Karolina Gnaś z działu relacji inwestorskich spółki.
Jak jednak zastrzegała, na tym etapie spółka nie może zdradzić jakichkolwiek dalszych szczegółów. Według niej jest za wcześnie, żeby mówić o dacie premiery gry, a w tej chwili CD Projekt pracuje nad konceptem IP. Uczestniczący w czacie przedstawiciele spółki nie chcieli jednocześnie podejmować zobowiązań w innej żywo interesującej inwestorów kwestii, jaką jest polityka dywidendowa.
– Przed nami czas inwestycji w nowe projekty, a jest ich sporo. Dlatego co roku będziemy analizować i decydować o potencjalnym podziale zysku w formie dywidendy – zapowiadali na zorganizowanym przez StockWatch.pl forum.
W skład grupy CD Projekt wchodzą: CD Projekt RED – deweloper gier wideo z gatunku RPG i GOG – globalna platforma cyfrowej dystrybucji gier. Sztandarową grą wydawnictwa jest seria „Wiedźmin” oraz najnowsza superprodukcja „Cyberpunk 2077”. Spółka jest notowana na GPW i wchodzi w skład indeksu WIG20.