Potwierdziły się przypuszczenia, że Skarb Państwa zamiast ogłaszać wezwanie sprzeda znaczący pakiet akcji Azotów Tarnów. Resort skarbu musiał do 24 kwietnia zdecydować, czy po przekroczeniu ustawowego progu 33 proc. ogłaszać wezwanie powodujące osiągnięcie 66 proc., czy też zredukować zaangażowanie w akcjonariacie. Ostatecznie wybrano drugie rozwiązanie.
Skarb Państwa sprzedał pakiet 12,13 proc. akcji Azotów Tarnów po cenie 52 zł za jedną akcję. Walory zaoferowano inwestorom długoterminowym, wśród których jest Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. MSP podało, że EBOiR zobowiązał się do niesprzedawania akcji spółki przez najbliższe 12 miesięcy oraz udzielił Skarbowi Państwa prawa pierwszeństwa nabycia. Resort dodał, iż większość inwestorów biorących udział w czwartkowej transakcji zaoferowała podobne uprawnienia. Skarb zapewnił, iż zamierza wspierać obecną strategię Azotów jako znaczący i długoterminowy akcjonariusz Azotów.
– Zważywszy na charakter transakcji, uzyskana cena jest korzystna, w szczególności na tle średniej ceny akcji ZAT w ostatnich miesiącach, konsensusu cen docelowych akcji ZAT wśród analityków przygotowujących raporty o spółce, jak również zachowania przez MSP prawa do dywidendy uchwalonej 16 kwietnia 2013 r. w wysokości 1,50 zł na akcję. Wliczając jej wysokość, uzyskana cena za akcję wyniosła 53,50 zł. – napisano w komunikacie MSP.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Azotów Tarnów po wynikach za IV kwartał w StockWatch.pl
Ostatnie ruchy w akcjonariacie pokazują, że w grze o Azoty cały czas pozostaje Akron. W zeszłym tygodniu rosyjski inwestor za pośrednictwem spółki zależnej dokupił znaczący pakiet akcji. Po tej transakcji jest drugą siłą w akcjonariacie. Cały czas największym udziałowcem jest Skarb Państwa, który po sprzedaży 12-proc. pakietu kontroluje około 33 proc. akcji.
Na początku piątkowej sesji akcje Azotów tracą kilka procent, ale i tak ich wycena jest znacznie wyżej niż cena z transakcji. Licząc według czwartkowego (65,89 zł) zamknięcia premia rynkowa wynosi aż 27 proc. Zdaniem ekspertów, ostatnie wzrosty na akcjach Azotów mają podtekst spekulacyjny, w związku z uaktywnieniem działań rosyjskiego inwestora. Rynek najwyraźniej liczy, że walka o wpływy w spółce rozpocznie się na nowo.>> Sprawdź też walor od strony technicznej w serwisie ATTrader.pl