W sumie z oferty publicznej Braster pozyskał 39 mln zł. Akcje sprzedawane były po 15 zł za sztukę. Z puli do inwestorów indywidualnych trafiło 25,3 proc., a instytucji 74,7 proc. walorów serii F. Oferta nie zakończyła się redukcją zapisów. Pozyskane środki mają pozwolić na pełna realizację strategii, której celem jest wprowadzenie urządzenia Braster Tester do bezpośredniej sprzedaży.
Zdobyty kapitał pójdzie na budowę linii technologicznej, opracowanie finalnej, komercyjnej wersji urządzenia, stworzenie systemu automatycznej interpretacji badań termograficznych otrzymywanych z urządzenia Braster Tester, a także dokończenie prac związanych z wdrożeniem produktu na rynek. Spółka posiada technologię produkcji matryc ciekłokrystalicznych, w oparciu o którą opracowała prototyp urządzenia Braster Tester – innowacyjnego medycznego testera termograficznego służącego do wczesnego wykrywania patologii piersi, w szczególności raka piersi.
– Ogromnie cieszy nas fakt, że udało nam się przekonać kilkunastu inwestorów instytucjonalnych i rzeszę inwestorów indywidualnych do inwestycji w naszą spółkę. Dzięki emisji udało nam się pozyskać kwotę, która jest wystarczająca do realizacji naszej strategii. Jej kluczowym elementem będzie wprowadzenie urządzenia Braster Tester do sprzedaży do kobiet w drugiej połowie 2016 r. Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim, którzy nam zaufali i zdecydowali się zainwestować w akcje Brastera. – mówi Marcin Halicki, prezes Brastera.
Dziś akcje spółki zyskiwały na wartości nawet 21 proc. We wcześniejszych tygodniach zmagały się z korektą, niemniej od początku roku zdrożały 127 proc., a w skali roku 15 proc. Warto zauważyć, że w związku z nową emisją akcji roczny lock-up zapowiedzieli DM BOŚ, Ipopema TFI oraz członkowie zarządu. Przed emisją największymi akcjonariuszami spółki byli: Dom Maklerski BOŚ, Ipopema TFI, Tadeusz Wesołowski oraz jej założyciele.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Brastera