
Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.
– Oceniamy, że podaż mieszkań na rynku będzie nawet o jedną trzecią niższa, bo wielu małych i średnich deweloperów wręcz zaprzestało działalności, a sprzedaż również będzie niższa, ale dużych deweloperów dotknie w relatywnie mniejszym stopniu. Zakładamy spadek sprzedaży o 20-25 proc. r/r, ale przy znacząco zwiększonej skali działania spółki w ostatnim czasie, i tak powinno to być powyżej 3 tys. mieszkań – powiedział Juroszek podczas telekonferencji.
Podkreślił, że na rynku pojawiło się dużo ofert nieruchomości, zarówno samych gruntów, jak i takich z gotowymi projektami i rozpoczętymi inwestycjami.
– Co do zasady nie przejmujemy samych deweloperów, analizujemy natomiast konkretne projekty, choć w 99 proc. są one źle przygotowane biznesowo. Część z nich można jednak dostosować do aktualnych warunków – dodał prezes.
Szef Atala oszacował, że koszty materiałów budowlanych wzrosły o ok. 35 proc., natomiast koszty budowy przez Atal wzrosły średnio o 25 proc., z uwzględnieniem historycznie niższych cen zakupu gruntów.
Prezes poinformował również, że wzrósł udział zakupów gotówkowych.
– Obecnie jest to ok. 30-40 proc. transakcji, w porównaniu do 20-30 proc. zazwyczaj, ale trudno na razie powiedzieć czy może to być trwały trend – podsumował.
Atal to firma deweloperska specjalizująca się w budownictwie kompleksów mieszkaniowych, zlokalizowanych w obrębie największych miast w Polsce. Atal w 2021 roku przekazał klientom ponad 3 700 lokali, zakontraktował 4 258 lokali. Akcje spółki są notowane na GPW od 2015 r.