
Bank Pekao obniżył prognozę wzrostu PKB o 0,5 pkt proc. do 5 proc. na 2021 r.
– Uwzględniając sygnały globalnego schłodzenia koniunktury (kolejna fala zachorowań na COVID-19) oraz negatywne zaskoczenie ze strony krajowych inwestycji w II kw. 2021, rewidujemy naszą prognozę wzrostu gospodarczego w 2021 do 5 proc. z 5,5 proc. spodziewanych dotychczas – czytamy w raporcie „Makrokompas 2021.09: Pandemiczna jesień z wysokimi cenami”.
Ekonomiści szacują wzrost PKB na 4 proc. r/r w III kw. br.
– Wprawdzie kolejna fala zachorowań na COVID-19 nie przyniesie gwałtownego wzrostu liczby hospitalizacji i dotkliwych dla gospodarki obostrzeń, jednak w skali globalnej obserwujemy schłodzenie koniunktury i większą ostrożność gospodarstw domowych i przedsiębiorstw – czytamy dalej.
– Inflacja nie przestaje zaskakiwać w górę. W 2021 r. szacujemy wzrost cen konsumpcyjnych na 4,4 proc., a w 2022 r. oczekujemy niewielkiego wyhamowania do 3,8 proc. – podał bank.
Ekonomiści spodziewają się w scenariuszu bazowym, że do pierwszej podwyżki stóp procentowych dojdzie w listopadzie br.
– Na możliwość takiego ruchu wskazywały wypowiedzi niektórych umiarkowanych członków Rady – czytamy w raporcie.
Analitycy banku spodziewają się spowolnienia tempa odbudowy zatrudnienia w II poł. br.
– Szacujemy, że na koniec 2021 r. stopa bezrobocia wyniesie 5,8 proc. Z kolei dynamika płac będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie (nominalnie 7-8 proc. r/r) w najbliższych miesiącach – podano w raporcie.
Bank podtrzymał prognozę deficytu sektora general govenrment na poziomie 4,4 proc. PKB w 2021 r.
– Spodziewamy się, że notowania złotego względem euro utrzymają się w przedziale 4,50-55, a długoterminowe stopy procentowe – dzięki splotowi krajowych i zagranicznych czynników – pozostaną w okolicy 2 proc. – podsumowano.