
Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu PKB Polski w 2024 r.
– Wzrost gospodarczy ma przyspieszyć do 3 proc. w 2024 roku i 3,4 proc. w 2025 roku, napędzany zwiększoną konsumpcją prywatną, ponieważ spadająca inflacja i ciągły wzrost płac utrzymują się ze względu na napięty rynek pracy i stopniowemu wzrostowi płacy minimalnej w 2024 roku. Podwyżki w powszechnym zasiłku rodzinnym z 500 do 800 zł miesięcznie, rozszerzenie miesięcznie, rozszerzenie 14-miesięcznej emerytury wraz z inwestycjami napędzanymi reformy strukturalne i odblokowane fundusze UE, będą wspierać wzrost, zwłaszcza w 2025 roku. Wkład eksportu netto do wzrostu powinien stać się ujemny w 2024 r., ponieważ popyt popyt krajowy napędza import, podczas gdy eksport pozostanie słaby – czytamy w raporcie Banku Światowego „World Bank ECA Economic Update Spring 2023”.
– Presja inflacyjna spodziewana jest w II półroczu 2024 r. głównie ze względu na przywrócenie podatku VAT na podstawowe produkty spożywcze i stopniowym z limitów cen energii. W ujęciu średniorocznym, powinna ustabilizować się na poziomie około 5 proc. i zbliżyć się do celu NBP na poziomie 2,5 proc. (pasmo +/- 1 proc.) w średnim okresie – napisano też w raporcie.
Według Banku Światowego, średnioroczna inflacja konsumencka CPI w Polsce wyniesie 5,4 proc. w 2024 r., 4,3 proc. w 2025 r. i 3,6 proc. w 2026 r.
– Niedobory dochodów (z reform podatkowych i zwolnień podatkowych), zwiększone wydatki na obronę, wydatki związane z wyborami utrzymają deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych na poziomie 5 proc. PKB w 2024 roku. Presja na wydatki pozostanie wysoka, co sugeruje powolne tempo konsolidacji fiskalnej. Dług publiczny jest zrównoważony i powinien pozostać poniżej 60 proc. PKB w okresie objętym prognozą, dług pozabudżetowy zaciągnięty w ostatnich latach zwiększa ryzyko fiskalne – czytamy dalej w raporcie.
Bank Światowy oczekuje też, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych (tzw. general government) Polski spadnie do 4,4 proc. PKB w 2025 r. i dalej do 3,8 proc. w 2026 r.