Łukasz Dębski, CEO Big Cheese Studio. (Fot. mat. prasowe)
Do 8 listopada trwają zapisy w transzy małych inwestorów na akcje Big Cheese Studio. Łódzki producent gier w ramach pierwszej publicznej oferty oferuje akcje po 35 zł za sztukę. Dla inwestorów indywidualnych zarezerwowano 239.179 walorów. Według ustalonych parametrów, wartość oferty wyniesie 27,9 mln zł. Z emisji nowych akcji Big Cheese Studio zamierza pozyskać 4,7 mln zł.
StockWatch.pl: Można powiedzieć, że w waszym wypadku droga do IPO była dość długa. Prospekt do KNF trafił jeszcze w marcu. Co sprawiło, że cała procedura zajęła aż pół roku?
Łukasz Dębski: Proces wydłużył okres wakacji oraz aktualizacja prospektu o wyniki półroczne. Zależało nam na pokazaniu inwestorom najbardziej aktualnego sprawozdania finansowego, ponieważ konsekwentnie poprawiamy nasze wyniki i chcieliśmy, aby mieli tego świadomość.
Big Cheese Studio znane jest przede wszystkim z Cooking Simulatora, czyli gry, która odniosła spory sukces. W ciągu 72 godzin od premiery na PC tytuł rozszedł się w nakładzie 55 tys. egzemplarzy. Na tamten okres było to najlepsze „otwarcie” po House Flipperze oraz CMS18. Ile kopii Cooking Simulatora dotychczas udało się sprzedać? Jak tytuł radzi sobie na konsolach Nintendo Switch, Xbox One oraz goglach VR?
W dalszym ciągu jesteśmy w Top 3 IP z grupy PlayWay. Tylko na platformie Steam sprzedaliśmy do tej pory ponad 700 tys. podstawowej wersji Cookinga oraz 400 tys. kopii DLC, co daje ponad 1,1 mln kopii. Dodatkowo generujemy przychody z Nintendo Switch na poziomie kilku mln rocznie, podobne wyniki osiągamy z Xbox-a, a VR-owy debiut naszej gry sprzedażowo okazał się jednym z najlepszych w grupie PLW. Co ważne, przed nami jeszcze największe kanały sprzedażowe na VR, a bardzo dobry debiut tej wersji na Steam rozbudził tylko nasze oczekiwania.
Ile globalnie udało się zarobić na Cooking Simulatorze?
Od momentu debiutu do końca czerwca 2021 r. nasze przychody z Cookinga przekroczyły poziom 26 mln zł, widzimy dalszy potencjał do monetyzacji tego tytułu. Szacujemy, że w kolejnych okresach przychody z gry będą dalej rosły.
Jakie są plany na dalszą monetyzację Cooking Simulatora?
Już w listopadzie zadebiutuje kolejny duży dodatek – Cooking Simulator Shelter. W 1H 2022 r. planujemy debiut kolejnego płatnego DLC. W międzyczasie gra zadebiutuje na VR – HTC, Oculus oraz PS VR. W najbliższych miesiącach swój debiut będą miały kolejne dodatki w wersji na Xbox, PlayStation oraz Nintendo Switch. Do tej pory większość przychodów generował Steam. Obecnie znacząco rozszerzamy potencjał sprzedażowy.
Cooking Simulator przypomina nieco tytuł w modelu Game As a Service (GaaS). Od premiery studio wydało 12 darmowych DLC, większość na eventy organizowane przez Steam, takie jak 4 lipca, Octoberfest, czy Halloween, dzięki czemu gra jest cały czas dobrze widoczna. W prospekcie pojawiają się nawet statystyki MAU. Czy kolejne gry będą tworzone w analogiczny sposób?
Do tej pory wydaliśmy 9 bezpłatnych live ops, 3 płatne DLC oraz jeden bezpłatny DLC. To model, w którym będziemy rozwijać kolejne produkcje, a przy okazji coś, co nie tylko się opłaca, ale także wyróżnia nas na tle innych spółek growych. Nasze tytuły chcemy monetyzować długofalowo, przez wiele lat, skalować przychody dzięki eventom świątecznym oraz płatnym DLC. Eventy – tzw. live ops – dają nam często widoczność na pierwszej stronie Steam, co powoduje, że praktycznie cały czas mamy bardzo stałe przychody, a rozszerzając kanały sprzedaży poprawiamy wyniki finansowe.
Na ten moment można powiedzieć, że Big Cheese Studio to spółka jednej gry. Kiedy to się zmieni? Jakie nowe tytuły są w produkcji i ile szacunkowo będą kosztować?
Big Cheese stworzyło bardzo mocne IP, na które składa się: Cooking Simulator, Cooking with Food Network, Cake and Cookies, Pizza, a już wkrótce udostępnimy kolejną odsłonę serii, wspomniany Shelter. Nasze DLC sprzedajemy za ok. 12+ USD. Każdy z nich to przynajmniej 10 godzin dodatkowej rozgrywki, więc mógłbym powiedzieć, że każdy z większych dodatków to taka mniejsza gra indie. W Shelter wyjdziemy poza kuchnie, dodamy pierwsze elementy FPS i survivalu. Kolejne tytuły planujemy wydać w 2022 roku, to m.in. Pizza Empire i B17 Squadron. Planowane nakłady na te produkcje nie przekroczą 1,7 mln zł wraz z marketingiem za każdy z tych tytułów.
Czy Pizza Empire będzie kierowana do tego samego gracza co Cooking? Nie ma tutaj ryzyka „kanibalizowania” w trójkącie Cooking, Cooking 2 i Pizza?
Pizza Empire to tycoon, gra ekonomiczna, chcemy ją cross promować z naszym Cookingiem. Nie obawiamy się kanibalizacji, to zupełnie inne gry. Tworzone przez nas projekty są zgodne z naszym modelem biznesowym i założeniem, aby wykorzystywać do ich promocji potencjał naszego community.
Big Cheese Studio planuje poszerzenie kompetencji poprzez na przykład utworzenie segmentu wydawniczego i wydawanie zewnętrznych tytułów?
Tak, z naszymi projektami udało nam się dotrzeć do ponad 1 mln graczy, dodatkowo mamy dużą bazę aktywnych użytkowników, nasze MAU wynosi 120 tys., więc naturalnym wydaje się wykorzystanie tego potencjału. Chcemy aktywniej dostarczać ciekawe projekty, dzięki czemu będziemy zwiększali bazę graczy, aktywność community, a w rezultacie przychody. Wydaje się to być naturalnym elementem dywersyfikacji biznesu.
W akcjonariacie Big Cheese Studio jest doskonale znany inwestorom z GPW PlayWay. Firma kierowana przez Krzysztofa Kostowskiego posiada blisko 70 proc. akcji. Jak zaczęła się współpraca z PlayWayem i jak ona wygląda obecnie?
Współpracę z PlayWayem rozpoczęliśmy w 2017 roku od przygotowania prototypu gry o gotowaniu. W kolejnych etapach grupa wspierała nas w obszarze marketingu oraz QA. Od momentu debiutu Cooking Simulatora z sukcesem budujemy te kompetencje wewnętrznie, jednak wciąż korzystamy z efektu synergii grupy np. port VR, wspólne akcje cross promo.
Odnosząc się do udziału PlayWaya w akcjonariacie, warto podkreślić, że choć PlayWay sprzedaje pakiet akcji, to nadal zostaje na znaczącym poziomie 50,18 proc. w głosach.
Spółka istnieje krótko, ale dzięki sukcesowi Cooking Simulatora szybko stała się rentowna i nawet dwukrotnie wypłaciła dywidendę. Czy w kolejnych latach inwestorzy mogą liczyć na kontynuację? Są plany ogłoszenia stałej polityki dywidendowej?
Spółka powstała 4 lata temu, 2021 rok to trzeci rok sprzedaży Cookinga. Wypłaciliśmy dywidendę dwukrotnie, mamy też ustaloną politykę dywidendową. Będziemy dzielili się zyskami zachowując cześć środków potrzebnych do organicznego wzrostu oraz realizacji kolejnych produkcji.
Big Cheese Studio z IPO chce pozyskać 5 mln zł. Jak spółka zamierza je wykorzystać?
Spółka przeznaczy środki z emisji na produkcję trzech kolejnych tytułów, w tym Pizza Empire, B17 i projekt o roboczej nazwie Projekt V.
W puli są akcje nowej emisji, ale też akcje oferowane przez obecnych akcjonariuszy spółki. Dlaczego zdecydował się Pan na sprzedaż aż blisko połowy swojego pakietu?
Ostatecznie zdecydowałem o sprzedaży pakietu 40.000 akcji, co traktuję jako premię. Przez okres produkcji gry Cooking SImulator nie pobierałem wynagrodzenia. Wciąż pozostaję właścicielem 130 tys. akcji. Wierzę w zespół, który tworzy Big Cheese Studio, jestem przekonany, że konsekwentnie realizowana strategia, którą obraliśmy, zaprocentuje wspaniałymi wynikami.
Big Cheese Studio będzie 23. spółką z grupy PlayWay notowana na GPW. Na całym rynku producentów i wydawców gier jest już około 70. Czym Big Cheese Studio chce się wyróżniać?
To, co nas wyróżnia, to na pewno ciekawy model biznesowy i skalowanie wyników poprzez ciągły rozwój produkcji i dodawanie eventów. Mamy na koncie duży sukces i w dalszym ciągu się rozwijamy, czego dowodem są coraz lepsze wyniki finansowe. Przed nami także kolejne projekty, które – tak jak wspominałem – będziemy cross promowali z naszymi graczami.
Dziękuję za rozmowę.
