
Fot. Spółka
Bioceltix ujawnił plany na kolejne miesiące. Na 7 marca wrocławska spółka biotechnologiczna zwołała walne, na którym odbędzie się głosowanie nad projektem uchwały ws. podwyższenia kapitału zakładowego poprzez emisję w trybie oferty publicznej do 1 mln nowych akcji serii I z wyłączeniem w całości prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Kolejnym ważnym punktem obrad będzie wniosek o dopuszczenie akcji i praw do akcji do obrotu na rynku głównym GPW.
W poprzedniej rundzie finansowania spółka pozyskała 7 mln zł, finansowała się również ze źródeł dotacyjnych.
– Przy poprzedniej emisji deklarowaliśmy, że w 2021 r. zrealizujemy fazę bezpieczeństwa TAS dla dwóch kandydatów na leki dla psów. Oba badania nie tylko zostały zrealizowane zgodnie z planem, ale jeszcze zakończyły się sukcesem. Obiecaliśmy również, że z początkiem nowego roku rozpoczniemy terenowe badanie kliniczne dla kandydata do leczenia zmian zwyrodnieniowych stawów u psów. To również odbyło się zgodnie z planem. Po wykazaniu skuteczności na pacjentach klinicznych, będziemy mogli złożyć do Europejskiej Agencji Leków wniosek o pozwolenie na dopuszczenie do obrotu, rozpoczynając tym samym procedurę związaną z rejestracją produktu leczniczego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwszy lek uzyska pozwolenie na wprowadzenie do obrotu w 2024 roku – mówi Łukasz Bzdzion, prezes zarządu Bioceltix.
Nowe projekty, nowe cele
Bioceltix poszerza strategię rozwoju o pięć nowych projektów, a uwzględniając również inne cele rozwojowe potrzeby kapitałowe do końca 2024 roku określa na blisko 70 mln zł. Środki te pozwolą doprowadzić trzy obecnie rozwijane produkty do etapu złożenia wniosku o pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, a także sfinansować uruchomienie wszystkich pięciu nowych projektów.
– W obszarze nowych projektów planujemy rozpocząć prace nad rozwojem czterech kolejnych leków biologicznych dla zwierząt towarzyszących. Będą to produkty dotyczące leczenia ochwatu u koni, nieswoistego zapalenia jelit u psów oraz przynajmniej jeden produkt w obszarze kocim, co jest szczególnie ważne, gdyż ten gatunek nie jest jeszcze reprezentowany w naszym portfolio. – wyjaśnia Łukasz Bzdzion.
Czwartym kandydatem będzie produkt do leczenia atopowego zapalenia skóry u psów, ale w oparciu o tzw. sekretom, czyli zestaw substancji biologicznie aktywnych produkowanych i wydzielanych na zewnątrz przez komórki macierzyste.
– Sekretom jest u nas jak dotychczas tylko odpadem, a ponieważ jego potencjalna funkcja terapeutyczna jest znana, to ten projekt ma szczególne uzasadnienie. Dodatkowo zgłosiliśmy do ochrony patentowej stabilną formulację sekretomu, która daje szansę na nowe, inne niż dożylna drogi podania. Ten projekt jest dla nas bardzo ważny, gdyż może zapewnić nam w przyszłości produkt komplementarny do leku podstawowego, nad którym obecnie pracujemy. Będzie to silne wzmocnienie naszej atopowej własności intelektualnej – dodaje Łukasz Bzdzion.
Piąty produkt ma być spojrzeniem spółki w kierunku biotechnologii ludzkiej, a to w Bioceltix nowość.
– Planujemy także eksperymentalną weryfikację możliwości wykorzystania sekretomu pochodzenia zwierzęcego do leczenia atopowego zapalenia skóry u ludzi. Takie międzygatunkowe wykorzystanie sekretomu zwierzęcego ma solidne podstawy naukowe. Zależy nam, aby możliwie szybko zweryfikować hipotezę w próbach z udziałem ludzi. Jeśli te próby się powiodą i uzyskamy zadowalające wyniki, wówczas produkt będzie rozwijany na poziomie dedykowanej spółki zależnej i z udziałem finansowania, które nie będzie rozwadniające dla akcjonariuszy Bioceltix – mówi dr inż. Paweł Wielgus, członek zarządu Bioceltix.
Spółka planuje także powiększyć zespół badawczy o kilkunastu specjalistów oraz zmodernizować wytwórnię w kierunku zwiększenia stopnia automatyzacji procesów związanych z wytwarzaniem produktów leczniczych na bazie komórek macierzystych. Istotnym punktem nowej strategii są także działania mające na celu rejestrację produktów Bioceltix nie tylko na rynku europejskim, ale także amerykańskim.
– Czas dla biotechnologii weterynaryjnej jest bardzo dobry, co widać na rynku przejęć. Chcemy to maksymalnie wykorzystać, więc przyspieszamy z rozwojem. Na realizację zaktualizowanej strategii do końca 2024 roku potrzebujemy blisko 70 mln zł, z czego ok. 60 mln zł musimy pozyskać ze źródeł zewnętrznych. Oczywiście wciąż potencjalnie mamy do dyspozycji finansowanie grantowe, natomiast istotna część tych środków zostanie pozyskana z emisji nowych akcji, przy czym na dziś nie przesądzamy, o ilu emisjach i w jakiej wysokości mówimy. Będziemy o tym decydować w zależności od aktualnej sytuacji – wyjaśnia Wielgus.
Bioceltix jest spółką biotechnologiczną rozwijającą nowoczesne produkty lecznicze dla zwierząt towarzyszących ze szczególnym uwzględnieniem psów i koni. Firma rozwija autorską technologię wytwarzania leków biologicznych w oparciu o mezenchymalne komórki macierzyste.